Giorgio Armani Code Pour Homme Parfum 

Ogólne wrażenia Już od pierwszego psiknięcia czuć, że to nie są zwykłe perfumy. Armani Code Pour Homme EDP to zapach niezwykle elegancki, a jednocześnie zmysłowy. Flakon prezentuje się bardzo stylowo i będzie ozdobą każdej toaletki. Działanie Zapach jest bardzo trwały. Mój mąż spryskał się nim rano i wieczorem wciąż wyczuwałam delikatną woń. Kompozycja jest zbalansowana, nie jest ani zbyt słodka, ani zbyt drzewna. Idealnie sprawdza się zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje. Czy polecam? Zdecydowanie tak! Jeśli szukasz prezentu dla swojego mężczyzny lub chcesz podarować sobie wyjątkowy zapach, to Giorgio Armani Code Pour Homme EDP będzie doskonałym wyborem. To perfumy, które zrobią wrażenie zarówno na Tobie, jak i na Twoim otoczeniu. Podsumowanie Armani Code Pour Homme EDP to zapach, który skradł serce nie tylko mojego męża, ale również moje. Jest to inwestycja w elegancję i zmysłowość. Jeśli cenisz sobie trwałe, wysokiej jakości perfumy, to zdecydowanie warto je wypróbować.

Pod względem budowy i aromatu Code od Armaniego w wersji perfum różnią się od ich toaletowych odpowiedników. Oprócz oczywiście mocy, perfumy Code mają mroczniejszy charakter, jeszcze bardziej męski i elegancki, może nawet nieco świeższo-iglasty. Zgadzam się w wizją Armaniego dotyczącą tego zapachu, która bardzo dobrze go określa - "wrażliwa męskość bogata w niuanse". Jak kiedyś czytałam w którejś recenzji Code (chyba przy EDT) "żeby zdobyć tego tajemniczego mężczyznę trzeba znać sekretny code"', oraz "czarny odwodziciel" bardzo mi się te sformułowania spodobały i również bardzo tutaj pasują :). Te perfumy uwielbiam za bardzo przyjemną bazę. Ubrania na drugi dzień bosko pachną przesiąknięte męskim feromonem i Codem. Code EDT przy perfumach zdecydowanie traci na atrakcyjności. Według mnie warto dopłacić więcej i skusić się na perfumy. Code Parfum pasują do eleganckich mężczyzn w wieku 30+ oraz starszych. Zapach jest bardzo trwały. Prezentuje się najlepiej w klimatach późnej jesieni, ZIMY i ew. wczesnej wiosny. Flakon bardzo dobrze odwzorowuje zawartość. Czerń jest clue wszystkiego, a srebrne elementy świadczą o tym drobnym elemencie świeżości i ostrości zarazem. Kwadratowy, choć zaokrąglony kształt zdradza słodsze niuanse. Perfumy oprócz na wybranku, testowałam na sobie. Przejmowały za bardzo nademną kontrolę, ale baza prezentowała się świetnie.