Lattafa Perfumes Teriaq Intense EDP 

Po testach klasycznego Teriaq i opiniach w internecie, spodziewałam się, że ta wersja bardziej mi się spodoba. Zakupiłam zatem tester na próbkę. Spodziewałam się słodkiego, śliwkowego likieru, tak jak to opisywali w opiniach a tu... Zapach starszej pani. Wyobrażam sobie w nim kobietę w latach 20. z beretem lub puchowym nakryciem głowy z długim papierosem w dłoni. • Zapach: jest bardzo ciężki, przytłaczający, migenogenny. Ma w sobie pewną dymność i pudrowość. Bywa mdły. Słodycz podana jest bardzo rozważnie. Brzmi trochę niszowo, ale jak dla mnie to jest zapach nie do udźwignięcia. Nie wyobrażam sobie okazji na jakie mogłabym go ubierać. W pracy będzie wręcz dusił otoczenie, na imprezę jest zbyt poważny, na wieczorne wyjścia na kolację może być zbyt przytłaczający. Myślę, że znajdą się jego fani ale do mnie zupełnie nie pasuje. • Projekcja: ma ogon. Nie próbowałam go w dużej ilości, ale to zapach który czuć z daleka. • Trwałość: stety / niestety bardzo dobra. Ciężko było go zmyć a nie chciałam go aż tak długo mieć na sobie, bo mi się nie podoba. Mam wrażenie, że wręcz wbija się w skórę. • Flakon: piękny design. Klasyczny Teriaq bardziej mi się podobał ale ten flakon też zasługuje na uznanie, gorzej że jego zawartość już mniej...