Pani Walewska Classic, Krem tłusty na noc 

Jest to jeden z moich ulubionych kremów na noc, stosowany od dawna. Opakowanie zna chyba każdy - jest typowe dla kremów tej marki, a więc mamy tu do czynienia z kobaltowym, ciężkim słoiczkiem zapakowanym dodatkowo w kartonik. Kobaltowy słoiczek wygląda bardzo ładnie na półce, choć przyznaję, nie pozwala na higieniczne nakładanie kremu, a i końcówkę kosmetyku wydobyć z niego jest dosyć trudno. Niemniej takie opakowanie ma niewątpliwie swój urok. Krem ma ciężką, bogatą, treściwą konsystencję i z tego powodu nie jest odpowiedni dla każdego. Raczej się nie sprawdzi na skórze mieszanej. Za to posiadaczki skóry suchej i dojrzałej powinny być zadowolone. Krem nadaje się do stosowania wyłącznie na noc, a to ze względu na to, że pozostawia tłustą warstwę. Ale w końcu w nazwie mamy "krem tłusty". Zapach jest typowy dla kosmetyków tej marki - intensywny i nie każdemu może się spodobać. Mi osobiście nie przeszkadza. Efekty? Jestem bardzo zadowolona. Po przebudzeniu skóra jest cudownie miękka, wyraźnie gładsza, milsza w dotyku. Sprawia wrażenie bardziej zbitej i gęstej. Wygląda też na wypoczętą, dobrze odżywioną, słowem lepszy wygląd skóry jest zauważalny. Dla dojrzałych kobiet jest to bardzo dobry wybór.

Moja mama używa tego kremu chyba już od 20 lat )). To jej ulubieniec i bardzo często prosi mnie abym jej go kupiła, bo z zwykłych drogeriach rzadko jest dostępny. Ostatnio musiałam go zamówić na allegro. Oceniam go z perspektywy 60letniej kobiety z suchą skórą. OPAKOWANIE: szklane, zmyślne, ale klasyczne dla Pani Walewskiej, nieodmienne od lat. Może nie jest praktyczne, bo wewnątrz nie ma dodatkowego pojemniczka, tylko krem gromadzi się w wypukłych bokach. Ale taki urok tego kremu i już. KONSYSTENCJA I ZAPACH: zapach klasyczny,jak dla całej serii niebieskiej. Jest dość intensywny, więc nie każdemu może przypasować. Ciężko mi go sprecyzować, ale mi on osobiście odpowiada. Konsystencja gęsta i tłusta, więc nieodpowiednia dla każdej cery. DZIAŁANIE: krem preferowany dla cer suchych i dojrzałych, powiedziałabym, że raczej zimowy. Dobrze nawilża i natłuszcza suchą, spierzchniętą skórę. Nie wsiąka tak szybko i pozostawia tłustą świecącą się skórę , ale jak w opisie jest to "krem tłusty na noc". Mimo tego efekty są bardzo zadowalające - wygładzona, miękka i dobrze nawilżona skóra. Moja mama jest z niego bardzo zadowolona i nie zamienia go na żaden inny. Próbowała inne kremy tej marki, ale ten jest jej ulubieńcem.

PLUSY: - wyłącznie cena MINUSY: - opakowanie, z którego ciężko wydobyć produkt - okropny zapach - natłuszczenie skóry może i jest po użyciu tego produktu, ale zapchał mi pory i więcej na niego się nie skuszę Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: jedno

zacznę że kupiłam ten krem przez pomyłkę-polowałam na ten po 25 roku życia. Ale cóż, nie było więc wzięłam ten. I ku mojemu zaskoczeniu ten wydawałoby się MEGA tłusty krem zdziałał cuda! Cera stała sie gładka, promienna, taka zdrowa!! I mimo że mam cere mieszana w kierunku tłustej ze skłonnością do trądziku to nakładając na nią ten kremik wieczorem, budziłam sie ze śliczna buzią! Zniechęcił mnie trochę widok mojej jakże tłustej skóry kilka minut po nałożeniu ale poranny efekt przyćmił moje oczekiwania! Przestały mi się robić krostki, nawet przed "tymi" dniami, kiedy zazwyczaj miałam "wysyp"... Mam dopiero 23 lata i teraz zamierzam kupić krem p. Walewskiej odpowiedni dla mojego wieku, ale o tym na pewno nie zapomnę.

Pamiętam ten krem jeszcze z dzieciństwa. Był dla mnie wówczas synonimem bogactwa i luksusu. Kobaltowy , szklany słoiczek ze złotą nakrętką, a w środku krem o zapachu klasycznych, kwiatowych perfum. Dziś niewiele się zmieniło. Już jako dojrzała kobieta nadal jestem pod wrażeniem zarówno jakości , jak i formy tego produktu. Krem ma bogatą konsystencję. Dobrze się rozprowadza i pozostawia na skórze lekko tłusty film, który świetnie nawilża i odżywia moją skórę. Rano, moja skłonna do podrażnień i naczynkowa cera jest gładka , rozjaśniona, ale nie przetłuszczona. Trochę się obawiałam, czy krem przeznaczony dla skóry suchej i normalnej nie zaszkodzi mojej mieszanej cerze, nic takiego jednak się nie stało. Krem nie zapycha, nie podrażnia, a wręcz uspokaja cerę . Używam go globalnie także pod oczy i tu również sprawdza się znakomicie. Krem jest dość mocno perfumowany - zapach jak dla mnie obłędy i za to duży plus :) Kiedyś był rarytasem, dziś jest dostępny praktycznie dla każdego. Nie zmienia to jednak faktu,że nadal jest produktem doskonałej jakości mogącym śmiało konkurować z innymi na rynku. Używam go razem z kremem przeciwzmarszczkowym z tej samej serii .