Max & More Crazy Coconut, Scented Setting Powder Puder utrwalający

Puder sypki o zapachu kokosa dobrze utrwala makijaż. Nie zapycha i nie podrażnia skóry. Aplikacja jest szybka i bezproblemowa. Puder dobrze współgra z innymi kosmetykami. Zamknięty jest w dużym opakowaniu z sitkiem, co zdecydowanie ułatwia dozowanie produktu. Atutem produktu jest pojemność, wydajność, a także niska cena. Kosmetyk dostępny jest w Action.

+ utrwala makijaż + nie podrażnia skóry + przedłuża trwałość makijażu + puder sypki + duża pojemność + wydajność + niska cena + dostępność w Action + ładny zapach + ładna szata graficzna + bezproblemowa aplikacja

Kosmetyk dostałam w prezencie od siostry-upolowała świeżą dostawę w Action i stwierdziła, że to może być jedyna okazja by wypróbować te viralowe pudry(ona ma wariant mango). Zacznę od tego, że mam cerę tłustą i wrażliwą. Nie zależy mi na efekcie totalnego matu utrzymującego się cały dzień-od pudru oczekuję żeby po prostu utrzymał mi nadmiar sebum w ryzach na tyle abym nie świeciła światłem odbitym, bo pracuję z ludźmi oraz noszę grzywkę. I bardzo chcę bym ja oraz moja grzywka wyglądały dobrze ;) Ogólnie pudru używam w dwóch sytuacjach-do utrwalania full makijażu z podkładami itd.(nie noszę takowego na co dzień, a jedynie okazjonalnie) oraz gdy używam filtra przeciwsłonecznego lub kremu na dzień, który bardzo szybko zaczyna się wyświecać na mojej buzi-pudrem niweluję nadprogramowy błysk i zapobiegam potencjalnemu nadmiarowi tłustości. Recenzowany puder jest miałki i pylący(aj, mój nos który jeszcze dochodzi do siebie po operacji otolaryngologicznej), ale na skórze nie tworzy suchego efektu ciastka-daje zaskakująco lekkie oraz naturalne wykończenie, wygląda miękko. Wprawdzie efekt blur, optyczne wygładzenie oraz upiększenie to tutaj nie jest, ale mnie efekt satysfakcjonuje. Jednak ta satysfakcja trwa krótko-ten puder trzyma mat bardzo krótko i słabo. Już po godzinie zaczyna się błyszczeć i to nie w ten zdrowy i naturalny sposób(z którym to nie mam problemu) tylko po prostu widać chamskie sebum świecące się na kilometr. Podkład trzyma się krócej i szybciej ściera oraz waży gdy utrwalam go recenzowanym pudrem. Jednak nie to jest najgorsze, najgorsze jest to, że ten produkt nie wpływa korzystnie na cerę-używany codziennie(ponieważ latem przy upałach oraz kremach przeciwsłonecznych moja cera wyświeca się ponadprzeciętnie pod każdym względem) powoduje zapychanie. Robi się nieprzyjemna podskórna kaszka oraz brzydkie bolesne gule, które u mnie są ewidentnie skutkiem ubocznym stosowania tego pudru. Produkt nie uczula, nie zauważyłam też by w jakikolwiek sposób wysuszał czy podrażniał moją skórę. Kolor pudru w opakowaniu wygląda na dosyć ciepły beż, ale na skórze nie jest widoczny, użyty na sam krem/SPF nie bieli, nie zmienia odcienia używanego podkładu oraz sam w sobie nie utlenia się do ciemniejszych/pomarańczowych tonów. Pod tym względem duży plus. Zapach kokosa trochę sztuczny, taki pudrowy, ale mi się podoba. Najważniejsze że po aplikacji nie czuję go na skórze. Opakowanie-tylko do użytku domowego i tu nie chodzi o jego spore gabaryty. W środku nie ma nic do ochrony sitka-żadnej plastikowej zaślepki, żadnego gadżeciarskiego puszka czy gąbeczki(chociażby tego!), odkręcamy, a tam na dzień dobry wita nas warstwa produktu który zdążył przez sitko uciec do górnej części opakowania. Można to wyłożyć chusteczkami, jednak ja nie lubię takiego kombinowania i wolę opakowania pudru sypkiego Vipery(z tym śmiesznym puszkiem) lub Daso Beauty(z genialnym mechanizmem przesuwnym, który za pomocą jednego ruchu zasłania sitko gdy pudru nie używamy). No i przy okazji oba te ww. pudry są dużo lepsze w działaniu oraz właściwościach niż ten recenzowany gadżet z Action.

Puder ładnie dopełnia makijaż. Delikatnie matuje twarz, ale w bardzo naturalny sposób. Skóra nie świeci się, ale nie jest też całkowicie matowa. Wydaję się być taka promienna. Bardzo podoba mi się ten efekt. Trwałość jest krótka, bardzo przeciętna, ale jak na kosmetyk z tej półki cenowej nie narzekam. Puder dobrze współgra ze skórą: nie wysusza jej, nie podkreśla suchych skórek i nie uwydatnia zmarszczek. Opakowanie jest spore, ale wygodne, wizualnie przyjemne dla oka. Puder ma sypką konsystencję i subtelny, przyjemny zapach.

Zobaczyłam ten puder przypadkiem w Action i nie oczekiwałam po nim dużo, a bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Przyjemnie się go nakłada, naprawdę trzyma długo matowość skóry. Bardzo duże opakowanie za naprawdę niewielkie pieniądze. Ma delikatny kolor, który ani nie przyciemnia ani nie bieli skóry. Używam go już trochę czasu, a nigdy nie zapchał mi buzi. Jedyne czego mogę się przyczepić to opakowanie, które nie ma zbytnio zabezpieczenia przed wypadaniem pudru przez plastikowe sitko - nie uważam tego jednak za duży minus, patrząc na cenę ;)

Jak to możliwe, ze tak wychwytywany puder nie ma jeszcze żadnej recenzji? Tak więc ja zacznę :D Na pudry polowałam dosyć długo, bo ok.2tygodnie. Kupiłam dwa - brzoskwiniowy i kokosowy. Przyciągnęły mnie swoimi słodkimi opakowaniami, wielką pojemnością (22g!!) za bardzo niska cenę (ok.9zł!!). Od razu przeszłam do testów. Zaznaczę, że cerę mam tłustą. Użyłam swojego sprawdzonego podkładu, żeby zobaczyć jak faktycznie się sprawdzi. Zapach kokosowego jest dosyć intensywny, wyczuwalny. Pod palcami jest jakby mokry i nie robi takiego 100% matu. Jego kolor wpada bardziej w neutralne tony, ale na twarzy jest niewidoczny, pięknie się wtapia. U mnie po 8h świeciłam się tak jak zazwyczaj, nic się nie sciastkowalo, ładnie utrzymał kontur. Ja jestem z niego naprawdę zadowolona i jeśli jakimś cudem go spotkacie to bierzcie bez wahania! :)