Make Up For Ever Face & Body Liquid Makeup Fluid do twarzy i ciała

Ostatnio trafiają mi się świetne podkłady. Najpierw był Givenchy, który stał się na jakiś czas moim ulubieńcem, teraz ten, który (nie wiem jak to możliwe, bo Photoperfexion jest GENIALNY!) bije go na głowę! Podkład ten posiadam w kolorze 32, który w butelce jest pomarańczowo-beżowy. Myślałam, że będzie on za ciemny, jednak nie ma o tym mowy. Na twarzy wygląda genialnie i idealnie się stapia z cerą. Używałam go na wysoki filtr Pharmaceris, ochronny na dzień Clinique i na bazie MUFE, w każdym przypadku tak samo idealnie wygląda na cerze i nie ma smug. Oto reszta plusów: + konsystencja, bardzo lejąca się, prawie jak woda, trzeba się przyzwyczaić do aplikacji + można stopniować krycie, ja nakładam czasem dwie warstwy, a nadal go nie widać + idealnie kryje przy dwóch warstwach, jedna bardzo dobrze wyrównuje koloryt + pory stają się niewidoczne po jego aplikacji + daje mokre, aksamitne wykończenie, które mi osobiście odpowiada, utrwalam go pudrem HD MUFE, a to wykończenie nadal jest widoczne + utrwalony pudrem nie ściera się z twarzy przez cały dzień + nie zapycha porów, odkąd go używam mam mniej pozapychane pory, a są one moim największym problemem + jego cena 199 zł w porównaniu do jakości jest niska, do tego pojemność to 50 ml +opakowanie z pompką jest bardzo wygodne Reasumując jestem tym kosmetykiem zaskoczona, bo nie spodziewałam się, że będzie tak dobry. Podkład jest wart swojej ceny, i jest to chyba jeden z nielicznych podkładów, który na pewno kupię kolejny raz. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Kiedy mój dotychczasowy faworyt (dior nude) okazał się za ciemny dla mojej karnacji ruszyłam na poszukiwania nowego podkładu (co nigdy nie jest proste, ponieważ jestem bardzo blada). Po przeczesaniu internetu w poszukiwaniu inspiracji trafiłam na ten fluid i zaryzykowałam. Mam odcień 38, który nie jest wbrew nazwie różowawy (na szczęście). Kryje średnio, ale zupełnie nieźle biorąc pod uwagę jak jest lekki. Ma nietypową żelowo-wodnistą konsystencję (którą uwielbiam - wszystkie poprzednie fluidy wydawały mi się za ciężkie) i dziwny mydlany zapach, kóry ku mojej uldze szybko się ulatnia. Wykończenie zależy od sposobu nakładania i tego, co kładzie się pod spód:) Najbardziej lubię to, że odpowiednio wmasowany daje efekt "tafli" tzn. ukrywa pory, zmęczoną skórę, suche skórki, równocześnie w jakiś dziwny sposób pozwala prześwitywać prawdziwej skórzej. Minusem jest słaba dostępność - stacjonarnie w sephorze, ale w Poznaniu zlikwidowano ostatnie stoiska z testerami (?!) i obecnie chyba tylko online:( problemy osładza większa pojemność - 50ml. Używam tego produktu od: paru miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kolejny produkt z serii "Face & Body", często porównywany z MACowskim. Pierwsze, co można zauważyć to konsystencja - lekka, na bazie wody.Idealnie sprawuje się właśnie w lato. Fluid łatwy do aplikacji, stapia się ze skórą, daje genialne, satynowe wykończenie. Polecam dla osób, które nie szukają mocnego krycia. Używam tego produktu od:3 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1