Najlepszy kosmetyk punktowy na wypryski jaki miałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Olejek z drzewa herbacianego pierwszy raz zobaczyłam w niemieckim Rossmannie.
Wcześniej słyszałam o nim, ale nie miałam możliwości jego zakupu i nie wiedziałam dokładnie do czego się nadaje, nie zwracałam na niego specjalnej uwagi...
Jako że mieszkam u naszych Sąsiadów już około 5 miesięcy zaczęłam interesować się tutejszymi rossmannowskimi nowinkami kosmetycznymi:)
Tyle ile dałam rady przeczytałam i przetłumaczyłam opis działania olejku, przeanalizowałam skład i wzięłam do koszyka. Kosztował mnie około 2,99 Euro, więc nie taki znów majątek.
Moja cera, to cera mieszana ze skłonnościami do niemiłych niespodzianek, zwłaszcza na brodzie i ostatnio także niestety na policzkach:( Zależało mi w miarę na czymś naturalnym bez zbędnej chemii, która męczyła już moją skórę i której miałam serdecznie dość!
Olejek jest niemalże czysty - posiada tylko dodatek:
- D-limonene - oleista substancja o charakterystycznym cytrusowym aromacie, która pozyskiwana jest z pomarańczy, ale również z grejpfrutów, cytryn, limonek czy mandarynek.
- Linalool - naturalnie występujący w przyrodzie nienasycony alkohol alifatyczny, powszechnie funkcjonujący jako środek zapachowy.
Olejek z drzewa herbacianego nie zawiera żadnych konserwantów!!!
Jest to niesamowicie wszechstronny kosmetyk o właściwościach antyseptycznych, przeciwzapalnych. Niezykle silny środek bakterio, grzybo i wirusobójczy. Uważany jest za najsilniejszy, naturalny środek antyseptyczny!!!
Olejek stosowałam punktowo kilka razy dziennie i na noc - nie używałam do tego wacików ani patyczków higienicznych, bo była to dla mnie strata kosmetyku - wszystko wsiąkało w watę. Używałam po prostu swojego paluszka;)
Powiem tak - żaden kosmetyk punktowy nie działał jak ten olejek!!! Wysusza wyprysk w ciągu 1 dnia/nocy!!! Jeśli posmarujemy nim pryszczyka zanim dojrzeje, nie pozwoli mu "wyjść", tylko wysusza go "pod spodem".
Olejek bardzo mocno wysusza, jeśli nie jest rozcieńczony - i dla mnie to bardzo dobre działanie!!!;)
Wypryski szybciutko się goją, są wyciszone, skóra jest zdezynfekowana. Uwielbiam uczucie chłodu po nałożeniu olejku na pryszcza!!! Od razu czuć jego dobroczynne działanie!
Tak jak wspominałam wcześniej jest to kosmetyk baaardzo wszechstronny:
- dodaję kroplę pod pachy, które smaruję dezodorantem Alterra z szałwią i melisą (dzięki olejkowi mogę zrezygnować z chemicznych dezodorantów zawierających aluminium, bo olejek wzmacnia działanie dezodorantu i zapobiega poceniu, odświeża - to ważne dla moich węzłów chłonnych pod pachami;)
- dodaję kilka kropli do wody w kubeczku i mam naturalny płyn do płukania jamy ustnej, który odświeża oddech na długi czas!
- dodaję kroplę do żelu do mycia twarzy i mam bombę oczyszczająco-przeciwtrądzikową!:)
- dodaję do kąpieli i - olejek cudownie nawilża moją skórę!
- dodaję kroplę do szamponu i myję nim głowę - włoski dłużej świeże, lepiej oczyszczone:D
- smaruję nim rany, zadrapania, dezynfekuję skórę zamiast używania spirytusu, smaruję ukąszenia po owadach...
- nadaje się też do podgrzewaczy i do odświeżania powietrza (woda + około 20-30 kropli olejku w atomizerze-psikaczu)
Uwielbiam ten olejek i zużywam już drugie opakowanie, bo używam go dosłownie do wszystkiego. Szybko mi się kończy, ale teraz stosuję już oszczędniej!
Skóra nie przyzwyczaja się do niego, można go stosować non stop.^^
Zapach olejku herbacianego to kwestia sporna - mi nie przeszkadza, taki ziołowy, intensywny, naturalny, nieprzeładowany chemią (mojego Skarba drażni i nie chce się przytulać przez pierwsze 20 minut po jego nałożeniu;) później się ulatnia...
Buteleczka szklana, z wygodnym atomizerem, który dozuje kropelki olejku.
Gdy go kupujemy, olejek zapakowany jest w opakowanie takie jak na zdjęciu, więc mamy pewność, że nikt go wcześniej nie otwierał.
Ma długą datę ważności, pomimo braku konserwantów - 6 miesięcy!
Kocham, to że jest w 100% naturalny, moja skóra go uwielbia!!!! Polecam i wystawiam tytuł mojego "Hitu" :*
Używam tego produktu od: około 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 i jestem w trakcie 2.