Szampon ten kupiłam po przeczytaniu kilku, bo kilku, ale pozytywnych recenzji na KWC. Zamówiłam wersję o pojemności 200ml na dobry początek. Kosztował mnie około 16 złotych, nie licząc opłat za przesyłkę.
Włosy mam niskoporowate, cienkie (nie rzadkie), a skóra głowy strasznie się przetłuszcza. Przeszłam już przez wiele szamponów, z których część się sprawdzała, a część nie. Nigdy jednak nie miałam szamponu o niemal całkowicie naturalnym składzie, który jednocześnie byłby dla moich włosów idealny. Nareszcie na taki trafiłam :). Już kupując go, moja intuicja mówiła mi, że to będzie strzał w dziesiątkę. Często mam takie przeczucie, nie tylko co do kosmetyków. Od szamponów wymagam mocnego oczyszczania z warstwy nagromadzonego sebum, bo to jest u mnie ten główny problem. Nie może on również wysuszać, ponieważ elektryzujące się włosy to moja kolejna zmora. Te dwa, najważniejsze wymagania zostały spełnione, a są też inne plusy. Oczyszcza on mocno, lecz jednocześnie jest delikatny dla skóry głowy. Po myciu nie odczuwam swędzenia, które mogłoby być spowodowane wysuszeniem. Tak samo przy regularnym używaniu (co drugi dzień) nie pojawił się łupież. Natomiast włosy na długości po myciu są niesamowicie błyszczące, choć fakt, iż są one naturalnie błyszczące przez swoją niskoporowatość, potęguje ten efekt. Żeby nie było, że się chwalę, to muszę wam przyznać, że czasami wolałabym włosy wysokoporowate, z różnych przyczyn :D... No ale szampon ten potęguje błyszczenie, a do tego jeszcze fajnie wygładza, przez co wyglądam jakbym dopiero co używała prostownicy, a nie używam nigdy :D. Co jeszcze fajnego zauważyłam, to zwiększenie objętości. Świeżo po myciu, gdy włosy wyschną, mam wrażenie, że jest ich więcej. Są takie gęste i miękkie w dotyku. Oprócz tego unoszą się fajnie od nasady dzięki temu, że nie są niczym obciążone, bo nie pozostawia on żadnej dociążającej powłoki. Co tu dużo pisać - szampon idealny :). Wymagania zostały spełnione, a znalazły się jeszcze dodatkowe plusy. Wydaje mi się, że nie tylko dziewczyny mogą być z tego gagatka zadowolone ;)... Bierzcie w ciemno!
Konsystencja szamponu jest naprawdę wyważona. Ani za rzadki, ani za gęsty. Dzięki temu rozprowadza się i pieni na przetłuszczonych włosach bez żadnego problemu, a o to właśnie chodzi. Spłukiwanie go również nie stwarza problemów. Dodam tylko, że jeżeli wasze włosy są bardzo mocno przetłuszczone, to lepiej jednak umyć je dwa razy. Wtedy będą świeże na dłużej.
Zapach przypomina mi pomarańczowe ciasteczka. Aż chce się takie zjeść :D. Nie jest intensywny, ale dobrze wyczuwalny w trakcie mycia. Nie roznosi się też po całej łazience, a na włosach pozostaje na krótko. Nie znudził mi się po zużyciu prawie całej tuby.
Opakowanie początkowo zamówionej przeze mnie wersji o pojemności 200ml to miękka, półprzeźroczysta, matowa tuba z zamknięciem typu zatrzask. Ma ona brązowy kolor, a etykieta jest w kolorze bladej, pastelowej zieleni. Całość kojarzy się z kosmetykiem naturalnym, oj tak ;). Ja bardzo lubię ziemiste kolory, więc podoba mi się ona jeszcze bardziej. Ostatnio zamówiłam wersję o pojemności 250ml w szklanej butelce z pompką. Tutaj się praktycznie nic nie zmienia. Jest ona równie matowa i półprzeźroczysta oraz w takich samych kolorach jak tuba. Szata graficzna na przodzie jest minimalistyczna, a z tyłu znajdziemy najważniejsze informacje, bez zbędnych ceregieli. Dodam, że oprócz tych dwóch wersji o pojemności 200 i 250ml, jest jeszcze wersja uzupełniająca, która ma 500ml. Dzięki temu możemy zmniejszyć ilość odpadów, co jest dobre dla środowiska :).
Zalety:
- Cena
- Świetnie oczyszcza, nie wysuszając i nie tworząc łupieżu
- Nie obciąża
- Nadaje włosom blask i wygładza je
- Zwiększa objętość i unosi od nasady
- Pieni się nawet na mocno przetłuszczonych włosach
- Wyważona konsystencja
- Przyjemny zapach pomarańczowego ciasteczka :D
- Ładne i solidne opakowania
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie