Przyjemny w stosowaniu, ale nie jest to mój must have.
Kupiłam ten olejek głównie z ciekawości - planowałam używać go do masażu przed zbliżającym się rozwiązaniem oraz aby łagodzić podrażnienia po depilacji.
Ostatecznie sprawdził się lepiej w tej drugiej roli.
Jakie są moje wrażenia ze stosowania?
Nie jest to kosmetyk, który obowiązkowo muszę mieć - jest, używam go i bardzo lubię, ale ponownie po niego nie sięgnę, ponieważ nie jest on niczym nadzwyczajnym i nie wpłynął on znacząco na moją codzienną pielęgnację.
ZALETY:
+ Zgrabne i poręczne opakowanie - przezroczysta buteleczka z pipetką - i widzimy na bieżąco zużycie, i możemy użyć dokładnie tyle olejku, ile potrzebujemy, właśnie dzięki tej precyzyjnej pipecie. Szata graficzna w stylu Yope, a więc dopracowana i estetyczna.
+ Olejkowa, ale nie nazbyt tłusta formuła. Nie brudzi bielizny, nawet przy stosowaniu większej ilości.
+ Piękny, słodki zapach.
+ Dobry, naturalny skład.
+ Olejek dobrze sprawdza się w codziennej pielęgnacji okolic intymnych - lubię go używać po depilacji - działa łagodząco, nawilża, koi i regeneruje. Sprawdza się również przy masażu.
Nigdy mnie nie podrażnił i nie uczulił, nawet w czasie ciąży.
+ Wydajność i niska cena to kolejne zalety.
+ Polska marka.
WADY:
- Brak.
Podsumowując - ten olejek to dla mnie fajna, kosmetyczna ciekawostka, przyznaję. Rzeczywiście jest łagodny, rzeczywiście nawilża i koi, niemniej jednak, nie jest on moim must have i spokojnie mogę się bez niego obyć, taka prawda.
Zużyję mój egzemplarz, ale zakupu nie ponowię - dam sobie radę bez niego :).
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie