Nivea Visage, Aqua Sensation, Nourishing Cleansing Cream (Odżywczy krem oczyszczający) 

Kupiłam to żelowo-kremowe "cudo", bo szukałam czegoś, co zastąpi przesuszające moją skórę standardowe żele do mycia twarzy. Od czasu do czasu używam płynu micelarnego i płynów do demakijażu oczu, ale ten rodzaj oczyszczania wymaga sporych nakładów czasu, więc postanowiłam znaleźć rozwiązanie kompromisowe, czyli szybkie i nie prowadzące do niepotrzebnego przesuszenia. Padło na Nivea. Widzę prawie wyłącznie minusy: - jest mało wydajny: żeby porządnie oczyścić twarz trzeba wycisnąć go naprawdę sporo, przy używaniu 2 razy dziennie pewnie nie starczyłby nawet na miesiąc (nie wiem, bo oddałam go przed skończeniem tubki) - NIEMIŁOSIERNIE ZAPYCHA!!! mam suchą skórę i naprawdę wyczynem jest obsypać ją pryszczami, nawet trójglicerydy nie są mi straszne. do tej pory udało się to tylko kuracji z kwasami, filtrowi 50+ z Biodermy i temu właśnie specyfikowi. brrrr. - nie zmywa dobrze makijażu. żeby zmyć porządnie tusz to rzęs i nie obudzić się z efektem pandy trzeba namachać się jeszcze dłużej niż z ww. płynami. + plus: rzeczywiście nie wysusza :P Używam tego produktu od: używałam niecały tydzień Ilość zużytych opakowań: nie zużyłam pierwszego

Niestety nie ma u mnie tego mleczka i skorzystalam ze kolezanka byla we Fracji. Poprosilam ja o zakup. teraz na jesien zaczelam uzywac. Mleczko bardzo ladnie rozprowadza sie po twarzy, rozpuszcza makijaz i zmywa woda. Przy bardzij opornym tuszu, moga zostac szare zasinienia w kolo oczu, ale to nie problem, mozna przetrzec twarz platkiem nasaczyonym tonikiem czy micelem i domyc skore. Mleczko zostawia lekka warstweke, co dla suchej skory jest bardzo fajne. ja na to nie narzekam, wrecz przeciwnie. Teraz gdy coraz chlodniej, a kaloryfery mocniej grzeja, jest to dla mnie plusem. Tubka tez fajna. Klasyczne opakowania trzeba kiedys postawic na glowie, zeby resztki splynely, tutaj juz tego robic nie trzeba. Tez zdziwilo mnie zamykanie tej tubki, wolalabym klasyczne odchylane denko. ja radze sobie w ten sposb ze wyciskam troche na lewa dlon i odrazu zamykam, po czym obcieram kewa dlonia te resztki ktore w trakcie zamykania jeszcze wydostana sie prze dziurke, wiec nie mam problemow, ze brudze polke i ten korek od spodu. Uzywam i uzywam tego mleczka i jakos wolno mi sie zuzywa, a nie zaluje go sobie. Spodziewalam sie ze szybciej mi sie skonczy. zaznaczam, ze nie wiem czy jeszcze kupie, bo u mnie go nie ma, a niestety moja kolezanka nie jedzi czesto do sasiednich krajow, w ktorych ten produkt mozna kupic. Edit. 26.11.11 wczoraj uzylam tego mleczka bez uzytku wody i niestety zmywajac je platkiem lekko czulam dyskomfort, nie bylo to typowe szczypanie, ale jednak dziwne uczucie, jak ba zaraz mialo zaczac szczypac.

Po wysuszeniu skóry twarzy żelami na wypryski szukałam czegoś delikatniejszego do mycia. Ten krem ma przyjemną konsystencję i zapach, nakremowuję nim zwilżoną twarz i spłukuję wodą. Dobrze usuwa makijaż, pozostawia warstewkę na skórze (co nie zastąpi użycia po nim kremu nawilżającego), nie powoduje uczucia ściągnięcia. Skóra twarzy jest przyjemna w dotyku. -gruby MINUS za OPAKOWANIE: po użyciu żeby go postawić na półce trzeba znów przekręcić nakrętkę i wtedy wychodzi jeszcze trochę kremu przez dziurkę na środku brudząc nakrętkę. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/2