Czy za jakieś 10 zł (w promocji!) można mieć doskonały krem pod oczy, który zapewnia miękkość, odżywienie i rozświetlenie skóry w tych rejonach? Jeszcze jakiś czas temu powiedziałabym, że na pewno nie, a tymczasem w mojej łazience pojawił się ten oto kremik od Isany i całkowicie zachwiał tę teorię ;) Otóż właśnie da się! Ten krem jest tego potwierdzeniem i używanie go było dla mnie czystą przyjemnością. Polecam więc poczytać o nim i może nawet się skusić, bo jest to jeden z fajniejszych drogeryjnych kremów pod oczy, a przy tym jest całkiem niepozorny.
Krem zapakowany jest w kartonik, w środku którego znajduje się elastyczna tubka. Nie mam zastrzeżeń co do opakowania - jest po prostu ok, krem łatwo wycisnąć i zużyłam wszystko do samego końca. Tworzywo jest dość giętkie i elastyczne, i nawet końcówkę kremu łatwo wydobyć bez rozcinania tubki.
Formuła kremu jest baaardzo przyjemna. Posiada on kremową, miękką konsystencję, która jednocześnie dobrze się wchłania. Już podczas rozsmarowywania kremu po skórze czuć jak jest on gładki i odżywczy, a skóra przyjmuje go z przyjemnością. Kremowa kołderka tworzy komfortową kołderkę na powierzchni, która utrzymuje się przez chwilę, po czym doskonale się wchłania. Krem nie znika do matu (czego nie lubię), tylko zostawia gładką, aksamitną i nawilżoną skórę, bez wrażenia lepkości. Na takiej bazie świetnie wykonuje się także makijaż.
Skoro to kosmetyk z witaminą C, to można się spodziewać cytrusowego zapachu ;) I tak właśnie jest, chociaż zapach jest bardzo, bardzo lekki. Czuć go w sumie najbardziej z bliska, jakby powąchać skórkę z cytryny: lekko kwaskowy, ale gdzieś tam wmieszany w neutralny, kremowy aromat.
Używany z dnia na dzień, regularnie, krem fantastycznie nawilża skórę pod oczami i sprawia, że wygląda jaśniej i promienniej. Akurat cienie pod oczami mi nie dokuczają, ale ogólnie nieco szary koloryt już tak plus lekkie przebarwienia posłoneczne. Z tym kremem skóra wygląda po prostu zdrowo i ładnie! Nabiera promiennego wyglądu, jest odprężona, nawilżona i jakby z czasem coraz bardziej elastyczna. Jest to według mnie lekki krem i nie obiecuje, że wyprasuje zmarszczki czy napnie skórę. Ale za to po prostu dobrze pielęgnuje ją i z dnia na dzień dostarcza jej potrzebnego nawilżenia oraz pomaga w usunięciu szarego kolorytu. Dzięki temu nie widać tak drobnych linii pod oczami, po prostu na nawilżonej i elastycznej skórze nawet pierwsze zmarszczki mimiczne inaczej się "układają". Krem nie podrażnia, nakładałam go pod oczy i na powieki, i nigdy nie migrował ani nie powodował szczypania czy zaczerwienienia.
Za tę cenę to nic tylko brać! To super krem na co dzień, który solidnie nawilża, rozświetla spojrzenie i świetnie się sprawdza na szybko przed makijażem. Do tego jest zaskakująco wydajny; nie szczędziłam ilości przy nakładaniu, a posłużył kilka ładnych miesięcy używany rano i wieczorem. Kosmetyk na piątkę!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie