Uriage Gommage Integral Peeling do ciała

Peeling Uriage zakupiłam po raz pierwszy w zasadzie pod wpływem chwili - byłam zachwycona innymi kosmetykami Uriage i chciałam przetestować sobie coś nowego. Dotychczas stosowałam wiele różnych peelingów, jednak (zważywszy na moją suchą, łuszczącą się i skłonną do podrażnień skórę) peelingi jako takie nie za bardzo lubiły się z moją skórą i często powodowały więcej złego niż dobrego (szczególnie peelingi mechaniczne na twarz). Dlatego też peelingi nigdy nie był dla mnie produktami obowiązkowymi w mojej łazience i stosowałam je tylko co jakiś czas. Często, zakupiony produkt był przeze mnie stosowany tylko kilka razy i następnie przekazywany komuś z rodziny. To się zmieniło, gdy trafiłam na peeling Uriage - produkt delikatny, ale niezwykle skuteczny. Jest to połączenie peelingu bazującego na kwasach AHA z peelingiem mechanicznym (bardzo drobniutkie granulki). Produkt stosuję przede wszystkim jako peeling do ciała, do twarzy tylko sporadycznie (ale to wynika z braku takiej potrzeby - sukces innych kosmetyków od Uriage). Od czasu zakupu tego produktu, zaczęłam uwzględniać peeling w swojej normalnej pielęgnacji ciała - stosuję go zazwyczaj raz w tygodniu i to mi wystarcza. Moja skóra bardzo dobrze reaguje na ten produkt, po użyciu staje się gładka, przyjemna w dotyku i pięknie (ale bardzo delikatnie) pachnie. Moja pielęgnacja w zasadzie obejmuje wyłącznie kosmetyki apteczne, które są bezzapachowe, więc w przypadku tego produktu, delikatny zapach jest miłą odmianą (a jest to też kosmetyk apteczny) i sprawia, że moja skóra wydaje się niezwykle odświeżona. PLUSY: + Działanie Jest to pierwszy peeling, który się u mnie w 100% sprawdził. Za potwierdzenie można uznać fakt przekonania się do peelingów w "codziennej" pielęgnacji. + Nie można sobie nim zrobić krzywdy Zdarzało mi się używać produkt również na bardzo przesuszoną skórę. Przy jego stosowaniu nie zastanawiam się czy przypadkiem moja skóra jest w wystarczająco dobrym stanie na peeling. Jest on na tyle delikatny, że można go stosować nawet przy lekkim podrażnieniu (np. mrozem). + Konsystencja lekkiego żelu z maleńkimi drobinkami, który dobrze i łatwo się rozprowadza + Piękny, delikatny i świeży zapach + Wydajność To nie jest produkt, który nakłada się na skórę garściami. Już niewielka ilość wystarczy do pokrycia całego ciała. Przy mojej częstotliwości stosowania wystarcza mi na ok. 1,5 roku. MINUSY: - BRAK. Można jedynie ponarzekać na cenę, ale uwzględniając jakość i właściwości produktu, to przy moim zapotrzebowaniu (ok. 50 zł na 1,5 roku), jest to jak najbardziej akceptowalne. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 2 pełne produkty (końcówka drugiego)

Podobnie jak poprzedniczki posiadam miniaturowa 50ml wersje. Dostałam swoj w prezencie i przyznam ze dosc długo po niego nie siegałam,ze wzgledu na to ,ze do mojej tłustej,grubej skory wydawał sie po prostu byc zbyt delikatnym. Nic bardziej mylnego. Poszedł w ruch całkiem niedawno,kiedy to zaczał sie sezon grzewczy i moja skora zareagowała na suche powietrze miejsowym wysuszaniem- broda, okolice nosa ,suche placki na policzkach. Masuje nim twarz około 5 minut i podobnie jak przedmowczyni pozostawiam jeszcze na jakis czas zeby \'\'podziałał\'\'. Po dokładnym umyciu twarzy skora jest miekka,wygładzona, suche skorki znikaja. Dodam jeszcze ze produkt nie poteguje postałych miejscowo podraznien a skora wrecz pije krem. Do ciała nie uzywałam i nie bede,bo mam tego cudenka za mało, a na pełnowymiarowe opakowanie chwilowo mnie nie stac, choc rozwazam zakup. Kosmetyk jest bardzo wydajny, gdybym chciała uzywac go tylko do twarzy wystarczyłby na bardzo długo. Jedyne co mnie meczy to zapach, nie mam jakiegos wrazliwego nosa, mało ktory kosmetyk mnie drazni w tym wzgledzie,a ten ma w sobie jakas wyjatkowa nieprzyjemna dla mojego nosa nute.

Dostałam miniprodukt tego peelingu, dlatego nastawiłam się na użytkowanie go na twarzy. Produkt posiada średnio-ostre drobinki zatopione w żelu. Produkt ładnie oczyszcza buzie i uważam, że jest dość uniwersalny, z tego względu, że możemy dojść do delikatniejszego i mocniejszego efektu. Po delikatnym masażu zostawiam produkt na 5min z tego względu, że ma w składzie 0,2% AHA z Hibiskusa, więc daję mu czas na działanie. Do ciała raczej nie używałabym peelingu o takiej cenie, ale twarz? 200ml? Super. Nie zgodzę się natomiast, że produkt jest dla skóry suchej. Tutaj producent się trochę zapędził. Uważam, że dla skóry suchej może być po prostu za mocny i podsuszający. Podsumowując: *TAK dla skóry normalnej, mieszanej, tłustej (bez stanów zapalnych oczywiście). *NIE dla skóry suchej. *TAK cena jako peelingu do twarzy. *NIE cena jako peelingu do ciała. Można uzyskać dwa efekty - silniejszy i delikatniejszy. *jako preparat do twarzy bardzo wydajny. Ogólnie polecam. (:

Przyznam, że najczęściej stosuję go podczas wyjazdów weekendowych, kiedy nie chce mi się taszczyć mojego ukochanego Queen Helene, Oatmeal \'n Honey. Zastępuje mi zarówno wspomniany peeling jak i żel myjący. Do ciała go jeszcze nie stosowałam (trochę mi go szkoda, bo używam miniatury z zestawu \'wakacyjnego\' Uriage). W przeciwieństwie do poprzedniczki nie odczuwam ani drażliwego zapachu ani też agresywnego działania. Pachnie ładnie, lekko świeżo i nienatrętnie, aczkolwiek producent mógłby sobie darować tak sporą ilość składników zapachowych (w samym środku składu) zapewne bez większej szkody dla odbioru produktu przez używających. Nie podrażnił mnie, ani nie wysuszył, a właśnie z powodu obaw przed łuszczeniem się suchego naskórka staram się wybierać najdelikatniejsze środki myjące (krem myjący Alterry, mydło Agafii). Posiada ilość granulek odpowiednią w sam raz do delikatnej i jednocześnie efektywnej pielęgnacji, chociaż od produktów typu 2w1 osobiście wolę użyć odzdzielnie peelingu i żelu (ze względu na większą ilość drobinek właśnie). Dobrze się też pieni (ach to SLES) i łatwo spłukuje. Wydajny. Skład mocno średni, oprócz wody termalej i wyciągu z hibiskusa nie ma tu niczego ponad drogeryjny standard. Cena moim zdaniem zbyt wysoka jeśli chcemy go stosować na całe ciało. Nie zmienia to faktu, iż jest to przyjemny kosmetyk o wysokim komforcie stosowania. Używam tego produktu od: ok. półtora miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie opakowanie 5o ml

jedyny plus to dosyc ostre drobinki ktore pozadnie pocieraja (tak jak lubie) ale reszta to jeden wielki minus: -zapach - intensywny zwyklego SZAREGO MYDLA :( -STRASZNIE WYSUSZA, po splukaniu i wytarciu twarzy mam natychmias sciagnieta skore, nic nigdy mnie tak nie wysuszalo, nawet zele dla mlodziezy do tlustej wypryskowej twarzy tak nie sciagaja po uzyciu :( Gdzie obiecana delikatna pielegnacja skory wrazliwej, ktorej przeciez w zadnym wypadku nie nalezy przesuszac?? Opakowanie jest duze i wydajne, zeby je jakos zuzyc myje nim nogi, na ktorych tez musze natychmiast stosowac balsam nawilzajacy, pomijajac srednia przyjemnosc mycia sie w tym zapachu mydlanym (zamiast chociazby neutralnym, jak niejeden kosmetyk hypoallergiczny bezzapachowy) Brr, piszac ta recenzje otworzylam jeszcze raz opakowanie peelingu, i na sam ten zapach cierpnie i sciaga mi sie skora na twarzy :( Nigdy wiecej tego nie kupie, i nie polecam. Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: jedno