Róż Inglot, Freedom System, Face Blush stosuję od kilku miesięcy i chciałabym podzielić się moimi wrażeniami z użytkowania tego produktu, szczególnie że mam w swojej kolekcji chłodny odcień różu, który sprawdza się dobrze na mojej skórze.
Dlaczego lubię Inglot, Freedom System, Face Blush?
✅Odcień i pigmentacja
Inglot, Freedom System, Face Blush w chłodnym odcieniu różu jakoś dobrze komponuje się z moją ciepłą karnacją. Pigmentacja jest dobra, co sprawia, że już niewielka ilość produktu wystarczy, aby uzyskać pożądany efekt. Kolor wygląda naturalnie na skórze, dodając jej świeżości i zdrowego blasku.
✅Trwałość
Jednym z kluczowych aspektów, który wyróżnia ten róż, jest jego trwałość. W porównaniu do mojego ulubionego różu od Resibo w odcieniu cha cha, który jest przepiękny i wykonany z naturalnych składników, Inglot trzyma się na mojej skórze dłużej. To zdecydowanie jego duży plus, zwłaszcza gdy mam długi dzień w pracy lub wieczorne wyjście. A moja szczegółowa recenzja różu Resibo cha cha jest dostępna na wizaż.pl, więc możecie ją sobie zobaczyć.
✅System Freedom
Od razu zaznaczam - to zarówna wada jak o zaletą. Tutaj o plusach :)
Inglot, Freedom System, Face Blush jest częścią systemu Freedom, co oznacza, że można go łatwo umieścić w specjalnie zaprojektowanych paletach. To bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ mogę skomponować własną paletę z ulubionymi kolorami i produktami. Dzięki temu mam zawsze pod ręką wszystko, czego potrzebuję do makijażu.
✅Jakość i składniki
Róż od Inglota wyróżnia się dobrą jakością. Produkt nie uczula, jest delikatny dla skóry i łatwo się aplikuje. Formuła pozwala na równomierne rozprowadzenie na policzkach, co daje naturalny efekt. Mimo że preferuję produkty naturalne, jak wspomniany róż od Resibo, Inglot stanowi doskonałą alternatywę ze względu na swoją trwałość i wygodę użytkowania.
❎Wady
Oczywiście, nie ma produktów idealnych. Jedną z wad, którą dostrzegam, jest fakt, że mimo wygodnego systemu Freedom, trzeba dokupić paletę, co jest dodatkowym kosztem. Ponadto, Inglot nie oferuje odcienia identycznego z cha cha od Resibo, który uwielbiam :) Choć kolor, który posiadam, jest trochę podobny, to jednak nie jest to 100% ten sam odcień. Inglot jest bledszy. Warto również wspomnieć, że cena różu Inglot jest wyższa w porównaniu do innych dostępnych na drogeryjnym rynku, co może być istotne dla osób szukających bardziej budżetowych opcji. I kolejna kwestia - kosmetyki Inglota są dostępne on line albo w ich drogeriach, więc to pewne utrudnienie.
Dla mnie Inglot, Freedom System, Face Blush to produkt, który sprawdza się dobrze na co dzień, zwłaszcza gdy potrzebuję dłużej utrzymującego się efektu na mojej skórze. Nie jest to jednak mój faworyt.
Zalety:
- Dobra pigmentacja
- Długa trwałość
- Wygodny system Freedom do komponowania własnych palet
- Wysoka jakość i delikatność dla skóry
Wady:
- Konieczność dokupienia palety w systemie Freedom
- Inglot nie ma identycznego odcienia jak cha cha od Resibo
- Wyższa cena w porównaniu do innych dostępnych na rynku róży
- Dostępność
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie