Flormar Super Shine Lip Gloss Błyszczyk rozświetlający do ust

Używam błyszczyka nr 122 i jest świetną alternatywą dla droższych błyszczykówz Loreala, Glam Shine. Jest to odcień w stylu Nude, nadaję się jako fajne wykończenie do makijażu smokey eyes, ale i również do zaakcentowania samych ust. Ma masę drobinek, jak za taką kwotę, jest wydajny i słodki zapach. Nie wiem czy to jest niekiedy istotne dla Was, ale ja i moja siostra mamy coś takiego, że jak pomalujemy usta błyszczykiem z serii Glam Shine, to nas po prostu zatyka i cały czas muszę nawilżać gardło czy to pijąc, bo ten zapach mam wrażenie, że podrażnia gardło. Jestem astmatykiem, alergikiem, nie biorę leków i nie mam aż tylu problemów, jakie miałam stosując wszelkiego rodzaju inhalatory. Może to jest indywidualne odczucie, ale ten z Flormara jest lepszy w odbiorze. Jestem ciekawa czy macie podobne doświadczenia, czy tylko ze mnie taka indywidulaność, ale przyznaję błyszczykowi 4 gwiazdki. Nie jest na tyle perfekcyjny, że nadaje się dla każdej z Was, bo nie każda lubi drobinki. A te drobinki to trzeba zmywać tak na pewno z minutę. Nadaje się dla Pani typu Lato i Zima, na Wiośnie i Jesieni nie miałam okazji testować, ale zawsze jest możliwość sprawdzenia odcienia na stoisku Flormara. No i najważniejsze, zdobył punkt u mojej nauczycielki wizażu, uznała, że jest fajnie napigmentowany. Pozdrawiam, mam nadzieję, że moja recenzja będzie przydatna. Życzę udanych eksperymentów. :)

Najpierw muszę zaznaczyć że jestem uzależniona od błyszczyków. Postanowiłam się skusić na kupno błyszczyka tej firmy...jestem mega zadowolona. Polecam nie wysusza ust, ładnie błyszczą...jutro kupuję kolejny:)