Eveline Cosmetics Face Therapy Professional, Clean Shot, Nawilżający tonik hydrolat 

Mam cerę normalną ze skłonnością do przesuszenia, późną jesienią i zimą suchą. Tonik kupiony zupełnie przypadkiem, zachęciła mnie jego cena - w promocji za 9,99 zł w Rossmanie. Producent obiecuje nawilżenie, regenerację, odbudowę bariery hydrolipidowej i ogólnie Łałałiła ???? Tonik podany jest w wygodnej formie butelki z rozpylaczem, co przy cerach suchych jest dobre - nie pocieramy twarzy wacikiem. Zawsze po myciu buzi spryskuje nim twarz, czekam aż się wchłonie i nakładam resztę pielęgnacji. Śmiało można powiedzieć, że gdybym nie nałożyła po nim kremu nic by się nie stało. Naprawdę czuję, że skóra jest nawilżona. Może zimą mi to nie wystarczy, ale latem jak najbardziej (latem musi być produkt z SPF). Kilka razy zdarzyło mi się pomylić ten tonik z mgiełką do utrwalania makijażu i efekt też był fajny - nie rozpuścił mi makijażu a buzia wyglądała ładnie przez cały dzień. Czy określiła bym go jako produkt do każdego rodzaju skóry? Tak, jeśli nie szukasz w tomikach efektu matu, zmniejszenia porów czy złuszczenia.

Toniki lubię i stosuję je regularnie. Świetnie łagodzą uczucie ściągnięcia po mocniejszym oczyszczaniu skóry i dodatkowo bardzo fajnie przygotowują skórę do dalszego etapu pielęgnacji. Do tego są zawsze bardzo wydajne, mimo że psikam nimi na prawo i lewo, czasem zupełnie randomowo, bo na serio to uczucie chłodu i odświeżenia na buzi doceniam. Fajny moment. Do tego są z reguły bezpieczne, nie oblepiają skóry. Tonik od Eveline kupiłam w drogerii stacjonarnej na promocji, poprzednika od Yope miałam baardzo długo (odliczałam do skończenia go przez średni zapach). Markę Eveline lubię, więc raczej bez zastanowienia zgarnęłam ten produkt z półki. Recenzowany tonik jest w porządku pod kątem działania, ale potwierdzam to, co zostało już powiedziane - forma aplikacji pozostawia wieeele do życzenia. Opakowanie To plastikowa, półprzezroczysta butelka z niebieską etykietą, na której znajdziemy opis produktu i zapewnienia producenta. Pojemność 150 ml. Już wiem, że wystarczy mi na długo. Używam go regularnie co 2 dni wieczorem od jakiegoś miesiąca, może półtora, czasem za dnia jak przyjdzie mi na niego ochota, a nie zużyłam nawet 1/5 buteleczki. Także wydajność to zdecydowanie mocna strona produktu. Etykieta wygląda na profesjonalną, opis produktu jest dla mnie zrozumiały, poza tym nie wygląda to jakoś turbo nieestetycznie. Ale ten atomizer... Już przy pierwszym użyciu czułam, że to nie jest to. A czemu? Bo moja twarz była mokra, dosłownie tonik spływał mi z twarzy. Zbyt duża moc przy wciskaniu pompki do końca. Teraz staram się nie dociskać jej do pełna i to z drugiej strony powoduje to, że zaczęła się zacinać. A weźcie dajcie spokój. Tego akurat Eveline nie przemyślało, serio. Duży minus. Konsystencja i zapach Tonik jak to tonik - konsystencja wody, lekka, nieklejąca się, nie zostawiająca niczego niepożądanego na skórze. Raczej nie ma co tutaj się rozpisywać. A zapach? Co ja mogę powiedzieć, to zapach świeżego prania wyschniętego na powietrzu. Do tego lekka kwiatowa nuta. O tak, to zdecydowanie moje klimaty. Kojarzą mi się z wiosną i z chęcią przygarnęłabym takie perfumy :) Działanie Najbardziej lubię w nim to, że świetnie redukuje uczucie ściągnięcia skóry po myciu. I to, że jest lekki. Jego skład jest całkiem interesujący - mamy tutaj wyciąg z zielonej herbaty, ekstrakty, w tym z kwiatów róży. Da się to odczuć, nie tylko w składzie, ale chyba też przez to tonik pachnie tak delikatnie kwiatowo, naturalnie. Co prawda razem z tonikiem stosuję inne produkty odżywcze i regenerujące, więc ciężko mi się odnieść do tego, czy on wpłynął na skórę pod tym kątem, ale powiem tak - nie zrobił mi krzywdy. Raczej mam z nim same miłe skojarzenia, jeżeli chodzi o kontakt z cerą. Kolejna sprawa - wchłanianie się, które jest szybkie. Czasem mi się zdarzy, że pielęgnację wieczorną trochę "prześpię" i muszę ją zrobić na szybko, wtedy takie produkty wchodzą jak złoto. Nawilżenie po aplikacji jest bardzo przyzwoite i wcale nie znika w 5 minut, poddałam go testowi za dnia podczas pracy zdalnej. Skóra była miękka i ewidentnie nabrała waloru. Podsumowując, stwierdzam sobie śmiało, że pod kątem działania jest to świetny produkt. Szkoda mocno tego atomizera, bo ja jednak nie przepadam za aplikacją toniku przy pomocy wacików. Trzeć skóry nie lubię, poza tym mgiełka kojarzy się z czymś przyjemnym, miłym i wcale nie z koniecznością nakładania jej kawałkiem materiału. Ogólnie git, ale liczę na pochylenie się Eveline nad tematem aplikacji i będę wypatrywać zmian :>

Tonik-hydrolat od Eveline to produkt, który ma za zadanie nawilżać, odświeżać i przygotowywać skórę do dalszej pielęgnacji. Jego lekka, wodnista formuła sprawia, że łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy. Przyjemnie koi skórę, zwłaszcza po myciu twarzy, kiedy cera może być lekko ściągnięta. Zapach jest delikatny, nieprzytłaczający, co dla mnie jest plusem – nie lubię, gdy toniki mają zbyt intensywne aromaty. Skład też wygląda całkiem przyzwoicie, bez zbędnych drażniących substancji, a obecność hydrolatów sprawia, że faktycznie czuć lekkie odświeżenie. Jednak czy robi coś spektakularnego? Niekoniecznie. Nawilżenie jest zauważalne, ale raczej na krótką metę, a efekt odświeżenia to coś, co można znaleźć w wielu podobnych produktach. Nie jest to must-have, ale jeśli ktoś szuka lekkiego, przyjemnego toniku bez alkoholu, który nie podrażnia i dobrze się sprawdza w codziennej rutynie, to warto go wypróbować.

Tonik kupiłam pod wpływem promocji w drogerii, jakieś 11 zł. Jedynym minusem może być to, że jest w atomizerze, choć rozumiem zamysł na przykład na lato. Używałam po myciu buzi rano czy wieczorem, czasami pod makijaż i jest naprawdę dobrze! Nawilżał i koił, a że mam suchą i podrażnioną non stop skórę to miałam wrażenie czasami, że byłam o wiele mniej czerwona po używaniu go. Nawilżenie też było ok, choć ja nakładałam go z 2-3 warstwy nauczona tonerami koreańskimi. Ma zapach, rzeczywiście, u mnie nic się nie stało, gdzie zawsze kosmetyki z zapachami powodują u mnie pieczenie. Tak więc fajny tonik, fajny skład za tak niską cenę, mi się podoba i ja bym go poleciła. U mnie działał i się sprawdził, będę za nim tęsknić.

Plusem tego produktu napewno jest cena, ponieważ w Rossmannie na promocji MEGA kupiłam go za ok. 9 zł. Natomiast ten tonik mi nie przypasował. Nie odpowiada mi jego zapach - jakoś tak bardzo dziwnie on pachnie.. nie wnikam.. Niestety również mojej skóry nie nawilżył mimo tego, że producent daje taką obietnice. Jest średnio wydajny.. bardzo szybko go zużyłam mimo iż używałam go tylko po umyciu buzi, aby ją stonizować oraz wstępnie nawilżyć. Szczerze mówiąc nie wyróżnia się on niczym z pośród tysięcy innych takich produktów. Nie zachwycił mnie, choć po opakowaniu i informacjach widniejących na nim spodziewałam się naprawdę wiele.

Kupiłam ten tonik bo przyciągnęła mnie jego niska cena i zapewnienie nawilżenia. Stosuje go od paru miesięcy lecz raczej nie zdecyduje się na kolejne opakowanie. Moim zdaniem jest on taki średni porównując do innych toników które stosowałam. Jestem trochę zawiedzona jego nawilżaniem, liczyłam na większe efekty lecz nawilża tak delikatnie. Plusem jego jest to że jest wydajny i bez zapachowy. Psikacz niekiedy się zacina i tak jakby 'sika' ale może trafiło mi się felerne opakowanie. Podsumowując gdybym nie miała nic innego używałabym go lecz specjalnie nie kupie go po raz drugi.

Kupiłam ten produkt w bardzo atrakcyjnej cenie (w drogerii stacjonarnej) bez większych oczekiwań. Umieszczony jest w plastikowej butelce z atomizerem, który działa bez zastrzeżeń. Ma typową dla hydratów konsystencję wody, która delikatnie opada na twarz w postaci przyjemnie chłodzącej mgiełki/bryzy. Hydrolat ma przyjemny, delikatny zapach i naprawdę przynosi ulgę. Stosuję ten produkt zarówno rano jak i wieczorem. Po zmyciu makijażu kiedy skóra jest lekko ściągnięta i mam uczucie suchości nałożenie tego hydrolatu powoduje, że skóra jest ukojona, nawilżona i gotowa na kolejne etapy pielęgnacji. Natomiast z rana podobnie po umyciu twarzy jest to dobry sposób na rozbudzenie oraz bazę pod pielęgnację i makijaż. Jest naprawdę świetny.

Kupiłam ten tonik w promocji na stronie Eveline. Ma delikatny zapach, a jego lekka formuła rzeczywiście dobrze odświeża skórę. Szczególnie fajnie sprawdzał się rano, kiedy potrzebowałam szybkiego orzeźwienia w pielęgnacji. Niestety, mimo poprawnego działania, tonik mnie nie zachwycił. Spełniał podstawowe zadania, takie jak odświeżenie i lekkie nawilżenie, ale zabrakło efektu, który sprawiłby, że chciałabym sięgnąć po niego ponownie. Dodatkowo atomizer pozostawia wiele do życzenia – często pryskał za mocnym strumieniem, co było dość nieprzyjemne i utrudniało aplikację. Podsumowując, produkt jest w porządku, ale nie wyróżnia się niczym szczególnym, są na rynku lepsze opcje, które bardziej mnie przekonują. Szału nie ma.

Całkiem przyjemny tonik. Spełnia swoje zadanie, tonizuje, odświeża. Czy nawilża? Może minimalnie, ale od toniku nie ma co wymagać. Od nawilżania są inne produkty. Skóra po użyciu jest miękka i przyjemna w dotyku. Niestety też lepka. To pewnie zasługa gliceryny, która jest wysoko w składzie. Po jakimś czasie lepkość zanika. Atomizera nie używam, ale pewnie będzie dodatkowym plusem dla wielu osób. Minusem jest nieco zbyt intensywny zapach, kompozycja zapachowa nie jest zbyt naturalna i może podrażniać wrażliwą skórę. Ogólnie polecam, warto wypróbować.

Tonik dla mnie ma same zalety. Formuła zamknięta w buteleczce ze sprayem jest rewelacyjna, ułatwia sytuację gdy nie mamy pod ręką wacików.. Pyk myk prysk na twarz i już! Po zastosowaniu skóra jest delikatna, formuła szybko się wchłania i faktycznie nawilża skórę, efekty zauważyłam już po tygodniu stosowania. Zredukowały mi się często przesuszające skórki przy płatkach nosa i pod nim. Buzia jest dużo bardziej nawilżona i przyjemna w dotyku, wyraźnie również się wygładziła. Zapach jest delikatny, produkt nie szczypie w oczy. Jestem zadowolona z produktu bo stosunek ceny do jakości jest świetny. Na koniec dodam, że wygląd buteleczki jest całkiem przyjemny dla oka i na półce z kosmetykami wygląda jak dość drogi luksusowy kosmetyk. :)

Pierwszy raz kupiłam ten produkt zaraz po jego premierze. Uwielbiam lekkie toniki i chętnie stosuję je jako bazę pod dalsze kroki pielęgnacji. Szukałam czegoś budżetowego, łatwo dostępnego i dającego efekt ukojenia i nawilżenia. I to był strzał w 10! W pierwszej kolejności zachęcił mnie skład toniku. Jak na tonik ma sporo składników nawilżających i nawadniających tj. gliceryna, kompleks elektrolitów, wyciąg z róży, a także łagodząca zielona herbata i hydrolat neroli. To łagodzące i nawilżające działanie zobaczyłam już przy pierwszym użyciu. Atomizer aplikuje idealną, miękką, drobną chmurkę toniku. I od razu po aplikacji czuć to ukojenie na twarzy. Uwielbiam ten efekt. Mam także wrażenie, że pielęgnacja przy używaniu toniku lepiej się wchłania i ma bardzo dobry podkład pod działanie nawilżające. Wszystkie kolejne produkty bardzo dobrze się aplikowało, bo tonik jest jak woda, więc nie ma szans na rolowanie się. Cena jest dla mnie idealna. można go dostać poniżej 10 zł, dlatego zawsze gdy jest w promocji, kupuję go "na zapas". Jak za tę cenę, wart jest chociaż spróbowania. Ja go uwielbiam i mam nadzieję, że nie będzie to edycja limitowana.

Tonik ma opakowanie spore, co utrudnia noszenie np w torebce lub w bagażu podręcznym. Jednak na półce łazienkowej powinien być taki produkt, zwłaszcza przy cerze suchej i spragnionej. Ładnie się rozpyla, tworząc delikatną mgiełkę. Szybko przynosi ulgę, napięcie po myciu twarzy znika. Doskonałe właściwości nawilżające i odżywcze. Wydajność moim zdaniem bardzo dobra. Zapach jak dla mnie zbyt intensywny, sztuczny i męczący. Wolałabym coś lżejszego. Jenak oceniam na mocną 4, ponieważ latem zdecydowanie to był mój faworyt.

Po przetestowaniu Nawilżającego toniku hydrolatu od Eveline Cosmetics, mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że to świetny produkt w codziennej pielęgnacji. Moja skóra jest wrażliwa i czasami skłonna do przesuszenia, więc szukałam toniku, który by nie tylko nawilżał, ale także łagodził ewentualne podrażnienia. Działanie: Tonik działa naprawdę skutecznie – błyskawicznie nawilża skórę, pozostawiając ją miękką i odświeżoną. Używam go zarówno rano, aby przygotować skórę do dalszej pielęgnacji, jak i wieczorem po oczyszczeniu twarzy. Po kilku tygodniach zauważyłam, że skóra stała się bardziej promienna i mniej podatna na przesuszenia, a także lepiej reaguje na inne kosmetyki. Jestem zachwycona, jak dobrze tonik koi moją skórę i przygotowuje ją na aplikację serum i kremu. Konsystencja: Tonik ma wodnistą konsystencję, co sprawia, że jest niezwykle lekki i łatwy w użyciu. Szybko się wchłania, więc można go stosować zarówno z wacikiem, jak i bezpośrednio na skórę, spryskując twarz. Zapach: Zapach toniku jest subtelny i świeży, nie przytłacza zmysłów. Przyjemny aromat sprawia, że codzienna pielęgnacja staje się jeszcze bardziej relaksująca.

To nie tylko zwykły tonik, ale prawdziwy „eliksir świeżości” dla mojej skóry. Już od pierwszego użycia poczułam różnicę skóra stała się bardziej nawilżona, a wszelkie oznaki zmęczenia natychmiast zniknęły. Jednym z najbardziej zachwycających aspektów tego toniku jest jego skład. Zawiera naturalne składniki, które naprawdę potrafią zdziałać cuda. Nie tylko przywraca równowagę pH skóry po oczyszczaniu, ale również koi podrażnienia i nadaje cerze promienny wygląd. Jego lekka, wodnista konsystencja sprawia, że aplikacja to czysta przyjemność wystarczy kilka psiknięć, aby poczuć odświeżenie. Dodatkowo, tonik doskonale sprawdza się jako baza pod makijaż, co jest dla mnie dużym plusem. Wystarczy, że nałożę go przed serum czy kremem, a skóra wygląda na nawilżoną i zdrową przez cały dzień. Co więcej, jego przyjemny, subtelny zapach dodaje energii, co sprawia, że każda aplikacja to chwila relaksu w ciągu intensywnego dnia.

Nawilżający tonik hydrolat Clean Shot od Eveline Cosmetics to idealny produkt do odświeżenia i nawilżenia skóry. Moja sucha i wrażliwa cera od razu poczuła ulgę po jego aplikacji. Tonik ma bardzo lekką, niemal wodnistą konsystencję, która błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając żadnej lepkości. Skóra jest od razu ukojona, a uczucie napięcia po oczyszczaniu znika. Produkt ma delikatny, świeży zapach, który nie jest przytłaczający. Aplikacja jest bardzo wygodna, szczególnie przy użyciu wacika, ale można też delikatnie wklepywać go palcami. Opakowanie z pompką jest praktyczne i higieniczne. Tonik przygotowuje skórę do dalszych kroków pielęgnacji, zwiększając efektywność kremów nawilżających. Dla osób szukających lekkiego, nawilżającego produktu, będzie to doskonały wybór, zwłaszcza przy wrażliwej cerze!

Nawilżający tonik hydrolat Eveline Clean Shot to produkt, który doskonale sprawdził się w mojej codziennej pielęgnacji. Jest bardzo lekki, a jednocześnie intensywnie nawilża skórę, co sprawia, że po jego użyciu cera staje się miękka, odświeżona i promienna. Formuła z elektrolitami oraz 6% kompleksem nawilżającym szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Atomizer sprawia, że aplikacja jest niezwykle wygodna, można go używać bezpośrednio na twarz, co dodatkowo upraszcza pielęgnację. Tonik doskonale przygotowuje skórę do dalszych kroków pielęgnacyjnych, wzmacniając ich działanie. Idealny dla każdego typu cery, zwłaszcza dla tych, którzy szukają dodatkowego nawilżenia i ukojenia w ciągu dnia.

Skuszona promocją w Rossmannie (ok.10zł) postanowiłam zakupić ten produkt od Eveline. Ja toników z atomizerem używam z rana, uwielbiam taką formę już od kilku lat, super mi się sprawdza :) Opakowanie plastikowe, przezroczyste, ze wspomnianym już wcześniej z atomizerem, do którego niestety mam zastrzeżenia. Na przestrzeni lat przewinęło się u mnie dużo toników psikanych i ten nie należy niestety do najprzyjemniejszych. Ma bardzo mocny 'strzał' przez co robią się na twarzy duże kropki, które powodują wolniejsze wchłanianie się produktu. Jeśli szukacie toniku, który Wam zrobi delikatną mgiełkę- to na pewno nie będzie to ten. Dodatkowo zapach - jest bardzo intensywny. Mi osobiście przeszkadza, wolę jak takie produkty pachną trochę słabiej lub nawet w ogóle. Na plus mogę zaliczyć działanie. Skóra po tym toniku jest dobrze nawilżona, miękka, ewentualne uczucie ściągnięcia bądź suchości znika. U mnie super działa przy cerze tłustej - wycisza ją i przygotowuje do dalszej pielęgnacji. Takie produkty są ogólnie bardzo wydajne, więc jeszcze się z tym tonikiem 'pomęczę'. Na pewno starczy mi na ok.1,5-2msc codziennego użytkowania. Na rynku jest jednak wiele innych, lepszych pod każdym względem toników, więc mimo dobrego działania, aplikacja i zapach skreśla dla mnie ten produkt do ponownego zakupu. Niestety jestem zawiedziona całą tą nową serią od Eveline, bo to już 3 średni produkt, który testuję (tonik kwasowy oraz peeling kwasowy - meh).

Pięknie pachnie, daje poczucie komfortu na twarzy, nawilża ją i pozostawia skórę promienną i pachnącą. Produkt idealnie koi twarz. Sprawia, że skóra będzie rozświetlona.