Isana Sensitiv Haarspray Lakier do włosów z olejem arganowym

Lakier kupiłam w Rossmanku. Zaciekawiło mnie ładne opakowanie, rodzaj sensitive i oczywiście cena. No i rzeczywiście- nie zawiódł mnie. Lakier ładnie pachnie -nie wyczuwa się mocnej woni alkoholowej. Zawiera za to olejek arganowy i pantenol. Na co dzień czesze się w koczka. Lakier nie skleja ani nie obciąża włosów. Zapewnia naturalne wykończenie a pod koniec dnia łatwo się wyczesuje. Czego chcieć więcej?

Używam lakieru do układania grzywki bo włosy mam puszące i skłonne do skręcania jak jest trochę wilgotno na dworzu. Lakiery Isana używam często i często korzystam z nowości. Lakier ma moc utrwalania 3 i taka chyba jest rzeczywista moc. Lakier spryskuje włosy delikatna mgiełką. Pozytywne jest to że ładnie pachnie. Nie skleja włosów i nie obciąża ich ale daje poczucie że włosy są ujarzmione. Fakt że nie lubię mocnych lakierów dlatego tej jest dla mnie idealny. Nie sprawia że mam hełm na głowie. Mam wrażenie że stwarza bardzo naturalna fryzurę bez usztywnienia.

Lubię testować nowości, więc kiedy skończył mi się lakier do włosów chciałam wypróbować coś nowego. Wybrałam lakier sprawdzonej marki Isana, ale tym razem w wersji Sensitiv. Nie miałam jeszcze lakieru z olejkiem arganowym, więc tym bardziej byłam ciekawa tej formuły. Rzadko stosuję lakiery do włosów, ale kiedy stylizuję włosy i układam fale jest mi niezbędny, poza tym nie wyobrażam sobie nie utrwalić grzywki, która często sprawia mi problemy, szczególnie w wietrzne dni. Pod względem działania nie mam zastrzeżeń – dobrze utrwala, nie skleja włosów, daje naturalne wykończenie i zapewnia nienaganny wygląd fryzury przez długie godziny. OPAKOWANIE Można by rzec typowe dla lakierów do włosów – aluminiowa butelka z aplikatorem typu spray umieszczonym w plastikowej części-nakładce z przyciskiem, który wyzwala dozowanie kosmetyku. Kolorystyka jest ciekawa i zdecydowanie odróżnia ten produkt na półce od innych – przeważa srebro i róż. Opis po polsku znajduje się na papierowej naklejce, co jednak mi nie przeszkadza, bo tekst nie ściera się zbyt szybko. Spray dozuje odpowiednią ilość produktu w formie lekkiej mgiełki, dzięki czemu lakier nie skleja włosów, a jego ilość jest optymalna. Nie zacina się i nie pluje produktem nawet pod koniec, kiedy produktu jest już mało. LAKIER Lakier dozujemy w postaci mgiełki, bardzo lekkiej, która osadza się na włosach. Pod względem zapachu jestem mile zaskoczona, bo jest ona delikatny, nie ma w nim mocnej alkoholowej nuty, więc jest to miła odmiana od klasycznych lakierów. Najważniejsze jest jednak to jak działa produkt pod względem utrwalenia. Produkt daje optymalne utrwalenie fryzury. Przede wszystkim nie skleja włosów, ale jak w przypadku każdego lakieru wskazany jest umiar. Fryzura jest utrwalona, jednak pozostaje lekka a lakier jest jedynie wyczuwalny kiedy dotykamy włosów, poza tym nie widać go wcale. Nadaje włosom lekki połysk. Utrwalenie jakie daje określiłabym jako średnie – kiedy rano stylizuję włosy, moja fryzura pod koniec dnia w pracy jednak nieco traci już kształt, więc deklarowane do 48-godzinne utrwalenie niestety można włożyć między bajki, kilka-kilkanaście godzin tak, ale nie prawie dwa dni. Z uwagi na obecność Alkohol denat. Wysoko na liście INCI produkt jak każdy lakier może nieco wysuszać włosy, choć w składzie mamy takie ciekawe substancje jak olej arganowy i panetenol które mają właściwości pielęgnujące i nawilżające, choć jest ich mało, są praktycznie na końcu składu. Ogólnie podoba mi się wykończenie jakie daje ten produkt i całkiem niezłe utrwalenie. Wydajność jest w normie – opakowanie starczyło mi na 2 miesiące. Cena jak na produkt do stylizacji o całkiem dobrej jakości jest korzystna. Znajdziemy go w każdym Rossku. PLUSY dobrze utrwala daje naturalne wykończenie nie skleja włosów ma delikatny zapach dobra wydajność korzystna cena wygodne opakowanie