Versace Versus for Her EDT 

Spotkałam się z opinią, że ten zapach jest zwyczajny, z czym absolutnie się nie zgadzam. Mimo owocowego i cytrusowego zapachu ma w sobie coś, co sprawia, że ten zapach ma lekki pazur. W tej słodkości znajduje się coś korzennego/wytrawnego, co wyrównuje jej poziom. Ogólnie uważam, że ocena perfum jest bardzo subiektywna, tym bardziej, ze na każdej skórze zapachy inaczej pachną. :)

Zacznijmy od tego, że lubie takie nieco cięższe, orientalne zapachy a ten zdecydowanie do tych należy nie mniej jednak nie jest duszący. Pięknie rozwija się na skórze, cudnie pachnie na odzieży. I co najważniejsze - super trwały! Raczej na wieczór :)

Towarzyszy mi od lat. Pierwszy raz kupiłam go w Rossmannie- był w cenie "na do widzenia". Zapłaciłam za 100 ml około 99 zł. A zapach? To jest miłość dla moich nozdrzy. Uwielbiam jego trwałość i kompozycję. Flakonik jest minimalistyczny- żadnych zbędnych napisów, naklejek, kształt taki, jak lubię. Prostota. Aktualnie zużywam 2 opakowanie (oba po 100 ml). Niedługo będę wypatrywać kolejnej promocji na ten perfum.

Zapach dostałam. Szczerze to sama bym go w życiu nie kupiła. Ten zapach nie jest w ogóle ciekawy! Tylko sama słodycz, zaduch i mega dużo owoców! Totalnie klapa jak dla mnie. Ten zapach nie nadaję się na żaden wieczór, randkę czy ważne wyjścia... Ot tak na dzień, po ćwiczeniach i wyjście z psem na spacer. Zawiodłam się, bo bardzo lubię zapachy Versace. Dodatkowym minusem jest ich straszna trwałość- max 2 godziny i czar pryska. Nie polecam, chyba,że ktoś lubi mega słodkie landrynki. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Raczej zwyczajne - owocowo-kwiatowy perfumy . Łatwo nimi się znudzić do tego niczym się nie wyróżniają spośród tłumu tanich kwiatowo-owocowych zapachów. Lepiej zaoszczędzić pieniądze i kupić sobie coś lepszego.

Kupiłam te perfumy po świętach na promocji. Rzeczywiście mocna woń, w sam raz na okres zimowy. Jednak te perfumy po aplikacji zmieniały zapach na coś w rodzaju taniego odświeżacza od powietrza na dodatek bardzo krótko się utrzymują. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 flakon

niby zwykły . . . a jednak ma w sobie coś intrygującego ;) podchodzilam do niego kilka razy, aż w końcu kupiłam i to odrazu 100ml . . . fakt butelka wielka, niezbyt zgrabna , jej wygląd pozostawia wiele do życzenia , dlatego odjęłam gwiazdkę. Co do samego zapachu dośc mocny, kwiatowy , świeży. Dlugo się utrzymuje i jak dla mnie jest najładniejszy ze wszystkich zapachówVersace. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno

Do oceniania Versusa podchodzilam juz z kilka razy ,ale zawsze nie wiem co mam napisac bo zapach ten jest pozbawiony charakteru.Rzeczywiscie to kwiatki-sratki,dosc drazniace,czasami przyprawiajace o zawrot glowy :( Sprezentowal mi je Tz ,kiedys,mialam ich probke i wtedy bardzo mi sie podobalay,byly lekkie,przestrzenne i i takie kobiece.Po otrzymaniu troche sie rozczarowalam.Kwiatowe perfumy na bazie cytryny ;) W sumie bardzo podobne do Versace Woman klasycznego,tak samo odbieram te dwa zapachy ;)Kobiece sa,dziwczece sa ,ale brakuje mi w nich tego czegos.To taki bezplciowy ,dzienny ,zapach ,o ktorym sie szybko zapomina ;) Na sile chcialam polubic,uzywac bo Tz zachwycony,ale jakos nie moge,to nie moja bajka ;) Flakon toporny,w meskim stylu,niepodoba mi sie. Trwalosc ok 5h ;) Używam tego produktu od: od 6 miesiecy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50ml

Marka Versace kojarzy mi się z przemyślanymi kompozycjami zapachowymi. Był już przyjemny Bright Crystal oraz tajemniczy i intrygujący Crystal Noir. Do Versus podeszłam z ciekawością,chociaż flakonik pozostawia wiele do życzenia. Zapach zaczęłam testować, gdy na dworze było gorąco. Początkowa faza jest dosyć mocna. Na pierwszy plan wysuwają się cytrusowe owoce, potem dołącza do nich mieszanka kwiatowa. Całość przypomina bazarowe zapachy dla nastolatek na sezon wiosna/lato. W opisie jest zamieszczona notka o dedykacji kobietom, które cechuje silna wola i odwaga. Rzeczywiście, odwagą jest nosić Versus, mając na uwadze jego banalność i nijakość. Zapach może być dobrze odbierany przed kobiety młode, dopiero wkraczające w perfumeryjny świat, dla tych też powinien być dedykowany. Jest to najsłabsza kompozycja Versace, mam nadzieję, że następne będą bardziej udane. Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: Próbka

Kupiłam je kiedy tylko weszły na rynek w 2010roku, jeszcze wtedy byłam gówniarą z liceum, która nie umiała wybierać perfum, wchodziłam do perfumerii, wąchałam kilka zapachów na raz i wybierałam najbezpieczniejszy. Padło na 50ml tych, ale co mnie skłoniło do ich kupna, nie wiem... Zapach jest zwyczajny, nic w nim nie zachwyca ale też nie przeszkadza. Teraz dziwi mnie, że coś tak bezpłciowego i bez polotu wyprodukowało Versace, versus bardziej pasuje do słabych avonowskich kompozycji. W każdym razie zapach jest słodki ale nie ulepkowaty i jednocześnie świeży. Jest w nim jakaś nuta, która mnie drażni i denerwuje, a może wkurzający jest ten mix kwiatów i owoców cytrusowych i ten ogon, taki piżmowy ale ani to sexy ani to kobiece akurat w wypadku versusa. Nic mnie w tej kompozycji nie intryguje, nie zachwyca. Żebym polubiła perfumy muszą mnie czymś ruszyć a te są mi obojętne... To kolejny już zwyklak od Versace.... Dobry dla nastolatek, na wiosnę i lato. Trwałość ok, wody toaletowe od Versace trzymają się naprawde nieźle. Flakon, prosty, dupy nie urywa ;) Daje 2 gwiazdki bo naprawdę ich nie lubię i chyba nigdy mnie nie porywały, z 50ml została mi więcej niż połowa przez jakieś 2- 3 lata "używania"... Nie polecam, ale zapach to oczywiście sprawa gustu. Na kimś mogą pachcnieć pięknie, ja nie czuje się w nich kobieco i zmysłowo, a przecież po to są perfumy... ;) Używam tego produktu od: około 2-3 lata Ilość zużytych opakowań: 1x 50ml

dzisiaj zakupiłam ten perfum licząc na to, iż marka Versace nie może nieładnie pachnieć. Zapach nie jest najgorszy, może sie podobać, jednak niestety spodziewałam sie czegoś bardziej ekskluzywnego i oryginalnego. A tu niestety natknęłam sie na kopię, dosłownie kopię Christian Lacroix Cest la fete Woman. Kiedyś kupiłam tę wode toaletową z braku laku i woń okazała sie bardzo męcząca. Nigdy bym więcej tego zapachu nie użyła, a tu taka niespodzianka mnie spotkała. według mnie jest cos bardzo irytującego w tej kompozycji, wciąż jednak nie wiem, który składnik tak na mnie działa, ale bardzo bym chciała uniknąć tego błedu w przyszlości. Używam tego produktu od: 1 dzien Ilość zużytych opakowań: jedno

+ zapach jest niby lekki i subtelny, ale ma w sobie takiego pazura (zapewne to za sprawa bazy) + cena (kupiłam na rossnecie i za 50ml dałam chyba 100zł) + minimalistyczna buteleczka

Pierwszy raz zetknęłam się z tym zapachem mniej więcej we wrześniu. Wyczułam świeże, cytrusowe nuty. Mimo iż zapach jest bardzo owocowy, zwłaszcza na samym początku, nie jest uciążliwy, nie zalatuje tandetą, nie jest sztuczny i nienaturalny, co bardzo mnie razi w pachnidłach. Ciężko jest mi powiedzieć, co było potem... Świeżość powoli ulatywała, zanikała. Zapach tracił swą soczystość, zastąpiły ją nuty owocowo-kwiatowe z delikatnym, nieco ostrzejszym, lekko gorzkawym akcentem kojarzącym mi się z zapachem cytrusowej skórki. jednakże nie trwało to długo, ponieważ z mojej skóry zapach ulatuje w przykrym tempie. Mimo iż jest to woda toaletowa, spodziewałam się lepszej jakości. Jednak za ucztę dla nosa tuż po aplikacji byłabym gotowa zakupić go po raz kolejny i przetestować w mrozne, zimowe dni. Polecam,

Jak w tytule, czyli SWIEZO, SLABO i ULOTNIE... Poza tym zapach ludzaco podobny do ktoregos z DEZODORANTOW ADIDASA, teraz tylko dokladnie nie pamietam ktorego, chyba rozowego lub fioletowego. Jest bardzo rzeski, swiezutki, delikatny...za delikatny. Pachnie taka mieszanka cytrynki z pomaranczka... Jest bardzo slabo wyczuwalny przez innych, prawie w ogole, chociaz nie zalowalam go sobie. Zdecydowanie na lato. Zostalam obdarzona niedawno miniatura, uzylam jej dzisiaj no i to byl blad, bo kompletnie sie nie sprawdzil. No i coz... Sama sobie nie kupie Używam tego produktu od: dzisiaj Ilość zużytych opakowań: w trakcie miniatury

Nie jest to mój ukochany zapach, jednakże jest on bardzo bliski ideału. Zauroczył mnie już przy pierwszej próbce. Jest zarówno słodki jak i "drapieżny". Ma konkretne, dające się od razu wyczuć, nuty zapachowe. Może się wydawać, iż nie jest to zapach dla kobiet, bardziej dla nastolatek, ale mnie bardzo się podoba. Lubię go używać zarówno w ciągu dnia jak i na wieczór. Kojarzy mi się z nocą przetańczoną w klubie :) W mojej buteleczce zostało go już naprawdę niewiele, dlatego przymierzam się do kupna kolejnej buteleczki. Używam tego produktu od: kwietnia 2011 Ilość zużytych opakowań: jedno i jedna próbka

Zapach kojarzy mi się z cukierkami tic-tac, i właściwie tylko z tym. Nie podoba mi się, drażni mój nos. Zdecydowanie najgorszy ze wszystkich zapachów Versace które jak dotąd miałam okazję wypróbować. Niby miał być świeży i energetyzujący, ale dla mnie jest po prostu nieprzyjemny, czuć jakieś egzotyczne owoce, pewnie to kwiat pomarańczy który jest w składzie. Nie polecam, nie kupiłabym. Używam tego produktu od: kilka dni lość zużytych opakowań: próbka

Uwielbiam! Na każda pore roku i pogode! Psikam się namiętnie i chyba nigdy mi się nie znudzi. Ulubiony obok Angel Thierry Mugler. Buteleczka troszke się niszczy w miare użytkowania ale chyba ma prawo bo czasem nosze ją w torebce wiec wybaczam. Na mojej skórze utrzymuje sie całkiem nieźle. Jak tylko mi się skończy lecę po następny bo nie wyobrażam sobie go nie mieć. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

zapach ogólnie słodki, wesoły, letni. posiada świeże nuty, owszem, jednakże najbardziej wyczuwalne są one tylko na początku, później w moim odczuciu gasną i pozostaje nam przy skórze cukrowa słodycz. świeżość tych cytrusków znika, ulatnia się... a jeśli już przy nich jestem, to wydają mi się one bardziej kwaśne niż czysto cytrusowe. lekko gorzkawe nawet chwilami. nie mój zapach. lubię średnio słodkie zapachy, ale w których bardziej zaznaczona jest obecność jakiś ciekawych owoców, która się nie ulatnia... ogółem dla mnie zbyt słodki, za mało owocowy. nie tego oczekiwałam. Używam tego produktu od: kilka dni. Ilość zużytych opakowań: próbka.