BasicLab Dermocosmetics Complementis, Peptydowy krem pod oczy redukujący cienie i opuchnięcia z 3% kofeiny, 1% kwasu traneksamowego i chryzyną o lekkiej konsystencji 

Krem pod oczy niczym się nie wyróżnił - nie widziałam efektów a niestety mój korektor się na nim rolował, więc mogłam używać go tylko na noc. Specjalnych plusów tutaj nie widzę, ale krzywdy też nie zrobił.

Długo szukałam kremu pod oczy, który będzie lekki, ale jednocześnie dobrze zadba o skórę. Ten produkt spełnił moje oczekiwania, dlatego sięgnęłam już po drugie opakowanie. Ma przyjemną, lekką konsystencję, ale jednocześnie dobrze nawilża i odżywia skórę wokół oczu. Po jego zastosowaniu okolica pod oczami wygląda na bardziej rozjaśnioną i wypoczętą. Opakowanie jest wygodne i higieniczne, a sam krem bardzo wydajny – niewielka ilość wystarcza na aplikację. Świetnie współgra z makijażem, nie roluje się i nie powoduje problemów z podkładem. Zdecydowanie produkt wart uwagi :)

Krem kupiłam ze względu na naprawdę obiecujący skład- mieszanka peptydów jak znalazł na zmarszczki mimiczne pod oczami, stymulująca krążenie kofeina w wysokim stężeniu, która pomaga zmniejszyć cienie pod oczami czy chryzyna, która również może dobrze zadziałać pod tym kątem. I tak- krem działa, rzeczywiście poprawia wygląd skóry pod oczami. Skóra jest bardziej napięta, dobrze nawilżona i odrobinę jaśniejsza. Ale odrobinę, krem rozjaśnił cienie, aczkolwiek bardzo subtelnie, lepiej sprawdza się u mnie pod tym względem serum z Wit. C i vitasource z e-naturalnie czy też moje własne serum z warkotów azjatycka, ekstraktem z zielonej herbaty, aminokwasami i vitasource. Mimo to i tak jestem pozytywnie zaskoczona, bo to dopiero drugi krem w moim życiu, który faktycznie coś w tej kwestii zdziałał. Krem ma lekką konsystencję, nie obciąża delikatnej skóry pod oczami, ale nawilża bardzo dobrze- zawiera humektanty i dość treściwe emolienty - estry masła Shea i trioelin. Nadaje się zarówno do nocnej regeneracji jak i na dzień pod makijaż. Zastosowane tu peptydy mają zwalczać zmarszczki mimiczne, aczkolwiek nie sądzę, aby jakikolwiek krem zwalczył zmarszczki mimiczne w tej okolicy. Są one już zbyt mocno utrwalone, w końcu każdy z nas mruży oczy. Mimo to uważam, że argeline i inne peptydy biomimetyczne stanowią dobrą prewencję przed dalszym pogłębianiem zmarszczek i powstawaniem nowych, dlatego widzę sens ich stosowania. Co do opakowania- oceniam je bardzo pozytywnie- zarówno minimalistyczną szatę graficzną, jak i zastosowanie pompki, która jest najbardziej higienicznym rozwiązaniem, oraz lekkość i mały rozmiar produktu- idealny w przypadku podróży. Krem jest wydajny, a cena bardzo uczciwa jak na skład i działanie. Może kiedyś jeszcze do niego wrócę. Czasami brakuje mi jednak czegoś jeszcze bardziej treściwego, aby mocniej nawilżyć skórę pod oczami.

Kremik ma świetne właściwości, które wzmacniają moją cienką skórę pod oczami. Jest nieco tłustawy, dzięki czemu dłużnej trzyma się na skórze i ją chroni i pielęgnuje. Nie przeszkadza to w wykonaniu makijażu i w jego trwałości. Skóra jest jakby przysłonięta elastycznym, nawilżającym opatrunkiem. Po 2 miesiącach zmniejszyła się widoczność zmarszczek mimicznym. Zrobiły się płytsze. Skóra jest gładka i nawilżona, a także lekko napięta. Produkt bogaty w 5% kompleks peptydowy i 2% kompleks czynników wzrostu. Bardzo odżywił moją okolicę oka. Czy niweluje oznaki zmęczenia- tak, niweluje, bo po jego użyciu skóra wygląda zdrowo. Nie wiem czy działa na opuchnięcia i worki pod oczami, bo ich nie mam. Opakowanie dość poręczne, bo ma pompeczkę. Jedynie do czego mogłaby się doczepić to konsystencja. Odwarstwia mi się krem od wody, choć data ważności nie wskazuje, żeby produkt miał być stary.

moja skora pod oczami: cienka :) mam problemy z cieniami pod oczami, pierwsze zmarszczki mimiczne opakowanie: airless, na duzy plus, bardzo hgieniczne zapach: brak konsystencja: gesta, tresciwa dzialanie: krem przede wszystkim odyzwia skore, dobrze nawilza i natluszcza. Zostawia wartswe na skorze dlatego fajnie stosowac go na noc Minusy: po miesiacu cos stalo sie z formula w moim kremie. Wiozlam go w walizce w lipcu, wiec faktycznie byla wyzsza temperatura w trkacie podrozy. Krem po nacisnieuciu pompki rozdzielal sie na jakby wode (?) i gesta warstwe produktu. Daje znac, ze tak mi sie talo, Wam nie musi:) Oglna ocena: 4 Dobry stosunek jskosci do ceny.

Krem pod oczy od BasicLab to zdecydowanie produkt, który musi się znaleźć w codziennej pielęgnacji każdej kobiety. Daje uczucie niesamowitego nawilżenia. Pięknie się rozprowadza i szybko wchłania co jest dla mnie istotną kwestią przy wykonywaniu makijażu. Przy dłuższym stosowania mam wrażenie, że skóra pod oczami jest lekko napięta i bardziej odżywiona. Świetnie się sprawdza pod korektorem, który wygląda na nim świeżo i lekko. Używała go również moja mama (wiek 50 +), która stwierdziła, że to pierwszy krem, po którym nie pieką jej oczy i faktycznie czuje, że ma odpowiednie nawilżenie. Myślę, że kompleks składników, z którym skomponowany jest ten krem to genialne rozwiązanie dla praktycznie każdej osoby. Bardzo dobry sposób podania kremu (higieniczny), który pozwala dozować ilość taką jaką chcemy. Cena odpowiednia do jakości produktu. Często dostępny na promocjach.