Aloesove Płyn micelarny do twarzy i oczu (nowa wersja) 

Płyn micelarny w szklanym opakowaniu z pompką. Wygodny w użyciu, niestety cieknie i brudzi półkę w łaziece. Praktycznie po każdym użyciu mam odbite mokre ślady na półce i już jestem zmęczona sprzątaniem tego. Przelałam go do innego opakowania. Radzi sobie ok z usuwaniem niewodoodpornego makijażu. Delikatny dla oczu, nie wyszusza skóry i nie podrażnia.

Jestem zaskoczona, że ten płyn posiada tylko jedną opinię. Aloesove już trochę jest na rynku ale to fakt są to wciąż mało popularne kosmetyki. Ja stałam się posiadaczką całej serii dzięki wygranej w konkursie na IG i może to dobrze bo nie wiem czy szybko trafiłabym na te kosmetyki, a są rewelacyjne! Aloes lubię w kosmetykach od zawsze za jego kojące właściwości. Mam wrażliwe oczy i czasem zdarza się tak, że jakiś płyn szybko mi je podrażni i na tym kończy się moja przygoda z nim. Ale tutaj jest inaczej... Płyn zamknięty jest w szklanej butelce z pompką, która działa bez zarzutu. Pojemność to 190 ml. Butelka nie jest transparentna ale jeśli damy pod światło to widać ile jeszcze zostało produktu. Na opakowaniu znajdziemy takie informacje jak skład, sposób użycia, instrukcję do świadomej segregacji oraz, że kosmetyk zawiera ✅️kompleks antyoksydacyjny ACGG czyli połączenie ekstraktów z aloesu, wąkroty azjatyckiej, miłorzębu japońskiego i zielonej kawy dzięki którym utrzymamy skórę w świetnej kondycji, nawilżonej i odpornej na szkodliwe czynniki zewnętrzne. Płyn jest koloru brązowego i posiada delikatny, przyjemny zapach. Wystarczy jedna- dwie pompki aby dobrze nasączyć wacik. Płyn świetnie sobie radzi nawet z mocnym makijażem. Zmywa naprawdę rewelacyjnie, a przy tym nie podrażnia oczu, nie szczypie, nie mgli. Jest wydajny, używam go drugi miesiąc i jeszcze jest ok 1/3 produktu co wydaje mi się dobrym wynikiem jak na tą pojemność. Podsumowując jest to bardzo dobry, delikatny, a przy tym dobrze zmywający makijaż i zanieczyszczenia płyn micelarny. Nadaje się do każdego typu cery.

W mojej pielęgnacji kosmetyki z aloesem pojawiły się właśnie niedawno więc zaczynam poznawać dobroczynne działanie tego składnika Właśnie dobiłam do dna buteleczki plynu micelarnego więc mam już wyrobioną opinię :D *bardzo podoba mi się odnowiona szata graficzna. Ten pastelowy kolor jest śliczny a minimalizm robi robotę *płyn ma żółtawy kolor. Zapach jest przyjemny, delikatny *szczerze mówiąc to jestem zaskoczona jak dobrze ten kosmetyk zmywa makijaż. Nawet ten mocniejszy (dużo tuszu, cienie, eyeliner) oka. Nie próbowałam jedynie z tuszem wodoodpornym. Demakijaż jest bezproblemowy – wystarczy nasączony wacik przyłożyć do rzęs i dać mu chwilkę na działanie. Twarz wystarczy przetrzeć:) *skóra nie jest podrażniona ani przesuszona. U mnie również nie powodował zapchania porów. Uważam, że kosmetyk sprawdzi się w przypadku każdej cery *opakowanie to szklana butelka z pompką, która ułatwia dozowanie produkty - i teraz mała uwaga. Niestety kosmetyk nie nadaje się do zabrania w podróż, a nawet podczas korzystania w domu warto uważać bo przy przechyleniu butelki, przez brak mechanizmu blokującego, zdarza się, że płyn ucieka przez pompkę. Oczywiście ta mała niedogodność nie jest w stanie zmienić mojej dobrej opinii o działaniu tego płynu do demakijażu :)