Pierre Cardin Bleu Marine Pour Elle EDP 

Oceniam ten zapach, mimo że używałam go dawno temu, ale to było tak dawno, że wtedy nie było jeszcze KWC :D Dawno, dawno temu któregoś dnia moja koleżanka z pracy wyjęła z torebki jakaś wodę i popsikała się nią. Zapach strasznie mi sie spodobał, zapytałam więc co to jest, dowiedziałam się, że to podróba, kupiona w Leclerku wody Bleu Marine Pour Elle. Ale już wtedy owe nuty zapadły mi w pamięć. Poszukałam na Allegro i kupiłam oryginalny tester tej wody. I co? Zapach prześliczny, świeży, morski, z leciutką nutką słodyczy. Piękny! Idealny na lato dla młodych kobietek:) Jedna podstawowa wada: bardzo, ale to bardzo nietrwały. Oceniam ten zapach według swojego nosa sprzed tamtych kilku lat. Wtedy uwielbiałam "niebieskie" wody, dzisiaj bym tej juz jej nie kupiła, ponieważ zmeinił mi sie nieco gust zapachowy i preferuję wody bardziej "z charakterem". Dlatego też Bleu Marine polecam osobom młodym, a zwłaszcza początkującym w świecie zapachów. Butelka zwyczajna, nie powaliła na kolana, choć ciekawa ze względu na swój nietypowoy wygląd;) Używam tego produktu od: używałam jakieś 5-6 lat temu Ilość zużytych opakowań: jedno 75 ml

Odkąd pamiętam, że używam jakichkolwiek perfum, to zawsze używałam Bleu Marine. A zaczęło się gdy dostałam w prezencie dezodorant w naturalnym sprayu - co znaczyło że zbliżałam się do wieku kobiecego. Od tego czasu minęło już pewnie z 8-10 lat, a Bleu Marine towarzyszy mi nadal. Ponieważ ostatnio nie mogę jakoś znaleźć go w perfumerii w której go kupowałam - teraz kupuję testery na allegro. Nieważne gdzie, ale to zawsze MOJE BLEU MARINE. Zapach jest piękny! Używam go latem, doskonale się nadaje do pracy, do szkoły też się nadawał. I co najważniejsze - jest to JEDYNY zapach którego używam dłużej niż kilka miesięcy. A to chyba najlepsza recenzja. Używam tego produktu od: 8 lat a może dłużej Ilość zużytych opakowań: dezodoranty naturalne - co najmniej 5; wody perfumowane - co najmniej 3 a na półce czeka następna

ZAPACH Niby swiezy, a jednak nie do konca, taki tajemniczy, zmyslowy, spodobal mi sie juz tester w sklepie, pozniej zdecydowalam sie na zakup, zachwycalam sie miesiac, a teraz koncze pierwsza butelke i nie wiem czy kupie nastepna poniewaz szbko nudza mi sie zapachy i przestaje je czuc na sobie. Mimo to polecam zapach nieziemski, ale sprobujcie same w sklepie to bedziecie wiedziec czy jest dla was czy nie. TRWALOSC Utrzmuje sie dosc dlugo nie mozna narzekac OPAKOWANIE Moj chlopak mowi o nim +mikrofin+ i trzeba przynac ze tak tez wyglada, ale to tylko jego zaleta, oryginalnosc. CENA srednia, moze byc, da sie przezyc Używam tego produktu od:3 miesiecy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Stała sobie taka niepozorna buteleczka w hipermarkecie, w zalewie smierdzieli . Czekajac na kogoś już kolejne 5 minut z 20 minut, zaczęłam wąchać wszystko co na półce i nagle...a niech mnie! Skad tu taki ładny, wodnisty zapach w zalewie koszmarnie słodkich, cięzkich perfum? No i nie było rady - musiałam kupić. Jest tu wodnie i morsko, ale nie ogórkowo, a co ciekawe - baza jest dość slodka i ta słodycz wypełza po kilku minutach. Zapach jest w sumie dość prosty, ale może sie podobać i co istotne - nie jest zapachem lekkim i świeżym, jakby sugerowało błekitne opakowanie - ma naprawdę cięzką bazę , coś opartego na dawnych Sabatini. Ładny, szczególnei na pory przejściowe - ni to zima,ni jesień, ni wiosna - na lato byłby zbyt cięzki, no chyba, ze na pochmurne lato:D Używam tego produktu od:dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań:

Dla mnie ten zapach jest po prostu piekny,jest tak delikatny,że nie jest się jak chodząca perfumeria,szkoda tylko,że troszkę mało trwały,ale może to ja za mało sie psikam :) Używam tego produktu od: 4 Ilość zużytych opakowań: 5 po 100ml

Już kilka lat temu planowałam ten zakup, ale jakoś dopiero teraz wyszło..:)Za co daje duży plus to że zapach mi się nieznudził, bo nie spotkałam zapachu na który choruje kilka lat:D Jest świeży, wodny,nie całkiem zwyczajny.Nawet długo się utrzymuje jak na delikatny zapch.Mimo świeżości sprawia wrażaenie raczej ciepłego niż chłodnego zapachu.Bardzo polecam Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Śliczny letni zapach - lekki, orzezwiajacy, w glebszych nutach lamany slodycza - a lubie go za to ze nachalnie nie smierdzi ogorkiem jak co poniektore tego typu wynalazki. Ja go kupilam pokatnie od handlarki;-) ale z tego co wiem to i w sklepie jakis on chyba strasznie drogi nie jest. Dlugo sie trzyma. Używam tego produktu od:zeszlego lata Ilość zużytych opakowań:troszeczke, bo ja prosze Pana czesto zmieniam perfumy

ten zapach jest cudowny! w sam raz na lato, świezy, lekki, bardzo przyjemny.. długo utrzymuje sie na ubraniach. opakowanie całkiem, całkiem choc na początku ciężko się otwierało. naprawdę polecam, szczególnie na lato. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań:1

Kompozycja zapachowa morska, świeża, optymistyczna. Działa energetyzująco i orzeźwiająco, pobudza ciało i umysł do wysiłku. Pasuje do zwiewnej niebieskiej sukienki. Bleu Marine kojarzy mi sie z ozonową mgiełką sprawia, że czujemy się rześko i z całych sił pragniemy nabrać powietrza w płuca. Zapach bezpretensjonalny idealny na letnie poranki nad morzem.

Moim zdaniem ten zapach jest super. Ważne jest też to, że długo się utrzymuje, jest oryginalny i subtelny. Opakowanie też mi się podoba na dole wąskie a kula na górze dodaje wagi. Polecam szczerze. Właśnie kończę drugie. Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: ... 1,5 roku/2 Recenzja: ...

Całkiem przyjemny, choć na dłuższą metę troszkę męczący.Lekki, swieży, słodki, elegancki.Pachnie morzem i kwiatami.Nie jest mdły ani mydlany, jednak ma jakąś dziwną nutkę.

Przy powąchaniu prosto z fiolki (mam próbkę) zrobił na mnie dobre wrażenie, ale po nałożeniu na skórę, po krótkiej chwili zaczął wydzielać jakąś dziwną nutę, która nie podobała mi się i zaprzeczała świeżości zapachu. Zapach czułam do końca dnia, i był troszkę drażniący. Nie określiłabym go jako świeży, jest w nim coś dziwnego i trochę przytłaczającego.

Lubię raczej ciężki zapachy, a ten jest leciutki jak letni wiaterek. Ale spodobał mi się, bo mialam próbkę z gazety.

Do Celebre z Avonu wcale nie podobny. Ja go bardzo lubię i porównanie jego zapachu do mydła to prawdziwe oszczerstwo. A w ogóle to zauważyłam, że zapach wg niektórych choćby nie wiem jak paskudny, ale sygnowany odpowiednim nazwiskiem (przy tym cholernie drogi), otrzymuje 5 gwiazdek.

na poczatku przypomina celebr AVONU, jednak po jakims czasie czulam z kolezanka nie wiem, jakby szampon czy mydlo...stosunkowo tanie...musze przyznac ze jak mialam probke wydawal mi sie zdecydowanie lepszy...

Dołączoną próbkę przetestowałam na skórze i ...szybko zmyłam.Dla mnie to beznadziejny zapach i sądzę,że Pierre Cardin chcąc podreperować finanse(podobno był na skraju bankructwa)wypuścił"nowoczesny, modny" zapach.Równie tandetny jak kilka lat temu kosmetyki kolorowe(prosta sprawa-łatwo sprzedaje swoje nazwisko nie bacząc jaki produkt firmuje).Takie "pachnidło" można kupić nawet w kiosku.No cóż, inaczej nazwane...