Rimmel Extra Super Lash Mascara Tusz do rzęs (nowa wersja)

Tusz do rzęs marki Rimmel Exstra Super Lash był i jest dobrym tuszem do codziennego makijażu. "Klasyczna" dobra maskara. Opakowanie proste takie normalne, szczoteczka wygodna, dobrze się nią pracuje. Kształt stożkowaty w precyzyjny sposób dociera do rzęs w kącikach oczu. Konsystencja tuszu jest w sam raz do aplikacji. Nie jest rzadka, tak jak w "nowościach". Dla mnie tusz jest idealny. W delikatny sposób (nie nachalny) przyciemnia i pogrubia moje krótkie rzęsy. Nie skleja ich, lecz fajnie modeluje. Tusz trzyma się cały dzień. Nie obsypuje i nie rozmazuje się (czasami jedna lub dwie kropeczki) . Maskara z racji tego, iż szybko wysycha nie powoduje odbić rzęs na powiekach. Jego wydajność jest duża. Płynem micelarnym nie całkiem się zmywa, ale dwufazowym lub olejkiem owszem. Delikatny zapach uprzyjemnia aplikację . Muśnięcie jedną warstwą podkreśla i przyciemnia rzęsy. Każda kolejna buduje ich grubość, wydłużenie i podkręcenie (np. na wieczorne wyjście) I co najważniejsze!! Nie uczula i nie podrażnia oczu. Nie powoduje pieczenia ani swędzenia (nawet po całym dniu). Pomimo wielu różnych maskarowych nowości jakie używałam co jakiś czas wracam do wspomnianego tuszu. POLECAM : Kosmetyk drogeryjny w cenie na każdą kieszeń .

Skusiłam się na ten tusz poniewaz był w sporej promocji a potrzebowałam czegoś na już. Tusz ma dosyć gęsta konsystencję jak na pierwsze otwarcie a szczoteczka nabiera dużo produktu przez co trzeba ją z nadmiaru oczyszczać. Gdy używam tej maskary muszę mieć w pogotowiu albo czysta szczoteczkę albo grzebyczek do rozczesywania rzęs ponieważ ze wzgl na konsystencję i szczoteczkę często można go nałożyć za dużo na raz. Jednak kiedy operuje się dodatkowym narzędziem można całkiem świetny efekt uzyskać. Druga warstwa dobrze rozczesana sprawia że moje dość liche rzęsy wyglądają całkiem, calkiem.

Jest to tusz, który można kupić niejednokrotnie w bardzo niskiej cenie. Skuszona promocją skusiłam się na wypróbowanie tego produktu i niestety okazał się on nietrafionym wyborem. Zgrabne, czarne opanowanie i niewielkich rozmiarów tradycyjna szczoteczka na pierwszy rzut oka prezentująca się praktycznie. Na początku nie było tak źle, spełniał w miarę swoje zadanie, jednakże po dłuższym stosowaniu uwidacznia się jego słaba jakość. Tusz po prostu zaczyna się kruszyć, konsystencja z czasem gęstnieje na tyle, że skleja rzęsy. Pogrubienie jest raczej słabe, jedynie lekko wydłuża rzęsy. Po nałożeniu kilku warstw można osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego. Wówczas rzęsy przypominają ordynarnie zlepione strąki. Przykro się na to patrzy. W moim przypadku ten tusz się nie sprawdził i jednak będę musiała kupić inny.

Tusz ma idealną konsystencję- nie za rzadką, nie za gęstą. Szczoteczka nabiera dość dużo tuszu i trzeba ją obcierać .Szczoteczka jest malo elastyczna i niezbyt dobrze rozdziela rzęsy, trochę skleja. Jednak końcowy efekt jest ekstra. Tusz naprawdę mocno wydłuża i pogrubia rzęsy przez "obklejenie" ich, ale nie powstają "nogi pająka ". Wystarczy jedna warstwa. Nie ma grudek. Co prawda podczas malowania bardzo brudzi powiekę, ale końcowy efekt wszystko wynagradza. Tusz nie kruszy się w ciągu dnia i szybko zmywa się płynem micelarnym. Dla mnie super

Moje cienkie i rzadkie rzęsy potrzebują pogrubienia. Ten tusz otacza włoski i podkreśla jednak nie robi efektu Wow. Jest to średni tusz. Miłośniczki szczoteczkę z włosia mogą być troszkę zawiedzione. Szczoteczka jest wąska a mimo to nabiera dużą ilość tuszu. Dociera do każdej rzęsy i dobrze rozprowadza się. Trwałość nie powala. Tusz odbija się na moich powiekach. Jest średnio wydajny.

Mam cienkie, delikatne, krótkie i dość jasne rzęsy. Ten tusz potrafi doskonale je wydłużyć i pogrubić. Używam go od młodzieńczych lat i mam do niego sentyment. Często wypróbowuje nowe maskary , które co chwilę pojawiają się na rynku, jednak często wracam po ten tusz Rimmel. Polecam serdecznie.

Już na pierwszy rzut oka bardzo fajne, poręczne i wygodne opakowanie. Tusz ma piękny czarny kolor i jest dość trwały, nie sypie się pod koniec dnia. Cena też przystępna. Niestety, szczoteczka jest dość gruba i brak w niej wyprofilowania (tak, żeby końcówka była troszkę cieńsza). Dlatego ciężko jest po pierwsze nabrać odpowiednią ilość tuszu (jest go na szczoteczce za dużo i ciężko się tego nadmiaru pozbyć), po drugie umalować rzęsy tak, żeby nie dotknąć okolic oczu. Zawsze muszę coś doczyścić lub zabrać nadmiar tuszu z rzęs patyczkiem. Poza tym już w czasie malowania rzęsy się sklejają, robi się efekt "pajęczych nóżek", a czasem zostają grudki. Nie wiem, czy to wina konsystencji tuszu czy szczoteczki. W każdym razie muszę dalej szukać mojego ulubieńca.

Wszystko super. Wszystko jak w opisie. Można wyczarować różne makijaże. Dla tych co lubią mocne podkreślenie i dla tych co lubią delikatny efekt... Faktycznie pogrubia i wydłuża. Do tego ma dobrą cenę. Bardzo dobry tusz!

Mój ulubiony tusz do rzęs. Króluje w mojej kosmetyczce niezmiennie od dekady. Ładnie podkreśla rzęsy, nie sklejając ich. Idealnie rozprowadza się do samego końca rzęs. Ogromny plus za cenę, która nawet bez promocji jest atrakcyjna.

Nie jest to mój ulubiony tusz, ale jeśli dostałabym go w prezencie, to wcale bym się nie obraziła i chętnie wykorzystała. Głęboka czerń, przyjemna w użyciu szczoteczka, rzęsy nie były sklejone. Rzęsy są lekko wydłużone i podkręcone, dzięki czemu efekt jest naturalny. Ma jednak kilka minusów – przede wszystkim to, że bardzo powoli schnął więc odbijał się na górnej powiece, a na koniec dnia kruszył się co było widoczne na policzkach, więc nie dał by sobie radę na całonocnej imprezie. W trakcie dnia, kiedy ktoś ma nawyk poprawiania makijażu – da radę.

Tusz ze szczoteczką o kształcie stożkowym. Końcówka jest dosyć wąska i bardzo fajnie podkreśla nawet najkrótsze rzęsy. Tusz nabiera sporą ilość produktu i mocno oblepia rzęsy. Daje duże pogrubienie ale bez wydłużenia i rozdzielenia rzęs. Przy końcówce delikatnie się kruszył i osypywał.

Nie wiem czemu ten tusz ma takie niskie noty...? Jak dla mnie jest to przyzwoity bardzo dobry tusz na codzień. Próbowałam już naprawde wielu maskar w przedziale 15-150 zł i musze powiedzieć, że cena tu wcale nie gra roli. Tusz za 20 zł może być o niebo lepszy niż ten za 150, wiem to po swoim przykładzie, a jestem wymagająca.Ten Rimmel jest idealny na codzień, łatwo sie nim maluje, ma ładny kolor, rozdziela, wydłuża, troche pogrubia, nie skleja, nie kruszy sie, nie robi grudek. Nie wiem skąd u was grudy, w mojej wersji nawet po 3 warstwach nie ma o tym mowy, konsystencja jest gładka. Ogólnie polecam, na pewno nie robi efektu super wow, ale bardzo ok. Na zdjęciu 2 warstwy, widzicie jakieś grudki?!

Nie polubiłam się z tym tuszem i długo się z nim męczyłam (nie lubię wyrzucać niezużytych kosmetyków). Ma mokrą konsystencję, przez co odbija się dosłownie wszędzie. Ma okropny zapach chemiczno alkoholowy. Szczoteczka jest stożkowata, nabiera się na nią za dużo tuszu i w nie równomierny sposób, potrafi nieestetycznie posklejać rzęsy, do dolnych rzęs nie nadaje się w ogóle.

Tusz dość klasyczny, prosty i wydajny. Spełnia swoją role. Ma cienką, włoskową szczoteczkę,za którymi nie przepadam ale u mnie nawet swietnie się sprawdza. Nie skleja rzęs, nie powoduje ze rzęsy są twarde i sztywne. Bardzo przyjemny w nakładaniu i często do niego wracam. Nie robi efektu wow ale na codzień się sprawdza niezle :)

Tusz kupiłam w zestawie w Biedronce z pudrem za jakieś 12-13zł, więc cenowo wypadał tak, że żal nie brać ;) Ale cena półkowa też jest w porządku, porównywalna do Maybelline (żółtych Colossal). Trochę nie lubię takiego kształtu szczoteczki, ale idzie z nią się dogadać i w porządku pracować. Formuła maskary jest też całkiem ok, chociaż jak nabierze się za dużo to troszkę potrafi skleić włoski. Natomiast pogrubia i wydłuża całkiem nieźle. Nie osypuje się w ciągu dnia ani nie odbija. Natomiast kolor jest ciut szarawy, ale to się widzi tylko na szczoteczce, na rzęsach wygląda na czarny i jest ok. Jest dość wydajny i całkiem długo nie grudkuje i nie zasycha w opakowaniu, więc jest dość trwały. Do zużycia, ale chyba nie pokuszę się o kolejną sztukę, bo po prostu wolę inne szczoteczki. :)

Nowa wersja kultowego tuszu od Rimmerl. Skusiłam się na kolejny produkt tej marki i jak zwykle się nie zawiodłam. Został on ze mna na dłużej, ponieważ powoduje zniewalające rezulataty. Idealnie pogrubia, podkręca oraz wydłuża nasze rzęsy, nie sklejając ich przy tym oraz się nie osypując. Idealna szczoteczka rozporwadzająca produkt równomiernie na naszych rzęsach.

To mój ulubiony tusz do rzęs. Przyznaję, nie robi cudów z rzęsami, nie mam po nich teatralnego spojrzenia i wachlarza rzęs, które przy mrugnięciu sprawia, że szeleszczą liście na drzewach. Ale dla mnie to numer jeden. Przede wszystkim szczoteczka: zwężana, z krótkimi włosami, dzięki czemu przy nakładaniu makijażu maluję tylko rzęsy, a nie powieki i policzki. Jest trwały: nie kruszy się, wytrzymuje ponad 12 godzin. A co poza tym? Nie skleja rzęs, ładnie podkreśla oczy i nadaje się do codziennego makijażu do pracy. To mój zdecydowany faworyt wśród tuszy do rzęs

Używałam różnych, o wiele droższych tuszy do rzęs i żaden mnie nie zachwycił tak jak ten. Ładnie pogrubia i wydłuża moje rzęsy. Nie skleja ich i robi grudek. Jak za taką cenę polecam każdemu wypróbować. Ma klasyczną szczoteczkę, którą uwielbiam!