Lash Brow Brows Me Up, Eyebrow Shadow Cień do brwi

Lubię podkreślać brwi, bo sprawiają one, że twarz nabiera wyrazu. Opakowanie jest małe, poręczne i dobrze się zamyka. Kolor, który posiadam to ciemny brąz, w neutralnej tonacji (Frappe). A na tym mi zależało, bo chciałam uniknąć zarówno rudych tonów, jak i szarości. Na brwiach barwa jest taka sama, jak w opakowaniu. Wystarczy niewielka ilość, by nienachalnie podkreślić brwi (od razu zaznaczę, że z natury mam dość ciemne włoski). Utrzymuje się dość długo (bez dodatku innych kosmetyków był widoczny przez parę godzin, po czym zaczął blaknąć). Ja przeważnie jeszcze utrwalam makijaż brwi maskarą. Nie mam problemu z jego zmyciem za pomocą płynu micelarnego. Nie spowodował u mnie podrażnień skóry czy wzmożonego wypadania brwi. Jeżeli nic innego nie przykuje mojej uwagi, to najprawdopodobniej do niego powrócę, bo dobrze się u mnie spisał :)

Naprawdę fajny produkt, którego używam nie tylko do brwi. Przy platynowych włosach używam odcienia mocca, czyli ciemniejszego chłodnego(!) brązu. Dobry produkt do zaznaczenia, zagęszczenia brwi. Da się zrobić nim lekki efekt oraz budować. Nie jest do końca zwykłym sypkim pudrem kosmetykiem. Produkt jest niesamowicie wydajny. Nieporównywalnie wręcz z kredkami. Pierwsze opakowanie praktycznie pełne mam już od ponad roku. Mocno trąc oczywiście się rozmaże, ale jest trwały. Dzięki chłodnemu odcieniu używam go również jako kontur twarzy i do oczu, więc idealny wielofunkcyjny produkt na podróże i szybki makijaż poranny. Uwagi: -jeżeli przed makijażem stosujesz jakieś kosmetyki nawilżające to unikaj brwi, produkt na takiej nawilżonej bazie będzie robił plamy i się rozjeżdżał. -stosując jako kontur twarzy zaczynaj od niewielkiej ilości produktu na pędzlu -przygotujcie pędzel z cienkim podłużnym włosiem

Oceniam kolor latte. To średnio jasny, zdecydowanie chłodny (dla mnie aż za chłodny) brąz, ze dwa tony ciemniejszy od pudru 102 z Golden Rose. Chłodny kierunku szaro oliwkowym. Spodziewałam się, że będzie jaśniejszy... Przez to dla mnie jako blondynki się niestety nie nadaje, nie podoba mi się tak duży kontrast między skórą a kolorem brwi. Nie mam nawyku dotykania brwi. W przypadku dotykania ich można go zetrzeć bez większego problemu. Bez dotykania utrzymuje się u mnie aż do demakijażu. Przy polewaniu wodą wciąż jest widoczny, więc rzeczywiście jest wodoodporny. Zauważyłam, że trudno znaleźć na rynku wodoodporny cień do brwi. Kredek, tuszy i pomad jest sporo, ale ja preferuje cienie bo dają najdelikatniejszy efekt. Bardzo przyjemny w aplikacji bo mimo, że jest to cień nie jest suchy, a bardziej aksamitny. Nie pozostawia na brwiach grudek ani nadmiernie się nie osypuje. Pokrywa brwi kolorem, zakrywa drobne ubytki. Do namalowania brwi zupelnie od nowa się nie nadaje jak to cień. Nie da się nim zrobić krzywdy, przerysowanego efektu dlatego nadaje się także dla osób początkujących w makijażu. Wydajny. Szkoda że nie ma koloru dla blondynek.