Miss Sporty Naturally Perfect Match Nawilżający Podkład

Podkład Miss Sporty Naturally Perfect Match jest w porządku, ale ma kilka wad. Jego konsystencja jest dość lekka i łatwa do rozprowadzenia, co sprawia, że aplikacja jest szybka. Jednak trwałość mogłaby być nieco lepsza. Po kilku godzinach zauważam delikatne ścieranie się podkładu z twarzy. Kolor dobrze się dostosowuje do mojej skóry, ale mam wrażenie, że niektóre niedoskonałości są widoczne. Jest w bardzo przystępnej cenie, wydaje mi się że jest ona adekwatna do jego jakości. Moim zdaniem to taki podkład przeciętniak, dobry do łatwych zadań, ale nie będzie odpowiedni do stworzenia mocniejszego makijażu wieczorowego.

Podkład kupiłam w Rossmannie zachęcona po pierwsze przez koleżankę, która bardzo chwaliła tą markę, po drugie przez promocję i po trzecie przez piękny kolor pasujący do mojej karnacji. Jestem posiadaczką wrażliwej i trądzikowej cery, dlatego odpowiedni dobór kosmetyków jest dla mnie istotny. Chociaż w temacie makijażu wciąż jestem świeżakiem i z takiej perspektywy piszę tą recenzję :) Podkład zamknięto w szklanej buteleczce z pompką, która działała bez zarzutu dopóki była w stanie zaciągnąć produkt. Pod względem estetycznym i praktycznym nie mam żadnych zarzutów, jest to popularne rozwiązanie dla tego typu kosmetyków. Sam fluid miał lekką konsystencję, taką mokrą, która ładnie i przyjemnie rozprowadzała się po twarzy za pomocą gąbeczki. Delikatnie przykrywał niedoskonałości (chociaż nie było to pełne krycie), współpracował z poprzedzającymi go kosmetykami, bez problemu mogłam nałożyć kilka warstw czy puder, a delikatnie różowe tony idealnie współgrały z moim naturalnym kolorem. Używałam koloru 100 Rose Ivory i muszę przyznać, że świetnie pasował do mojej cery. Trwałość fluidu określam jako standardową, nie wyróżniał się niczym na tle innych produktów z danego przedziału cenowego. Producent nazwał ten kosmetyk „wegańskim podkładem nawilżającym”, czego nie potrafię potwierdzić na moim typie skóry. Kosmetyk najczęściej nanosiłam rano i zmywałam od razu po przyjściu z pracy (czyli miałam go na sobie ok. 8,5h). I przy takiej długości noszenia byłam z niego zadowolona. Jednakże, gdy tylko makijaż nie był zmyty od razu, na mojej twarzy zaobserwowałam pojawiania się małych, ropnych niedoskonałości! Na początku myślałam, że powodował to może stres, może nieodpowiednia dieta danego dnia, ale nie… po zużyciu całego opakowania jestem przekonana, iż noszenie tego fluidu dłużej niż 8,5 godziny powodowało u mnie pojawienie się przykrych niespodzianek. Jest to coś, co powoduje totalną dyskwalifikację, bo przecież nie będę dostosowywała mojego rytmu dnia do demakijażu! Podsumowując, produkt sprawdzał się nieźle dopóki nie odkryłam, iż przy dłuższym noszeniu pogarsza stan mojej cery. Wiem, że zapychanie jest cechą indywidualną, dlatego oceniam ten produkt na 3, ale nie jestem w stanie polecić go dalej.

Produkt ma dość wodnistą formułę ale przy tym jest leciutki i nieodczuwalny na skórze. Przyjemny i wygodny w użyciu (praktyczny aplikator). Ładnie tuszuje niedoskonałości i zaczerwienienia a przy tym nie wysusza. Łatwo się zmywa. Sam produkt delikatnie się świeci na skórze (jeżeli, ktoś lubi taki efekt glow / rozświetlenia skóry, ten podkład mu się sprawdzi) - lubię go delikatnie przypudrować aby zminimalizować ten efekt. Fajny wybór kolorów. Niestety zdarza mu się ciastkować (mimo mojej stałej rutyny pielęgnacyjnej) i kiepsko wypadać w okolicach nosa i brody. W dodatku delikatnie się rozmazuje na skórze, dlatego trzeba nad nim popracować przy nakładaniu.

Niestety, nie mam ostatnio szczęścia do podkładów i chyba kolejny, który kupię będzie sprawdzony i przetestowany. Jest to kolejny mój podkład, który po prostu brzydko prezentuje się na twarzy i nie współpracuje z innymi kosmetykami. Używałam go wraz z korektorem z tej samej linii i ten duet to u mnie klapa. Podkład zapakowano w ładną, szklaną buteleczkę z pompką. Prosta szata graficzna, duży plus dla marki Miss Sporty, bo raczej słynęła z tubek, a tutaj wygląda to porządnie. Pompka też działa bez zarzutu, dozuje idealną porcję. Jeśli chodzi o zapach, to on nie zachwyca. Taki stęchło-kosmetykowy. Oceniam odcień 160 Vanilla - waniliowe odcienie zazwyczaj są jasne, a ten nie dość, że jest z tych opalonych, to jeszcze ciemnieje. Zostawiłam go sobie na lato, bo po prostu odcina się strasznie. Sama konsystencja jest płynna, ale taka tłusta i olejkowa w dotyku. Po nałożeniu na skórę jest to samo. Buzia pomalowana tym produktem świeci się niemiłosiernie, w wszystkie niedoskonałości są uwypuklone. Krycie jest słabe... Kolejna rzecz - bardzo wchodzi w zmarszczki, załamania skóry, zbiera się przy powiekach. Na tej tłustej powłoce rolują się inne kosmetyki, które nie chcą współpracować. Także efekt na nie - męczę się z tym produktem, na szczęście, już dobilam do dna. Tani, dostępny w Rossmannie, ale ja do niego z pewnością nie powrócę. Nie podoba mi się efekt spoconej cery z podkreślonymi niedoskonałościami, dlatego mówię mu stanowcze nie.

Gama kolorystyczna jak najbardziej ok. Produkt zamknięty jest w szklanym opakowaniu z pompką. Łatwo się nakłada i bardzo ładnie wygląda na buzi. I na tym kończy się jego komplementowanie. Podkład jest mega nietrwały. Szybko się ściera i do tego ściera się bardzo nieestetcznie. Czasem przy mocniejszym nałożeniu brązera jesteśmy w stanie zrobić sobie w nim dziurę, dlatego trzeba się z nim obchodzić bardzo delikatnie i z wyczuciem. Niestety nie powrócę do niego, choć pokładałam w nim duże nadzieje, bo zaraz po zaaplikowaniu naprawdę bardzo ładnie wygląda na buzi.

Nigdy więcej tego podkładu nie kupię to najgorszy podkład jaki kiedykolwiek miałam. Nie polecam. Kupiłam go gdyż nie było mojego ulubionego podkładu o miał dobre opinie ale to był wielki błąd. Nigdy więcej go. Ie kupię. Mam bardzo suchą skórę zawsze pod makijaż używam serum i bazy wszystko nawilżające a ten podkład nie zauważyłam żeby był nawilżający raczej zauważyłam jak nie dałam bazy a nie serum to czułam że wysusza mi skórę. Krycie zerowe wogole nie ma krycia kremy bb mają lepsze krycie niż ten podkład. Trwałość kiepska. Wydajność kiepska. Śmierdzi dziwnie ten podkład nie przyjemny w używaniu nie lubię wyrzucać kosmetyków ale ten się nie nadaje do niczego.

Kończę buteleczkę i powiem wam podklad kupiony za 17 zł a jakością przewyższa te droższe. Pięknie wyrównuje koloryt i stapia się ze skóra, ja go nawet nie matuje i nie czuje na twarzy:))) Mam odcień 100 i moja skóra bardzo go polubiła, ale jest naczynkowa, mieszana i po 30tce. Super zaskoczenie

Ze względu na suchą skórę mam problem z dobraniem podkładu, ponieważ często te rolują się na skórze i zostawiają nieestetyczne plamy. Dokładnie tak było z niniejszym produktem. W niespełna godzinę od nałożenia, podkład spływał z twarzy mimo niskich temperatur a kolor zmieniał się w pomarańczowy. Ponadto, twarz wygląda na nieświeżą i zmęczoną a krycia praktycznie wcale nie było. Dawałam kilka szans, lecz niestety musiałam stanowczo podziękować. Podkład się nie sprawdził i więcej już go nie kupię.

Zachęcona recenzją Kitulca pobiegłam kupic. Oczywiście w tym samo duo Miss sporty plus puder z Nam. Ale porazka testuje ok tygodnia-mam jedno wielkie ciastko. Jest tak mokry ten podkla,nie zastyga.Wygladam caly czas na przemoczone,spoconą i tlusta. Testowalam tez z pudrem z EVELINE niestety ten sam efekt. Moze jest to dla suchych cer. Ze mną się nie zgral:(

Nie udało mi się dostać do testu tego podkładu, więc sprawiłam go sobie przy okazji promocji. W cenie regularnej (34zł) bym go nie kupiła, to wciąż Miss Sporty, ma być tanio, co nie? ;) Jako że jestem wielką fanką Perfect to Last jak i Naturally Perfect w tubce to byłam zainteresowana i tym podkładem, choć odbiega designem od pozostałych. Mamy tutaj szklaną buteleczkę z pompką - i choć nie jest to taka sama pompka z zabezpieczeniem jak Bourjois to jednak ten podkład na buzi bardzo mi się z nim kojarzy... pod kątem swojej beznadziejności. Ale i butelki i koloru widocznego przez nią. Ale od początku. Nawet kolor 100 nie należy do najjaśniejszych, no ale wyboru nie miałam jako bladolica. Jest nieco bardziej brzoskwiniowy od Bourjois i nieco przyciemny dla mnie. Jest lejący, lekki w konsystencji, choć na buzi wydaje się lekko tłustawy (olejkowy?) - takie mam wrażenie. Krycie ma średnie (maksymalnie). Ale przejdźmy do konkretów. Podkład podkreśla wszystko. Bourjois AF także ma taką tendencję, ale tamten przynajmniej z początku ma efekt wygładzający (który znika każdą minutą). Miss Sporty niestety osadza się na niedoskonałościach wypukłych (krostki, a także meszek czy suchości wyglądają bardzo źle) a te płaskie a czerwone prześwitują bez najmniejszego problemu. Najgorzej za każdym razem wygląda wokół ust, mimo, że nie mam tam zmarszczek uśmiechu, ale MS ma tą ciekawą funkcję że pokazuje mi suchości, o których nie miałam pojęcia.... Poza tym Miss Sporty nie zastyga. I to bardzo zła cecha. Nie da się równomiernie nałożyć kolejnych kroków makijażu - pudru, bronzera, różu, bez nadszarpnięcia i tak długo wypracowywanego podkładu. Bourjois też nie potrafił zastygnąć do końca, ale jednak mimo wszystko był tutaj nieco lepszy. Ponadto efekt jest świetlisty, na mnie aż za bardzo, to już MS Naturally Perfect w tubce po przypudrowaniu wyglądał lepiej i zastygał. Niestety nie podpasował mi ten podkład. I to na różnej pielęgnacji i z różnymi pudrami. Zasadniczo najgorzej nie lubi się z filtrami, ale niezależnie czy miałam wcześniej nałożony zwykły krem czy żelowy to i tak nie ładnie osadzał się na różnych partiach. Ponadto żaden puder nie umiał go utrwalić, a świetlistość przebijała za każdym razem - czy nakładałam puder prasowany puszkiem, czy sypki pędzlem. Zasadniczo przez brak zastygania każdy następny ruch rujnować i tak niezbyt dobrze wyglądający podkład. Nie wiem komu sprawdziłby się ten podkład. Może dla cer suchych, ale pozbawionych suchych skórek? Zupełnie nie wiem... Ja jestem na NIE.

Bardzo fajna konsystencja i trwałość tego podkładu, ale muszę go mieszać z dużo jaśniejszym odcieniem, żeby pasował do mojej karnacji. Mam nadzieję, że po opalaniu lepiej się spasuje kolorem, także daję mu jeszcze szansę.

Podkład może i jest nawilżający, ale kompletnie z kolorem nie trafiłam. Strasznie ciemnieje po nałożeniu na skórę. Strasznie się odcina od koloru mojej szyi. Więcej nie kupię, a ten oddam siostrze może u niej się sprawdzi bo ma ciemniejszą karnację.

Lekki, nie zapycha porów, idealny na cieplejsze wiosenne i letnie dni. Krycie lekkie, nie daje efektu maski. Jeśli ktoś tak jak ja lubi delikatny i naturalny makijaż na pewno będzie zadowolony z efektu i trwałości podkładu.

Produkt okazał się zupełnie niedopasowany do odcienia mojej karnacji. Oba kolory beige zdecydowanie o pomarańczowych tonach, które nie są zbyt upiększające. Konsystencja fajna dlatego jestem bardzo zawiedziona nietrafionymi kolorami serii.

Podkład jest wytrzymały, kryje takie niedoskanlosci jak zeczerwienienia czy małe wypryski. Niestety nie zauważyłam efektu rozswietlenia. Jest lekki i nie zatyka porów, nie powoduje efektu maski na lato jest idelanym lekkim podkaladem jeżeli ktoś lubi lekki naturalny efekt makijażu jak ja.

Podkład zamknięty jest w wygodnej, szklanej butelce z pompką. Podkład ma przyjemną konsystencję, bardzo łatwo się rozprowadza na twarzy. Twarz po nałożeniu podkładu wygląda na wypoczętą i zdrowa, nie tworzy efektu maski i wygląda bardzo naturalnie. W sam raz na codzień. Polecam przetestować:)

Podkład Naturally Perfect Match jest bardzo fajnym, lekkim podkładem, jednak jeśli chodzi o kolory, testowałam te jaśniejsze i niestety uważam, że oba wypadają bardzo ciemne. Chętnie kupiłabym jeszcze jaśniejszy odcień gdyby był dostępny w ofercie. Podkład dobrze się nakłada - ja próbowałam gąbeczką :) podkład zgodnie z obietnicą producenta daje naturalny efekt, ma krycie raczej lekkie, dlugo utrzymuje się na twarzy :) na mojej suchej skórze się sprawdził, polecam!

Podkład jest bardzo łatwy w nałożeniu i świetnie kryje jednocześnie nie robiąc efektu maski, trzyma się cały dzień mimo cery mieszanej i trądzikowej.konsystencja jest idealna do nakładania. Zapach bardzo neutralny opakowanie z pompką bardzo wygodne w użytkowaniu.