L'Oreal Paris Infaillible, 3-Second Setting Mist Spray utrwalający makijaż

Na co dzień nie używam tego utrwalacza jednak na większe wyjścia jest super. Na plus wygląd makijażu po nim, ale zdecydowanie na minus zapach oraz smak jaki pozostawia na ustach. Oczy też trzeba mieć zamknięte przez jakiś czas po spryskaniu. Niestety też aplikator się często skleja i źle leci. Kolejnym minusem to cena bez promocji na pewno bym nie kupiła. Myślę, że jest wiele innych produktów, które są lepsze.

Niestety mnie nie zachwycił. Już sama aplikacja jest nieprzyjemna - atomizer jest dziwny, ciężko nałożyć odpowiednią ilość. Jego zapach jest nieznośny i drażni przy wdychaniu. Dodatkowo daje efekt błyszczącej maski, co mi się kompletnie nie podoba. Utrwala solidnie, to mu przyznam, ale nie sposób nałożyć na niego żadnych poprawek, bo dołożenie nawet najmniejszej ilości pudru daje efekt tynku. Bardzo mała pojemność jak za taką cenę.

Na codzień nie używam utrwalaczy do makijażu, ale już na większe wyjścia tak. Przede wszystkim od tego typu produktów oczekuje trwałości i trzymania makijażu w ryzach, nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach. Forma kosmetyku jest łatwa w użyciu, działa niczym lakier do włosów, nie brudzi, nie zostawia śladów, tylko pachnie dość chemicznie. Dobrze, że ten zapach w miarę szybko się ulatnia. Do tej marki mam słabość, jest jedną z lepszych, lubię ich produkty, ten też przypadł do mego gustu. Jako, że używam go dość rzadko to i jego wydajność jest długa. Raz psikam go więcej na twarz, raz mniej, w zależności jakiej trwałości potrzebuje na dany moment. Kosmetyk ma wygodną, małą aluminiową butelkę o pojemności 75 ml. Klasyczny ala dezodorant, pryska na bogato i równomiernie. Kolorystyka opakowania mi się podoba, bo lubię zestawienie czerwieni i czerni. Utrwalacz ma specyficzny zapach i bezbarwną formę. Po spryskaniu twarzy nie zostawia śladów, ani mokrej powłoki na skórze. Bardzo szybko zasycha I nie czuć jego obecności. Najbardziej bałam się o podkład, byłam pewna, że po spryskaniu się zważy. Na szczęście nie robi takich rzeczy. Nie wchodzi w interakcje z innymi produktami i nie psuje ich właściwości. Utrwalacz jak jego nazwa wskazuje dobrze utrwala. Makijaż jest na swoim miejscu przez cały dzień I noc. Pot, deszcz jest mu nie straszne. Miałam okazję testować go w roznych warunkach i jestem zadowolona z jego użytkowania. Makijaż przetrwał niejedną imprezę, Makijaż wyglądał nienagannie nawet po kilku czy kilkunastu godzinach. Mam skórę mieszaną, często lubi się wyswiecać, a jednak temu kosmetyk zapobiegł. Nie musiałam nawet w trakcie pudrowac skóry. Cienie na powiekach nie zsypaly się i nie znikały. Tusz się nie rozmazywał, a wszelkie róże, bronzera i rozsweitlacze były widoczne. Kosmetyk naprawdę działa, na wyjścia jest idealny, trzyma Makijaż bardzo długo. Jest trwaly, ale jedniczesnie podczas demakijażu szybko schodzi. Jest w mojej kosmetyczce i napewno zostanie na dłużej.

Utrwalacz od Loreal okazał się strzałem w 10. Makijaż wytrzymuje bez problemu cały dzień .Nie wysusza skóry i nie pozostawia smug oraz nalotu na skórze, włosach . Po aplikacji produkt jest nie wyczuwalny na skórze ale pachnie jak lakier do włosów. Dużym minusem jest to że nie można po użyciu dokładać kosmetyków na twarz ale i tak bardzo go lubię.

Czy tylko ja się nim nie zachwyciłam? Wcale nie zapewnie takiego mocarnego utrwalenia. Skusiłam się, ponieważ widziałam testy i dosłownie nic się nie rozmazywało, makijaż, w tym cień do powiek, był nie do zdarcia. Tymczasem rzeczywistość jest inna. Gdy przejedzie się palcem po twarzy makijaż się zmywa. Nie żałowałam wcale sprayu i równomiernie popsikałam twarz. Jest to w jakimś stopniu oczywiście spray utrwalający, od razu po spsikaniu twarzy makijaż wygląda ślicznie, nie jest ani suchy ani mokry czy klejący, dosłownie idealnie scalony. Jednak z biegiem czasu trochę się rozwarstwia i pewne miejsca stają się suche. Mam cerę tłustą i zauważyłam, że tak szybko się nie wyświeca po użyciu tego produktu, co jest na plus. Sam pachnie jak lakier do włosów i też tak skleja rzęsy także trzeba w miarę szybko otworzyć oczy po spsikaniu.

Ten spray ma wielki potencjał - rzeczywiście mocno i porządnie utrwala makijaż (prawie tak dobrze jak Theatric) oraz działa bardzo szybko. Sprawdzi się zarówno jako podręczny utrwalacz do makijażu na długie imprezy (np. weselę, studniówkę, półmetek), jak i lakier do włosów. To jeden z dwóch minusów tego sprayu - łudząco przypomina zapachem lakier, a także skleja włosy znajdujące się najbliżej twarzy. Drugim minusem jest cena - lepiej kupić ten spray na promocji albo na jakiejś taniej drogerii internetowej. Chyba, że masz bezczynnie leżące gdzieś 53zł (i chcesz je wydać). Dodać mogę też w sumie to, że bardzo szybko go zużyłam, aczkolwiek jest to raczej problem z mojej strony, gdyż używałam tego produktu dużo oraz często.

Ostatnio miałam okazję przetestować spray utrwalający makijaż L’Oreal Paris Infaillible 3-Second Setting Mist i muszę powiedzieć: wow! To dosłownie mała buteleczka magii. Jeśli tak jak ja kochasz, kiedy Twój makijaż wygląda świeżo i perfekcyjnie przez cały dzień, to ten produkt to strzał w dziesiątkę. Po aplikacji makijaż jest dosłownie „zapieczętowany” – wszystko zostaje na swoim miejscu, nawet w trudniejszych warunkach, jak wilgoć czy długi dzień w biegu. Uwielbiam też, że spray jest lekki, nie zostawia uczucia lepkości ani nie obciąża skóry. Dodatkowy plus za delikatną mgiełkę – nie psika zbyt mocno, co pozwala na równomierne pokrycie twarzy. Przetestowałam go w różnych sytuacjach – w pracy, na randce i na całonocnej imprezie – i ani razu mnie nie zawiódł. A do tego jest niesamowicie poręczny, więc zawsze ląduje w mojej torebce. Jeśli szukasz produktu, który da Ci pewność, że Twój makijaż przetrwa absolutnie wszystko, to koniecznie wypróbuj ten spray. Zdecydowanie zyskuje miano mojego ulubieńca!

Infallible, nazwa nie kłamie, Makijaż utrwala, czas mu się nie kłania. Dzień cały trwa, nic się nie rozmazuje, Uśmiech na twarzy, pewność siebie buduje. Twarz się nie świeci, matowa i gładka, Jak płatek róży, delikatna i miękka. Deszcz czy upały, impreza do rana, Twoja twarz piękna, idealnie oddana. Spray lekki jak mgiełka, delikatny i świeży, Nie czujesz go wcale, a działa bezbłędnie, wierz mi! Skóra oddycha, makijaż się trzyma, Infallible Spray – kosmetyk bez wad, prima! Zapomnij o poprawkach, lusterko schowaj w cień, Z Infallible Spray, piękna jesteś przez cały dzień!

Utrwalacz bardzo ladnie utrwala makijaz sciagajac z niego pudrowosc nie trzeba sie obawiac ze sie zmyje w trakcue dnja ale ma swoja wielka wade jezeli zamierzacie dokladac korektor lub puder na ten sprey to ABSOLUTNIE NIE jezeli dolozycie cjociaz troszczke jakiehos podruktu kryjącego to sprey odrszu sciagnie ten podklad lub korektor zostawiajac plame niczym jakbys wyrwala skore i nie da się tego załatać mimo że bedziesz dokładać produktu aby to zakryc pogorszy to tylko sytuacje bo bedsie odrywać ten podkłaď robiąc wiekszą dziure

Spray L'oreal to must have dla osób chcących by ich makijaż wyglądał nieskazitelnie i trzymał się całą noc. Formuła produktu jest lekka i nietłusta, dzięki czemu nie obciąża skóry i nie powoduje uczucia lepkości. Spray aplikuje się równomiernie, co zapewnia naturalne wykończenie makijażu bez efektu maski. Dodatkowym atutem jest fakt, że nie zapycha porów i jest odpowiedni dla wszystkich typów skóry, w tym dla skóry wrażliwej. Spray testowałam przez 14h na panieńskim koleżanki, cała noc tańców, siedzenia w saunie, a makijaż pozostał w idealnym stanie, nawet się nie świeciłam, co jest wyczynem przy mojej trądzikowej cerze. Jedyny minus daję za zapach, ponieważ pachnie jak lakier do włosów, co mi lekko przeszkadza.

Fajnie utrwala makijaz i zdecydowanie na plus jest forma sprayu, a nie atomizera, po którego spryskaniu zostają krople i uczucie wilgoci. Niestety okropnie drażni mnie jej zapach i pachnie mi lakierem do włosów co sprawa, że muszę się nią psikać na wdechu.

Jeżeli wybieracie się na całonocną imprezę (wesele, komunia, sylwester) i nie chcecie, aby makijaż Wam spłynął setting spray jest koniecznością. Wyżej wspomniany jest cudowny! Nie jest aż tak ciężki jak ten z kryolanu, nie skleja twarzy, nie pozostawia lepiej warstwy, ale idealnie chroni makijaż :).

Makijaż faktycznie trzyma się cały dzień, buzia jest nawilżona i dobrze wygląda. Wygodne opakowanie, nie przeszkadzający zapach. Można wrzucić do torebki ze względu na wielkość.

Jest to rzeczywiście sprawy utrwalający, podobny do lakieru do włosów. Aplikator w sprayu pozwala rozpylić maleńkie cząsteczki produktu unikając tym samym dużych kropli na twarzy, które spływają wraz z makijażem zanim zdążą zastygnąć, co często się zdarza w tym typie produktu. Zauważyłam, że pozostawia dokładnie taki sam efekt makijażu jak przed aplikacją, czyli jeśli wykończenie mamy pudrowe to takie będzie po aplikacji utrwalacza. Rzeczywiście jeśli chodzi o cienie to pozostały na swoim miejscu przez całą noc więc polecam. I posiada bardzo ładny zapach :)

Ten spray to istna petarda. Długość utrzymania makijażu po spryskaniu bardzo miło mnie zaskoczył. Z wielką przyjemnością go nakładałam bo czułam się świeżo przez cały dzień. Polecam jest świetny

Utrwalacze do makijażu to produkty, z którymi zawsze miałam trudną relację. Jako posiadaczka nieco przetłuszczającej się cery testowałam kilka z nadzieją, że makijaż będzie trzymał się dłużej. Zazwyczaj nie widziałam żadnej różnicy i finalnie rezygnowałam z tego typu produktów, bo po prostu użytkowanie ich nie miało sensu. A jak było w przypadku utrwalającej mgiełki z L'Oreal? Niestety bardzo podobnie. Na wstępie nie podoba mi się, że kosmetyk ma w składzie denaturowany alkohol. W przypadku produktów do twarzy taka formulacja zwyczajnie wysusza, co przyspiesza przetłuszczanie, a w efekcie wspomaga... nietrwałość makijażu! Nie wspomnę już o ogromnej szkodliwości "denatu" dla włosów, którym przypadkiem może się tą mgiełką dostać, bo przecież rosną przy samej buzi. Takim formulacjom mówię zdecydowane NIE, bo więcej tu szkód niż pożytku. Odnośnie trwałości makijażu jest dokładnie tak jak myślałam. Moja cera już po kilku godzinach robi się nieprzyjemnie lepka, a o przedłużeniu piękna makeupu nie ma co mówić. Jest tak samo jak bez utrwalacza, albo nawet nieco gorzej. Wódczany zapach nie jest ani trochę przyjemny - na szczęście szybko wyparowuje, podobnie jak w przypadku perfum. Jedyne do czego nie mogę się przyczepić to buteleczka - świetnie wygląda i rozpyla bardzo równomierną mgłę. Prezentuje się jak na toaletce wizażystki! Piękne opakowanie pięknym opakowaniem, ale co ja teraz zrobię z resztą produktu? Może namaluję jakiś obraz i użyję mgiełki jako fiksatywy? Mam tylko nadzieję, że mój obraz nie będzie skrzypiał z przesuszenia...

Używałam wielu mgiełek do utrwalania makijażu ale zdecydowanie ta jest najlepsza. Super atomizer rozpyla równomiernie produkt. Sprawia że kosmetyki wcześniej nałożone są trwałe. Skóra nie jest wysuszona tylko miękka. To mój nowy ulubieniec.

Spray jest zapakowany w poręczną butelkę z dobrze działającym atomizerem, który rozpyla drobną mgiełkę. Butelka jest lekka i kompaktowa, co sprawia, że łatwo można ją zabrać ze sobą w podróż lub nosić w torebce do ewentualnych poprawek w ciągu dnia. Atomizer działa sprawnie, rozprowadzając produkt równomiernie na twarzy. Produkt szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy na skórze. Zapach jest delikatny. Jest na tyle subtelny, że nie powinien drażnić osób wrażliwych na zapachy. Produkt rzeczywiście spełnia swoje obietnice, utrwalając makijaż na wiele godzin. Makijaż wygląda świeżo i matowo przez długi czas, co jest szczególnie istotne dla osób z tłustą cerą. Spray skutecznie zapobiega ścieraniu się makijażu oraz jego "rozmazywaniu" w ciągu dnia. Efekt matowej skóry utrzymuje się przez większość dnia, a makijaż nie wymaga częstych poprawek. Produkt szybko wysycha, co pozwala na natychmiastowy powrót do codziennych zajęć bez obawy o rozmazanie makijażu. Cena jest wysoka jak za taki produkt, ale myślę że warto kupić, ewentualnie polować na promocji.