Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane damskie

Dita Von Teese Femme Totale EDP 

3,9 na 510 opinii
flame5 hitów!
70% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
Dita Von Teese Dita Von Teese woda perfumowana 20 ml
189,00  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,9 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 70% osób
Nasi użytkownicy zostawili 10 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • ssasha
    ssasha
    4 / 5
    28 stycznia 2015 o 15:18
    Tak
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Bardzo kobiece perfumy,zresztą jak Dita. Od razu gdy zobaczyłam ten perfum w TK MAXX stwierdziłam że muszę go mieć.Przyznam szczerze że na początku rozczarowałam się jego zapachem,lecz gdy się trochę "ulotnił" i wywietrzał pachniał niesamowicie. Perfum najlepiej pasuje na wieczorne wyjścia lub specjalne okazje niż do codziennego użytku :) + wytrzymałość zapach wygląd i ogólna prezencja - dostępność Używam tego produktu od: 6 mc Ilość zużytych opakowań: niecały jeden
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • khy
    khy
    5 / 5
    18 października 2013 o 11:18
    Brawo, Dita! :-)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Niezwykle zmysłowy zapach. Niezbyt ekspansywny, kwiatowy z lekkim, drzewnym muśnięciem - a jednak nieustannie przyciągający męskie komplementy (więc jednak Dita zna się na rzeczy ;-))) ). Dostałam 20 ml w prezencie i używam z zapałem, na wszystkie okazje. Femme Totale sprawdza się zarówno jako zapach dzienny, jak i na wieczór, nigdy nie razi, snuje się dyskretną, seksowną smugą (naprawdę, jest niezwykły... brawo, Dita! :-) ). Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: 1x20 ml
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 25 kwietnia 2013 o 21:20
    Róża na czarnej tacy z laki
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Obserwując bacznie Ditę od kilku lat, +/- domyślałam się w którą stronę mogą pójść jej osobiste wycieczki po ścieżkach perfumiarstwa, z ręką na sercu - nie spodziewałam się po debiucie tak dojrzałego, pięknie utkanego tworu. Wielka niespodzianka, tym milsza że to... Dita. Cudna róża podana na tacy z czarnej laki, Femme Totale jest zapachem niemalże pełnym, bogatym w drogocenne składniki, przed wiekami byłby zapewne zamknięty w kilku ręcznie zdobionych flakonach na dworze jakiegoś francuskiego króla. Pozostawiony margines wietrznej przestrzeni tonuje uderzenie wielkiego dzwonu, podnosi je do rangi prywatnej, osobistej i bardzo zazdrosnej radości sycącej się nawzajem swoją bliskością z ciałem. Erotyczny jak domalowany zalotnie pieprzyk, jak gra w cache-cache, jak czerwone i czarne. Uważam Femme Totale za dzieło godne damy kier burleski. Jest jak ona sama - pociągający, balansujący na cienkiej linii, nigdy nie przestając być wytwornie eleganckim. Długotrwałe, snujące się przy ciele niczym pierścienie wokół Saturna, intoksykacyjne. <3 <3 <3 PS: Zmieńcie w opisie producenta; &quot; Coty&quot; koło Dity nawet nie stało. Używam tego produktu od: listopad 2012 Ilość zużytych opakowań: jedno 20 ml oraz jedno 75 ml
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 17 stycznia 2013 o 20:34
    Mimo wad i tak je uwielbiam
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Dostałam te perfumy w prezencie. Bliscy wiedzą, że jestem fanką Dity. Pierwsza rzecz jaka zaintrygowała mnie w tych perfumach to oczywiście flakon - elegancki, klasyczny, kobiecy. Uroku dodaje retro pompka i ten chwościk jak z kurtyny w teatrze ;-). Sam zapach jest... dla mnie dość dziwny. Były to moje pierwsze &quot;dorosłe&quot; perfumy - trzeba nauczyć się je nosić. Przypadł mi do gustu mimo wszystko. Nie są to typowe słodkie, kwiatowe nuty. Femme Totale kojarzy mi się z tym, czym powinno - retro, kabaretem z lat 20. czy 40., długimi rękawiczkami i eleganckimi paniami oplecionymi etolami z lisa. Niestety nie jest dość trwały, wiem że nie kosztuje takiej fortuny jak np. Dior czy Escada ale oczekiwałam czegoś lepszego w tym względzie. Nuta głowy bardzo szybko się ulatnia, po kilku godzinach czuć wyłącznie zapachy typowo &quot;kadzidłowe&quot; - trochę szkoda . Kolejnym minusem jest dostępność - w perfumeriach nie uświadczysz tych perfum, zostaje allegro i ebay. Ze względu na to zapachu używam tylko na specjalne okazje, ponieważ sporo go trzeba wypryskać żeby efekt mnie zadowolił. Używam tego produktu od: 9 miesięcy Ilość zużytych opakowań: Niecałe pierwsze
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 2 stycznia 2013 o 22:36
    Portowa tancbuda
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Upolowałam w TKMaxxie. I tyle sukcesu. Potem przyszło mi się jedynie dziwować i nie dziwować zarazem. No bo przecież do perfum popełnianych przez celebrytów stosunek mam jasny, ale jednak gdzieś wciąż pali się płomyczek nadziei, że któraś z... gwiazdeczek, weźmie się w końcu do pracy i stworzy coś godnego. Próżne nadzieje twe, Smoczku. Dita von Teese. Osoba nader popularna i wzbudzająca emocje. Odświeżyła i odkopała zapomnianą, dzięki takim pismom jak Playboy czy CKM, formę kobiecego negliżu. I dobrze - burleska to sztuka, przedstawienie, wysmakowane a jednocześnie celebrujące kobiece ciało w niewulgarny, piękny sposób. Jednocześnie rzeczona raczyła swego czasu być żoną bodajże najpaskudniejszego maszkarona w branży muzycznej, niejakiego Morlina Miensona. I jakkolwiek uważałam Ditę za osobę o nader estetycznym guście, to jednak mariaż z facetem skórującym kuraki na scenie zaburzył mi moje osobiste feng shui. Tak tak...liczy się wnętrze. Pod warunkiem, że jest ciemno. Wiedziona czystą ciekawością zaopatrzyłam się we flaszkę, nawinie w duchu myśląc, że zawartość magicznie przeniesie mnie na scenę, przyoblecze mnie w pióra, koronki i brokat. O losie wstrętny! Całość aż skrzypi. Od plastiku. Nie ma nawet jednej prawdziwej nuty, wszystkie syntetyczne do bólu. No dobra. Ktoś powie, że jeśliby były składniki naturalne, to pewnie drogo by to kosztowało. Nie zaprzeczam, jednak wtedy można sprzedawać mniejsze pojemności, albo zwyczajnie stworzyć z tych sztucznych aromatów lepszy zapach. Bo lepszych znajdzie się bardzo dużo. Peonia to nie jest jakiś makabrycznie drogi składnik, a ta użyta w Femme Totale jest na wskroś sztuczna, mydlana, mdła. Druga jest róża, również na sterydach i leciutko gdzieś brzmi sandałek, ale ledwo zipie, bo nie nadąża. Zasadniczo całą kompozycję zdominowała owa nieszczęsna piwonia i róża, obie jak lalki Barbie: ładne tylko na pięć minut, ale ogólnie sztuczne i nie da się ich przytulić bo wydłubią oko. Zawiodłam się srodze. Zamiast mojego buduaru i/lub sceny zafundowano mi portową knajpę w nieciekawym towarzystwie i oparach absurdu. Sądziłam, że produkt Dity będzie kobiecy, ciekawy, nawet jeśli mi się nie spodoba, to przynajmniej będzie na czym nos zawiesić. A tu klops. Klopsisko. Klopsilla! Ale właśnie tak - jest to produkt. Nie jakieś małe, prywatne dzieło, dziełko, tylko ponownie masówka mająca trafić w gusta większości. Tyle, że od dawien dawna wiadomo, że gust masowy to również kreacja. Nazwa: cóż...mało adekwatna Trwałość: dobrych kilka godzin Flakon: bardzo ładny Używam tego produktu od: ponad dwa tygodnie Ilość zużytych opakowań: sporo prób i koniec
    Produkt kupił/a w
    7 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Zobacz także inne Wody perfumowane damskie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.