Muster & Dikson Argabeta Oil Olej agranowy do wszystkich rodzajów włosów

Może zacznę od tego, że mam bardzo zniszczone włosy rozjaśnianiem, co prawda od kilku miesięcy prowadzę bardzo delikatną koloryzację, jednak przed podjęciem tego kroku "fryzjerka" nieźle mi je spaliła, a rozjaśniam włosy od dobrych kilku lat. Na głowie miałam totalne siano, myję włosy prawie codziennie, suszę suszarką i używam prostownicy. I dopóki nie odkryłam tego CUDA, musiałam stosować sporo jedwabiu przy prostowaniu, który wcale mi ich nie przetłuszczał tylko został pochłaniany przez włosy, które dzięki niemu jako tako wyglądały. Ale teraz dzięki temu olejkowi wyglądają naprawdę jak normalne zdrowe włosy, ba nie tylko wyglądają, ale takie są w dotyku i w rzeczywistości coraz zdrowsze. Pięknie się błyszczą, są sypkie, nawilżone, końcówki odnowione, ubytki wypełnione, ładnie pachną. Właśnie co do zapachu to zdania pewnie będą podzielone, nie potrafię go opisać i na początku przy pierwszej buteleczce nie przypadł mi do gustu, jednak po skończeniu i zdobyciu drugiej otworzyłam i poczułam zapach "zdrowych włosów", tak mi się teraz kojarzy :) więc go polubiłam. Trochę obszernie opisuję moją przygodę z tym olejkiem, ale jestem pod mega wrażeniem jego działania, żadne regeneracje u fryzjera, maski nie maski, nie dawały mi takiego efektu i tak intensywnie nie odżywiały moich włosów. Zakupiłam też czysty olej arganowy kosmetyczny z myślą, że więcej, taniej, 100% olej, ale efekt niczym nie przypominał tego co mam po nim. Ja stosuje kilka kropel po każdym myciu na wilgotne włosy, a potem jeszcze odrobinę na suche końce. Ale myślę, że osoby z "normalnymi" włosami, mogą spokojnie użyć raz i to pewnie w jeszcze mniejszej ilości. Nie wiem jak z dostępnością. Szukałam na allegro, nie było, ogólnie w internecie ciężko znaleźć. Ja trafiłam przypadkowo w hurtowni fryzjerskiej, niedaleko mnie. Cena 39zł, tak jak w opisie (bo ja zgłaszałam:)) właśnie w hurtowni, nie wiem jak gdzie indziej. Może nie najniższa, ale stosunkowo do jakości i pozytywnego działania jest naprawdę ok. Gdzieś jeszcze czytałam, że nałożony na wilgotne włosy przyspiesza suszenie. Uff, to się opisałam :) + nawilża + nabłyszcza + ułatwia rozczesywanie + ułatwia układanie + poprawia kondycję włosów +/-zapach - kwestia gustu Czego chcieć więcej... Polecam :)