Angel Schlesser Femme EDT 

Bardzo spodobał mi się ten zapach. Jest cytrynowo pudrowy, ale puder nie jest tu nachalny czy babciny. Zapach świeży i kobiecy, na mnie działa jak aromaterapia - poprawia humor. W sumie niewiele można o nim napisać bo się nie zmienia, przynajmniej na mojej skórze ale jestem w stanie przymknąć na to oko i myślę że niebawem trafi do mojej kolekcji. Nadaje się na codzień i właściwie na każdą porę roku. Trwałość dobra, około 5h na skórze, na ubraniach trzyma się dzień, dwa. Flakon prosty, pasujący do zapachu. Używam tego produktu od: jakiegoś czasu Ilość zużytych opakowań: 10ml (w próbkach)

Oczywiście nie musi to być sobotnie przedpołudnie - takie przeznaczam zwykle na odsypianie zaległości z całego tygodnia. To może być dowolny dzień o dowolnej porze, kiedy wkraczam do łazienki z cytrusowym Cifem. Tak - skojarzenia to przekleństwo, ale cytryny w Femme w pierwszej, a nawet drugiej chwili - obezwładniają. Może się zdarzyć, że pokochają je wielbiciele atramentowych cytrusów z CdG2 albo tych szyprowych spod znaku Iskander Pd`E. Może też być tak, że ich nie pokochają wcale, a wcale ani jedni, ani drudzy. Zapach nowoczesnej kobiety, szefowej... Czy ja wiem? Chyba, że jest się szefem dla samego siebie. W każdym razie to raczej na pewno kod zapachowy kogoś wewnątrzsterownego. Kogoś, kto w dużym poważaniu ;-)) mieć będzie, że to jak pachnie może się komuś skojarzyć z Cifem albo oranżadą, kiedy on, ten ktoś jest przekonany, że przecież oto nosi na sobie szlachetną, cytrusowo-motylą kompozycję, która ma wiele wspólnego z Motylami Artisana. Bo są motyle w Femme. Kolorowe, żywotne, letnie. Odległe o całe lata świetlne od tych wymęczonych, wyblakłych, steranych wieczną tułaczką motylich cieni, które pod koniec lata masowo prosiły o azyl wlatując do mojego mieszkania. A ja je eksmitowałam, bo przecież nie ma odpoczynku dla motylich skrzydeł. Dola motyla nakazuje latać. Więc latają te motyle w Femme,stają się wreszcie kaszmirowo puchate, od czasu do czasu połyskuje drzewna nuta albo wzbije się nieco kardamonowego pyłu, a od kardamonu już bardzo blisko do kawy z kardamonem - nieodłącznego elementu moich jesiennych i zimowych wieczorów (kawy nie ma w Femme). Mocna czwórka z plusem plus jeszcze jedno pół za Barcelonę wyrytą na dnie minimalistycznej butelki (mogę, prawda?;-))) co łącznie daje - 5 Używam tego produktu od: jesieni 2009 Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50 ml

Cytrynowa świeżość, czasem drażniąca, połączona z pudrowymi nutami. Kompozycja ciekawa, odważna, taka nowoczesna elegancja. Cytrynowo-pudrowe połączenie, trochę kanciaste. Nie jest to typowy radosny, soczysty świeżak, pudrowe nuty dodają mu ciężkości. Tak jak poprzedniczki widzę w tym zapachu raczej osobę w dobrze skrojonym żakiecie, niż biegającą w dresie nastolatkę. Używam tego produktu od: próbka Ilość zużytych opakowań: próbka

Pierwsze wrażenie... zapach jakiegoś odświeżacza powietrza, kostki toaletowej, itp... okropne. Wszelkiego rodzaju środki do czyszczenia mieszkania o zapachu cytrynowym-to jest właśnie to. po paru podejściach stwierdzam, że po paru godzinach robi się znacznie przyjemniejszy i jest całkiem miły. Już nie taki rażący swą cytrynową/cytrusową świeżością jak na początku, delikatny i lekki. Gdy łagodnieje, przyjemnie się go nosi, jest taki rześki. Plus za trwałość Raczej nie kupię, ponieważ te pierwsze chwile po nałożeniu są dla mnie nie do zniesienia, czuje się jakbym dopiero co czyściła łazienkę Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: 5 testerów po 2ml

skusiłam sie na zakup....ponieważ miałam coming up..ponoć odpowiednik Angel"a,który bardzo mi sie podobał....byłam pewna .że oryginał będzie strzałem w 10...kupiłam w ciemno...i tu porażka ...zapach dla mnie nie ciekawy....taki troche gorzki,ale bez wyrazu...zimny...nie usłyszałam ani razu "ładnie pachniesz"Używam tego produktu od:sporadycznie Ilość zużytych opakowań:rozpoczęte 30 ml

Reklamy męskich zapachów często przedstawiają dojrzałych panów w garniturach; reklamy damskich - zmysłowe kusicielki. Femme za to jest jedynym z niewielu znanych mi współczesnych, sephorowych zapachów, który współgra z wizerunkiem kobiety sukcesu i nie epatuje "kociakowatością". Według mnie mógłby to być zapach unisex. Na początku pachnie nieco cytrynowo, później wybijają się nuty na ogół zarezerwowane dla męskich zapachów (na mój nos podobne do Live Jazz YSL). Żadnych kwiatów nie wyczuwam - jedynie mieszankę cytusowo-leśno-przyprawowo-drewnianą. Może i nie jest szczególnie kobiecy i sexy ale chyba najlepiej ze wszystkich znanych mi zapachów nadaje się do pracy. Kiedy czuję ten zapach, wyobrażam sobie wysoką, świetnie radzącą sobie na kierowniczym stanowisku kobietę w jasnym, idealnie skrojonym kostiumie. Wyobrażacie sobie, żeby ktoś taki mógł pachnieć Baby Doll? Nigdy w życiu. Dodatkowe plusy za dekoracyjny, minimalistyczny flakon i małą popularność zapachu Używam tego produktu od:pierwsza próbka 5 lat temu Ilość zużytych opakowań: ok. 10 ml Edit: zdecydowałam się odjąć gwiazdkę; zapach mi się podoba ale KWC to to jeszcze nie jest ;)

Poszukiwałam swojego zapachu bardzo długo. Zużyłam dziesiątki próbek, spędziłam wiele czasu w perfumeriach aż wreszcie natknęłam się na "Femme". Zapach zauroczył mnie od razu i od roku przy każdym otwarciu flakonu dzieje się tak samo. Zapach jest świeży, ale nie mydlany. Utrzymuje się wyjątkowo długo. Nabyłam rok temu na Allegro za 130 zł 100ml i do Sylwestra jeszcze dociągnę - a nie oszczędzam go :) Używam tego produktu od:roku Ilość zużytych opakowań:1

Piękny zapach na codzien na dzień i na wieczór, seksowy przyciagający mężczyzn :) Idealny jak dla mnie swiezutki cena jedynie mnie odstrasza ale mozna przeboleć bo zapach wart swojej ceny, długo się utrzymuje :) Polecam Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: 5 ml

Przywabił mnie flakonik, biały, skromny, ascetyczny - uwielbiam taką prostotę. Po pierwszym teście nic nie pamiętałam :( Po drugim skojarzył mi się z musującą cytrynową herbatą-lemoniadą w podłużnych saszetkach (chyba Lipton Ice). I tyle! Zero jakiejś ewolucji. :cool: Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań:

Można by powiedziec, ze jest to idealny zapach na lato. odświeżający, energetyzujący, z wyraźną nuta cytrusową. Sadzilam jednak, ze jakos sie rozwinie nim na dobre zniknie. Dopsikiwalam, dopsikiwalam...caly czas tylko cytrusy, a potem czar pryskał. Hmm..może i to całkiem miły, niezobowiązujący zapach, ale po perfumach jako takich oczekiwalabym jednak czegos więcej.. Używam tego produktu od:probki Ilość zużytych opakowań:

Jesteśmy razem od lat i nie zdradzamy się ;) Świeży, cudny zapach, bardzo trwały. Nie polecam - im mniej kobiet będzie nim pachniało, tym lepiej. Nie chcę pachnieć jak tysiące kobiet ;) Używam tego produktu od: 6, 7 lat? Ilość zużytych opakowań: 2x100 ml, 1x30 ml

Cierpki, wibrujący paskudek z gatunku "świeżuchów". Właściwie niewiele więcej da się o nim powiedzieć - ani nie jest szczególnie ładny, ani szczególnie oryginalny, ani się jakoś ciekawie nie rozwija. Nie jest też jakiś szczególnie wstrętny - ot, nieciekawy, banalny i niepociągający świeżak. Używam tego produktu od: jeden dzien Ilość zużytych opakowań: jedna probka

Właściwie to nie kupiłam go sobie, JESZCZE ale to tylko kwestia czasu! Zapach jest wprost swtworzony dla mnie! Świerzy, delikatny no i utrzymuje się bardzo długo! Opakowanie też jest bardzo fajne ;) Używam tego produktu od:raz czy dwa Ilość zużytych opakowań:brałam sobie od cioci :)

Przepadło... Nie mogę używać w charakterze perfum czegoś, co pachnie jak kwasek cytrynowy. Niestety, Femme to zapach od początku do końca, od pierwszej nuty do ostatniej, kojarzący mi się kolejno z: 1. Cytrynadą (znaną także pod nazwą Cytroneta) 2. Cytrusowym odświeżaczem do toalet 3. Męską wodą toaletową podłej prowieniencji Nuta głowy jest nie do wytrzymania. Jeśli znacie hmmm... smak rozpuszczonego kwasku cytrynowego z dodatkiem cukru, to... to jest właśnie taki zapach :) Cytrynowy tic-tac, blee... Z czasem cukier znika, a pojawia się lekko pieprzowy (nie pieprzny) powiew. Nadal jednak jest to dla mnie powiew świeżo wysprzątanej toalety. No a potem to już katastrofa, bo nagle zaczyna się z Femme dobywać kwaśno-mdła woń kompletnie nieudanych męskich perfum, i coś co chyba z założenia miało dawać efekt swieżości, lekko poddusza. Dla mnie to zupełnie nieudana kompozycja. Dwie gwiazdki tylko dlatego, że znam jeszcze gorsze. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: próbka 2 ml dzielnie przetestowana do końca

Bardzo świeży, delikatny, nienarzucający się zapach. Mimo swojej lekkości trzyma się dzielnie nawet 8 godzin, nie kwasi na skórze, co zdarza się niekiedy nutom owocowym. Nie może mi się znudzić ;]

Bardzo udany zapach. Nie wiem tylko dlaczego miałam tak duże problemy z kupnem tych perfum w swoim mieście(?). Zapach jest delikatny ale bardzo elegancki. W sam raz na dzień. Na wieczór użyłabym czegoś bardziej intensywnego. Co dziwne, ten zapach ma w sobie jakiś męski pierwiastek... Flakon jest poręczny, ale mlecznobiały kolor sprawia, że kontrola ilości zużycia jest mocno zakłócona.

Czy zapach może być sportowy? Bo ja właśnie tak ten odbieram. Podoba mi się bardzo, choć zdążył się już odrobinkę znudzić. Jeśli chodzi o perfumy, to jestem monotematyczna- musi być zapach świeży i lekki. Ten właśnie taki jest, czuje w nim jeszcze nutkę zbliżoną do męskich perfum. Dla mnie ten zapach pasuje na niezobiązujący sobotni dzień, do jeansów i adidasów :) Lubie go właśnie za tą prostotę i bezpretensjonalność.

Zapach o którym marzę już prawie 2 lata od chwili gdy przez przypadek go odkryłam i jakoś nie mogę go nabyć :( Na razie zadawalam się możliwością powącahnia i popsikania w czasie wypadów do sklepów. I za każdym razem fascynuje mnie jego niebanalna świeżość i elegancja. Dobrze się w nim czuję zimą i w lato o każdej porze dnia i nocy. Ehh, muszę go mieć...