Lacoste Joy of Pink EDT 

Uwielbiam go używać na wiosnę i lato. Kojarzy mi się z wakacjami i nabieram od razu letniego humoru. Zapach jest orzeźwiający cytrusowy. Jest mega trwały i intensywny. Długo utrzymuje się na ciele i odzieży.

Dla mnie jest to rewelacyjny zapach. Idealne połączenie nut zapachowych, które dodaje energii. Mój ulubiony zapach niezależnie od pory roku i pory dnia. W kompozycji zapachów wyczuwalny jest grejfrut, który nadaje charakteru.

Osobiście wprost uwielbiam ten zapach. Jest słodki, ale nie przytłaczający, wręcz przeciwnie bardzo energetyczny z nutką ostrości. Zapach jest świeży i delikatny. Zdecydowanie dominuje w nich grejpfrut. Nie zmienia swojej woni od momentu aplikacji do zmycia jej ze skóry. Utrzymuje się bardzo długo, lecz jest średnio intensywny. To mieszanka nut cytrusowo-owocowych. Idealnie nadaje się dla młodych kobiet, jak również nastolatek. Jest urokliwy, dziewczęcy, ujmujący lecz niedojrzały. Stanowczo odradzam panią w średnim wieku. Idealny na wakacyjne szaleństwa ze znajomymi, spotkania z przyjaciółką, zakupy czy spacer po parku. Na pewno jeszcze nie raz sięgnę po te perfumy.

Najlepszy z serii of pink. Perfumy przyjemnie pachną. Zapach jest lekko słodki, cytrusowy z dodatkiem kwiatów, radosny, świeży, orzeźwiający. Poprawiający humor. Idealny na lato, wiosnę, do kolorowych ubrań, na plaże. Dobrze trzyma się na skórze. Polecam :)

Joy od Pink to zapach niekoniecznie w moim klimacie, bo nie przepadam za słodziakami landrynkowo-owocowymi, ale zauważyłam, że latem zapach nosi mi się przyjemnie-jest lekki, radosny i niezobowiązujący. Do kolorowych bluzek, dżinsowych szortów i japonek. :) Otwarcie to zapach drinka z sokiem owocowym, obowiązkowo kolorowego, słodkiego i udekorowanego plasterkiem cytrusa oraz zabawną, papierową parasolką. Oprócz tego czuć cytrusy-słodką pomarańczę, orzeźwiającego grejpfruta i wszystko to jest udekorowane landrynkami. Chemicznymi, kolorowymi, przesłodkimi landrynkami, które nieco rozpuściły się w paczce i pozlepiały ze sobą. Żadnych kwiatów i cedru nie czuję, ale może to i lepiej-brak tych nut sprawia, że całość jest słodka, ale świeża(nosiłam podczas upałów i mogę śmiało powiedzieć, że nie mdli i nie dusi, a mam wrażliwe powonienie), nieprzekombinowana i wręcz banalna, ale to akurat może być fajne, bo czyni perfumy Joy of Pink zapachem typowo letnim, zabawnym. Perfumy mają całkiem niezłą projekcję, trwałość jest średnia, 3-4 godziny, ale mi to wcale nie przeszkadza. Całkiem przyjemne perfumy-beztroskie i dziewczęce, słodkie i niezobowiązujące. Nie do końca w moim klimacie, ale latem lubię je na sobie mieć-pasują do letniego luzu. :) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Zaraża swoim optymizmem, zabawą, energią. Czując go, wzrasta poziom energii, chce się żyć i dokonywać rzeczy niemożliwych. Kojarzy mi się z letnim porannym joggingiem, zdrowym lekkim śniadaniem, a wieczorem z tańcem na imprezie ze znajomymi. Kwiatowy, odważny, nie tak bardzo słodki z ostrą nutą. Kwintesencja pozytywnej energii! Używam tego produktu od: ok. 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: jedno

jestem dość wybredna jeżeli chodzi o zapachy. 90% perfum, które podobają się innym, ja uważam za duszące i mdłe. Swojego czasu używałam jasnoróżowego, typowo kwiatowego, świeżego Chansona. Nie był to zapach z jakiejś wyższej półki, ale był moim ulubionym. Niestety nie wiem dlaczego, ale wycofali go z produkcji i od jakiś trzech, czterech lat szukałam czegoś, co by mi go przypominało. Lacoste Joy Of Pink znalazłam bardzo przypadkowo, a właściwie nie ja, tylko mój chłopak, którego wysłałam po Acqua Di Gio Armaniego. Przyniósł mi Lacostę i stwierdził, że to jest perfuma, którą mam się psikać. No i się zakochałam. Cóż więcej mogę o niej powiedzieć. Delikatna, kobieca, świeża, czuć wiosnę i lato, przywołuje wszystkie miłe wspomnienia. Jak leży pod ręką to biorę ją mimowolnie i wącham. Jest dokładnie taka, jakie lubię. Przynajmniej u mnie trzyma się dość dobrze, pachną mi nią wszystkie ciuchy. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych perfum, jeżeli nie ulubiona :) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kwintesencja życia, radości, młodości i wszystkiego co najlepsze w byciu małolatem, zamknięte w różowym, słodkim flakoniku. Latem nie mam oporów przed pryskaniem się wszystkim, co radosne, owocowe i świeże. Taka jest też Joy of Pink - zapach poprawiający humor, dający uczucie orzeźwienia i świeżości. Wiadomka, że nie do eleganckiej marynarki i nie na wielkie gale, ale na codzień jak najbardziej. Początek mocno cytrusowy, cierpki, czuć grejfrut. Później łagodnieje, staje się bardziej kwiatowy i przytulny. Spodoba się fankom Escady, CK Summer czy chociażby wód Adidasa. Flakonik - uroczy i świetnie podkreśla prostotę zapachu. Cena - ciut za wysoka za typowo letnie zapachy, które wyrafinowaniem i trwałością nie grzeszą ;) Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno 20 ml

Świetny zapach, bardzo przyjemny, energetyzujący, ale nie narzucający się. Sprawia, że chce się go wąchać i wąchać :D Jedyny minus jest taki, że (jak dla mnie) dość krótko się utrzymuje, więc odejmuję pół gwiazdki. Mimo wszystko, polecam :D Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Bardzo miła, romantyczna, świeża perfumka. Idealna na radnkę , dla nastolatek świetna.;) utrzymuje się dość długo, nie dusząca, świeża, cytrusowo owocowa... Taka landrynkowa ;) Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: jedno

Uwielbian ten słodki, delikatny i nieduszący zapach. Idealne dla nastolatki i młodej kobiety. Wyczuwam w nich zarówno delikatne nuty kwiatowe, jak i te owocowe. Utrzymują się dosyć długo, zachowując swoją świeżą słodycz. Flakonik jest bardzo poręczny, idealny nawet do małej torebki. :) Używam tego produktu od: dwóch lat z przerwami Ilość zużytych opakowań: jedno (30 ml)

Ten aromat jest świeży, niejednoznaczny, z lekkim pazurem. Nie rozwija się, trwa w stanie niezmienionym od momentu aplikacji do zmycia. Jest długotrwały, choć kiedy ułoży się na skórze - średnio wyczuwalny. Trudno je nazwać perfumami, czy nawet wodą toaletową. Dla mnie są miłym pachnidełkiem, nienachalnym i odświeżającym. Lubię je nosić w duecie z Guilty Gucciiego lub Ricci Ricci Niny Ricci, ale solo także ładnie na mnie leżą. W przeciwieństwie do Touch of Pink, ta kompozycja nie jest aż tak słodka, a bardziej cierpka, zawiadiacka. Joy of Pink ma w sobie mnóstwo wdzięku, to róż wcale nie dosłowny, ale oswojony, zrozumiany i z przymrużeniem oka. Używam tego produktu od: Od czerwca 2012r. Ilość zużytych opakowań: cztery po 25 ml, jedna buteleczka o pojemności 50 ml

urzekl mnie ten zapach, czuc wyraznie cytrusy, ale lubie takie zapachy, opakowanie smieszne, bo rozowe, troche kicz ale nawet mi sie podobaja, uzywam namietnie bo sa bardzo trwale, jak spryskam np wlosy, pachna do kolejnego mycia, byly w promocji wiec szkoda bylo nie wuprobowac, pamietam ze siostra czesto je uzywala i chwalila, a i ja jetsem zadowolona, kiedy mi sie skoncza a beda w promocji kupie ponownie Używam tego produktu od: 2 mcy ? Ilość zużytych opakowań: 1/3 opakowania

Na początku zaintrygował mnie flakon :) nie jestem fanką różowego więc pierwsza myśl jaka mnie nasza to: &quot;jaka tandeta, ciekawe jak będzie pachnieć&quot; i wypróbowałam. Okazał się być bardzo orzeźwiający i na początku mocno pachniał grejpfrutem co mi się bardzo spodobało <uwielbiam ten zapach>. Nie miałam przy sobie zbyt dużo pieniędzy więc kupiłam małą wersje (30ml) i muszę stwierdzić że jest bardzo wydajny bo używam go od prawie pół roku codziennie a ciągle zostało go tak z 1/5 na dnie ;) Zapach idealnie odzwierciedla mnie i mój humor :) i bardzo często słyszę komplementy że ładnie pachnę, a w moim otoczeniu tan zapach jest tak unikalny że znajomi poznają moje rzeczy po zapachu ;p Przez cały czas kiedy go miałam używałam tylko ten perfum :) Według mnie mógłby dłużej się utrzymywać ;/ ale w zupełności mu wybaczam bo jest bardzo wydajny a cena jest przystępna. Używam tego produktu od: prawie pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 małe (30ml)

Miałam kiedyś juz Love of pink i moim zdaniem są one zdecydowanie lepsze niż Joy. Oba są słodkie, ale Love mniej jadą zgnilymi owockami, są takie bardziej, hmmmm...suche? W Joy nie wyczuwam absolutnie nic poza grejpfrutem i nieszczesnymi podgnilymi owockami co powoduje, ze niezręcznie mi nawet psiknac nimi dla orzezwienia w pracy. Kompletnie na wzruszenie ramion, na spacer z psem dookoła domu, na wypad do biedronki po colę, na wyjście po gazetę do kiosku. Zapach wyjątkowo nieinwazyjny, trzyma sie blisko skory tak, aby po godzinie byc tylko odległym wspomnieniem perfum. Jak dla mnie klasa oczko wyżej od Avonu ;) buteleczka i design..no cóż...kon jaki jest, kazdy widzi. Używam tego produktu od: Kilka dni Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Zapach poznałam przypadkiem, natknęłam się na niego podczas wizyty w perfumerii. Zaciekawił wściekle różowym kolorem flakonu. Początek to soczysty, świeży, bardzo soczysty grapefruit. Perfumy są bardzo orzeźwiające, energetyczne, rześkie, a równocześnie nie przesłodzone, stonowane goryczą grapefruita. O tak, ten cytrus zdecydowanie dominuje całą kompozycję. Perfumy są nieco musujące. Potem stają się bardziej kwiatowe &#8211; najbardziej czuć piwonie. Są delikatniejsze, spokojniejsze, może trochę romantyczne. Ostatnim etapem jest nuta zielona, wyczuwam duże podobieństwo do klasycznego jabłka DKNY. Gdzieś w tle pojawia się ogórek. Zapach kojarzy mi się z nastolatką, w jeansach, trampkach, siedzącą na murku i robiącą duuuże balony z gumy do żucia. Ten zapach wprost kipi młodością, pasuje do sportowych ubrań, niezobowiązujących okazji. Typowy codzienny owocowo-kwiatowy , idealny na lato dla kobiet cieszących się życiem. Trwałość całkiem niezła, wytrzymają co najmniej 5-6 godzin. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: testy w perfumerii i próbka

typowa Lacosta, mnóśtwo cukru i owoców...lepiej się u mnie sprawdziła niż Love of Pink i Touch of Pink. Ten ostatni był dla mnie za kwaśny?;/ ten jest zdecydowanie ładniejszy. Z racji tego, że nie przepadam za sportowymi, dziewczęcymi zap[achami, nie jestem nim zachwycona, az tak zeby kupic sobie pełnowymiarową flaszkę. Flakonik normalny, jak inne Of Pinki. Trwałość też podobna ok 5 godzin. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: testy

Jak dla mnie było by to samo gdybym rozpyliła na siebie sok z grejpfruta... Tylko taniej. 3 gwiazdki za to, że się długo trzyma(chociaż dla mnie to wada bo po kilku godzinach jest nie do zniesienia), i za słodki zapach chociaż tylko pocztąkowo . Leży w pudełku, chyba sprzedam na allegro -.- Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: pół 50ml