Jericho Black Mud Shampoo with Dead Sea Minerals Szampon błotny z minerałami z Morza Martwego do włosów przetłuszczających się

Nie jest to mój szampon codziennego użytku, stosuję go kiedy widzę, że włosy są w gorszej kondycji, tzn. bardziej się przetłuszczają, pojawia się lekki świąd i łupież. Wystarczy mi wtedy umyć 3-4 razy tym szamponem i wraca równowaga. Jest wydajny, myślałam, że nie bedzię sie pienił, jedank całkiem nieźle mu idzie. Wystarczy standardowa ilość produktu aby spokojnie umyc włosy długości do ramion. Pomimo koloru błotka ładnie się zmywa, nie brudzi ręcznika. Zapach do zaakceptowania, pozostaje na włosach ale dość szybko się ulatnia :). Poręczny dozownik, pozwala na nabranie nawet niewielkiej porcji produktu. Nie swędzi po nim skóra głowy, co dla mnie jest bardzo ważne bo ostatnio niestety zauwazyłam, że coraz więcej szamponów mi nie służy. Nie zauważyłam spektakularnych wyników jesli chodzi o działanie regulujące przetłuszczanie się włosów, ale zbytnio też na to nie liczyłam, i tak myję je co 2 dzień. Bardziej zależało mi na tym, aby szampon miał dobry skład, nie podrażniał skóry i wspomagał walkę z łupieżem. I tu się sprawdza. Wydajny. Moich włosów nie plącze, nie po każdym jego użyciu stosuję odżywkę, więc mogę śmiało stwierdzić, że nie jest ona konieczna. Warto wypróbowac... Używam tego produktu od: dobrych kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie