Ziaję uwielbiam, ich szampony też są niczego sobie-ja zazwyczaj jestem z nich zadowolona, może dlatego, że mam zdrowe włosy i od szamponu wymagam przede wszystkim dobrego mycia, a nie pielęgnacji.
Czasami przez stres bardziej mi wypadają włosy, wtedy sięgam po kosmetyki do włosów osłabionych, aby je wzmocnić i żeby nowe rosły zdrowsze(bo wypadania nie zahamuje się kosmetykami jeśli przyczyna siedzi wewnątrz i nie jest zwalczona). Ten konkretny szampon bardzo chwalą klientki w mojej pracy, pomyślałam sobie, że może rzeczywiście jest dobry, bo i na KWC ma dobre noty.
O moich włosach krótko-przetłuszczające się u nasady, normalne na długości, naturalne i nie męczone. Od szamponu zawsze wymagam dobrego mycia, jeśli tego nie robi to od razu go skreślam.
Jako, że szampon jest skierowany na problemy skóry głowy i cebulek to pianę trzymam od 3 do 5 minut, aby zdążyła coś tam zdziałać. Jeśli spłukujecie pianę od razu to nie liczcie na jakikolwiek efekt poza myciem ;)
Przede wszystkim-dla mnie nie domywa dobrze. Jedyne co ma zmyć to sebum i kurz dnia codziennego, ja przy tym szamponie nie czuję domycia. Włosy są po nim takie płaskie, bez życia, szybciej się przetłuszczają. Nawet jeśli użyję przed nim jakiegoś pokrzywowego zdzieraka z minimalnym składem. Moja przetłuszczająca się skóra głowy ciężko znosiła jego codzienne używanie, zaczęła swędzieć po kilku dniach używania go pod rząd. Dla mnie dyskwalifikacja.
A jak sobie radzi z wypadaniem włosów?
Nie łudźcie się, że taki zwykły szampon załatwi sprawę. Walka z wypadaniem zaczyna się od ustalenia przyczyny-najlepiej zrobić morfologię i badania tarczycy, opanować stres i poprawić dietę oraz styl życia. Wiem, że w dzisiejszych czasach to brzmi impossible, ale taka jest prawda. Szampon będzie działał wspomagająco, głównie przez delikatne obchodzenie się z włosem podczas mycia i zabezpieczanie przed mechanicznym wypadaniem, czyli wyrywaniem włosów podczas mycia i rozczesywania. Ziaja nie zredukowała wypadania do minimum, nie odczułam tego, aby jakoś wzmocnił moje włosy. Troszkę ułatwiał rozczesywanie i zmiękczał włosy, ale też zawsze lepiej nałożyć odżywkę, bo jednak po Ziai trochę się elektryzują.
Lubię Ziajowe opakowania-proste, minimalistyczne, a także funkcjonalne po prostu-wprawdzie zatrzask od nakrętki musiałam podważać o coś innego niż własne paznokcie(aby ich nie złamać) i sam plastik jest bardzo twardy, ale nadal uważam, że nie jest źle.
Szampon jest dosyć gęsty, ale przejrzysty, dosyć dobrze się pieni na włosach i łatwo wypłukuje. Trochę mi przeszkadza zapach ziajowych szamponów z serii Med-jak miętowy płyn do mycia naczyń :D Na szczęście włosów się nie trzyma :)
Wydajność ma dosyć przeciętną, szybko go ubywa z butelki, choć od razu mówię, że mam dosyć gęste włosy do łopatek.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie