L'Oreal Paris Ekspert Wieku, Przeciwzmarszczkowy krem odbudowujący pod oczy 60+ 

Kremy pod oczy stosuj od jakiś 18 lat. Nie, nie mam 60 lat jak wskazuje wiek na opakowaniu kremu, ale ja nie zwracam uwagi na te oznaczenia, gdyż jest to tylko sugestia producenta, jakie potrzeby może mieć skóra w danym wieku. Mam 35 lat i krem pod oczy stosuję od mniej więcej połowy liceum. Nawyk ten wyrobiłam sobie dzięki mojej mamie, która bardzo stawiała na pielęgnację cery i od kiedy pamiętam używała kremów pod oczy. Swoją przygodę zaczynałam od lekkich żeli z ziaja, np. ten ze świetlikiem (w tamtych czasach były w słoiczkach i w tubkach). Później ziaja kozie mleko i tym podobne, lekkie kremy nawilżające. Z czasem zaczęłam bardziej przyglądać się potrzebom mojej skóry pod oczami i jedno nie zmieniło się od lat. Potrzeba intensywnego nawilżenia i otulenia. Moja skóra pod oczami jest delikatna, cienka i bardzo łatwo się odwadnia. Nie mogę używać ciężkich korektorów zastygających gdyż robi mi się pod oczami Sahara. Jedyne rozwiązanie to bardzo silnie nawilżający krem pod oczy. Krem L'Oreal z peptydami w mojej ocenie jest bardzo fajnym kremem na dzień, kiedy nie potrzebuję aż tak intensywnego nawilżenia. Konsystencja tego kremu jest gęsta ale taka jakby pudrowa? Nie wiem jak ją opisać, ale nie jest to typowy tłusty krem a taki trochę jak bazy musowo sylikonowe pod makijaż. Oczywiście krem nie jest sylikonowy. Bardzo fajnie jednak wypełnia skórę pod oczami, nawilża i bardzo dobrze współgra z różnymi korektorami. Nie jest to spektakularne nawilżenie ale o dziwo moja skóra bardzo polubiła ten krem i wygląda jak napita i otulona. Kupiłam krem w jakiejś promocji 2+1 gratis, dodatkowo w promocyjnej cenie więc wyszedł za około 11 zł za sztukę. Bardzo często widzę go w promocji i na pewno będę do niego wracała.

Moja skóra jest dojrzała, a pod oczy lubię kremy, które solidnie nawilżają i natłuszczają. Krem L'Oreal Expert Wieku jest przeznaczony dla skóry 60+, więc oczekiwałam, że będzie to krem z tych gęstszych i porządnie nawilży. Kupiłam bez żadnych rekomendacji. Był akturat przeceniony z ponad 30 PLN na ok. 16 czy 17, więc postanowiłam zaryzykować. Poza tym, o ile chętnie próbuję kosmetyków od małych firemek, mam wrażenie, że te od gigantów kosmetycznych powinny być dobre, bo stoją za nimi patenty, badania, testy, itd. Nie tym razem L'Oreal. OPAKOWANIE Standard. Opakowanie kartonowe z wyraźnymi napisami. Ale mogłoby być o 1/4 mniejsze, bo w środku przegródka i pusta przestrzeń. Tubeczka zgrabna. Stoi stabilnie na zakrętce (to plus, bo nie znoszę leżących tubek). Otworek mały, więc nie ma obawy, że niepotrzebnie wydobędziemy za wiele. SKŁAD Podaję skład, bo w opisie powyżej jest nieprawidłowy. Aqua / Water / Eau, Glycerin, Dimethicone, Squalane, Stearic Acid, Stearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Palmitic Acid, Cera Alba / Beeswax / Cire Dabeille, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Propylene Glycol, Hydrolyzed Rice Protein, Ruscus Aculeatus Root Extract, Adenosine, Bifida Ferment Lysate, Caffeine, Calcium Pca, Hydroxypalmitoyl Sphinganine, Sodium Hydroxide, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Silica, Acrylamide/sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Aluminum Hydroxide, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Hydrolyzed Corn Starch, Isohexadecane, Mel / Honey / Miel, Myristic Acid, Oxidized Starch Acetate, Peg-20 Stearate, Pentylene Glycol, Polysorbate 80, Sorbitan Oleate, Zea Mays Starch / Corn Starch, Ci 77491 / Iron Oxides, Ci 77492 / Iron Oxides, Ci 77891 / Titanium Dioxide, Chlorhexidine Digluconate, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate Dużo się tu dzieje. Kofeina, którą producent wymienia jako jeden z dwóch kluczowych składników jest dość daleko na liście. Z protein są proteiny ryżowe. Dobrym składnikiem jest też adenozyna. Wysoko w składzie skwalan. Oprócz tego wiele substancji syntetycznych, ale nie jest to produkt organiczny, więc to OK. STOSOWANIE I DZIAŁANIE Wg. producenta na dzień i na noc. Biały. Bez zapachu. Średniogęsty. Wchłania się szybko. Niestety nie daje uczucia dobrego nawilżenia czy natłuszczenia skóry. Jest tak marnie, że reaplikuję po pół godzinie, a potem znowu. Krem trochę napina skórę. Nie oczekuję zniknięcia zmarszczek, ale oczekuję, że poprzez solidne nawilżenie będą mniej widoczne. Niestety tu krem sie nie sprawdza. Rozświetlenia nie zauważyłam, ale nie mam specjalnych problemów z cieniami pod oczami. PODSUMOWUJĄC Krem zdecydowanie nie nadaje się dla dojrzałej skóry. Być może dla znacznie młodszych osób? Może dla takich, które nie lubią uczucia, że mają coś nałożone na skórę?