Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Eau Thermale Avène Cleanance K (Żel - krem usuwający zaskórniki sebo - regulujący) 

3,2 na 533 opinie
flame9 hitów!
42% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,2 na 5
Kupi ponownie: 42% osób
  • 4 lutego 2016 o 11:37
    Dałam mu drugą szanse :) i jest wspaniały :)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Późniejszy cud :) Krem kupiłam na początku października, kiedy moja cera była w fatalnym stanie. Miałam bardzo dużo zaskórników zamkniętych i ropnych podskórnych krost. Stosowałam krem głownie na noc ale nie zauważyłam spektakularnych efektów wiec kupiłam Effaclar Duo + i on dużo lepiej sobie poradził ale nadal pozostawił na czole trochę zaskórników zamkniętych i otwartych na nosie. Kupiłam tonik z kwasem migdałowym Norel i zaczełam stosować na noc pod krem i tu też nie zauważyłam zmian. Postanowiłam dać jeszcze jedną szanse Avene Cleanacne K i jaki cud mi się ukazał :D Stosowany razem z tonikiem Norel efekt jest wspaniały. skóra odżyła i straciła ziemisty kolor. Zaskórniki na czole znacznie się zmniejszyły i jestem oszołomiona w jak krótkim czasie produkt zadziałał :) Polecam zastosowanie kremu z tonikiem kwasowym, może wam też pomoże :) Używam tego produktu od: pażdziernik 2015 Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • emiltik
    emiltik
    2 / 5
    25 października 2014 o 21:29
    Znikome działanie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Cierpliwie do niego podchodziłam, dając mu wiele szans. Efektem oczyszczania się skóry jest wysyp niedoskonałości, tak też było u mnie... ale po za wysypem, nie pomógł mi on zniwelować błyszczenia się cery, wygładzić ją czy wyrównać teksturę. Fakt, że zmiękcza skórę, ale trądzik po nim jest niesamowity, w moim przypadku przynajmniej. Niestety, właśnie po nim pojawiały mi się gule i wykwity ropne, więc musiałam dać sobie z nim spokój.Używałam go również na samo czoło, gdzie mam zaskórniki, tam wysypu nie było, a zaskórniki, jak były tak zostały nie tknięte. Daję 2 gwiazdki bo ? Bo zmiękcza skórę, ma poręczne opakowanie, oraz w promocji można dostać do niego gratisy, bonusy. To tyle. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 8 września 2014 o 13:14
    Jedyny skuteczny
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Powiem szczerze, że jestem osobą, która nie pokłada wielkich nadziei w kremach. Nie wierzę, że któryś radykalnie odmieni moja cerę, która nagłe z tłustej zrobi się normalna. Jednak Cleanance K to pierwszy i jedyny krem, którego działanie było widoczne. Skóra co prawda nadal się przetłuszczała i nie zlikwidował wszystkich zaskórników natomiast: \\n \\n- po jego zastosowaniu skóra stała się nawilżona i miękka \\n- w widoczny sposób wygładził część niedoskonałości, które pojawiały się rzadziej \\n- w pewnym stopniu przyczynił się do zmniejszenia widoczności porów \\n- jest wydajny - opakowanie starczyło mi na pół roku przy stosowaniu raz dziennie \\n \\nNa lato zrobiłam sobie przerwę, ponieważ nie polecałabym opalania twarzy w połączeniu z tym kremem, ale myślę teraz ponownie w niego zainwestuję.
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • wrola1
    wrola1
    1 / 5
    24 sierpnia 2014 o 21:59
    Moja skóra go nie lubiła
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Od Avene do tej pory próbowałam 3 produktów: wody termalnej, żelu Cleanance i tego kremu i wypadł on zdecydowanie najgorzej. Jestem świadoma, że kremy z kwasami mogą sprawiać problemy, zwykle jest to dyskomfort przy używaniu produktów na początku. U mnie podczas użytkowania Cleanance K nie pojawiło się nigdy ani szczypanie, ani swędzenie skóry... ani zadowolenie. Od początku używania tego kremu złościł mnie brakiem wyczuwalnych rezultatów. Dla mnie wyznacznikiem działania produktu złuszczającego jest przede wszystkim wygładzenie skóry w dotyku i/lub widoczna poprawa jej stanu - zmniejszenie porów, stopniowe oczyszczanie się skóry (czasem z nasileniem wyskakiwania wyprysków w pierwszych tygodniach), niwelowanie plamek, przebarwień na buzi. I o ile pierwszego oczekuję zaraz po użyciu (tj. rano, po wieczornym zastosowaniu jeśli chodzi o kremy), o tyle drugie jest efektem regularnej pielęgnacji. W przypadku Cleanance K nie uzyskałam ani jednego, ani drugiego. A najbardziej denerwował mnie fakt, że praktycznie zawsze po jego wieczornym użyciu budziłam się rano z koszmarnie przetłuszczoną skórą i rozszerzonymi porami. Jakbym balowała całą noc i nie zmyła makijażu. I to się powtarzało wielokrotnie, właśnie po użyciu tego czegoś... Dziwi mnie, że jest to krem sebo-regulujący, bo u mnie zdecydowanie nasilił produkcję łoju, nie pomyślałabym, że można go zastosować jako bazę pod podkład, a taka informacja widnieje na stronie Avene. Nie mam pojęcia, co tak na mnie działało w kremie, jaki składnik. Używałam wcześniej kremów z różnymi mieszankami kwasów glikolowego, mlekowego i salicylowego (właśnie te kwasy zawiera Cleanance) i zawsze działały, lepiej lub gorzej, ale widziałam różnicę. Trudno mi uwierzyć, żeby był to olejek z pestek dyni - na samym końcu składu, czy nawet gliceryna i emolienty - pozostałe produkty, których używam również je zawierają. I cóż, w niewiedzy pewnie pozostanę. Jakoś w połowie użytkowania mój krem zmienił też zapach, na kwaśny, kwasowy (chociaż nigdy kwasu nie wąchałam ;) ), w każdym razie nieprzyjemny i drażniący z jakim się wcześniej nie spotkałam :/ Nie przekroczył na pewno terminu ważności, więc nie wiem co tak na niego wpłynęło. Było go jeszcze sporo, dlatego używałam go dalej, na szczęście większej krzywdy niż łojotokowa inwazja mi nie zrobił. W ogóle, zaznaczam, że nie pogorszył stanu mojej cery, oprócz nasilonego przetłuszczania po użyciu i rozszerzonych porów. Podejść do Cleanance miałam kilka. Trwały po około miesiąc codziennego używania, ale brak efektów i ten okropny wygląd mojej skóry \'po\' zniechęcał mnie w końcu i porzucałam jego używanie. Aż w końcu oddałam siostrze. I ona, co mnie zdziwiło, była całkiem zadowolona. :) Pokazuje to tylko, jak wszystkie różne jesteśmy,jak różne potrzeby ma nasza skóra, jak różnie reaguje na te same substancje. Ja jednak go nie polecam, była to strata czasu, pieniędzy i dodatkowo zachwianie równowagi mojej skóry, co według mnie jest kluczem do jej zdrowia i ładnego wyglądu. Tym uzasadniam swoją niską ocenę, daję gwiazdkę za żelową konsystencję, brak szczypania, i ulotkę, w opakowaniu, która zawiera ciekawe info o firmie i linii do skóry tłustej - w końcu to też są plusy. Używam tego produktu od: pewnie ok. roku się z nim męczyłam Ilość zużytych opakowań: nie skończyłam pierwszego
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 11 sierpnia 2014 o 11:24
    Całkiem całkiem
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Używałam już kilku kremów do cery tłustej, przeznaczonych właśnie do złuszczania, dlatego pozwolę go sobie porównać pod pewnymi względami właśnie do nich. Nakładałam krem na noc, na oczyszczoną skórę. Był bardzo wydajny, wystarczała cieniutka warstwa. Świetnie radził sobie z czerwonymi plamami, wypryski w ogóle się nie pojawiały, ale kaszaki też nie "wychodziły". Zawsze po effaclarze wszystko zaczyna samo pchać się na powierzchnię, więc tu się trochę zawiodłam. Zapach ciężki, czuć w nim kwas, dla mnie bardzo chemiczny. Bardziej dopowiadał mi sebo almond jeśli chodzi właśnie o zapach i film jaki zostawiał. Był lekki, szybko się wchłaniał, ten - mimo, że to żel, jest jakby tłusty. Rano skóra była strasznie "przetłuszczona", konieczne było porządne jej oczyszczenie. Ale i tak działał całkiem całkiem, pory się zmniejszyły, skóra stała się gładsza, zaskórniki też nie były takie tragiczne, czarne i obrzydliwe, żadne nowe się nie pojawiały, także bardzo spoko :). Ogólnie warto go spróbować jeżeli nie ma się dużych problemów z cerą, raczej jako prewencję, zabezpieczenie przed "syfami" :). Za tę cenę jednak lepiej kupić effaclar - taka sama pojemność, a to mistrz dla skóry tłustej i mieszanej :) Używam tego produktu od: ok. 2 - 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: więcej niż połowa
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.