Ziaja Oliwkowa, Naturalny oliwkowy płyn micelarny 

Płyn micelarny oliwkowy to kolejny taki produkt jaki używam od Ziaji. Jest zamknięty w wygodnej plastikowej buteleczce, można go zabrać w podróż, bo jest nieduża. Jest niedrogi i wydajny. Używam go wieczorem do zmycia makijażu. Radzi sobie z pudrem, pomadką, różem i wodoodporną kredką. Rzadko używam maskary, ale ze zwykłą, nie wodoodporną, też sobie poradził. Nie ma zapachu, nie uczula i można go używać przez osoby noszące soczewki kontaktowe. Lekko wysuszył mi skórę, muszę po nim od razu kremować twarz. Ogólnie niezły.

Ten płyn micelarny to mój ulubieniec w kategorii budżetowej! Delikatnie, ale skutecznie usuwa makijaż – nawet tusz do rzęs. Dzięki oliwkowym składnikom dodatkowo nawilża i koi skórę, więc po demakijażu twarz nie jest ściągnięta ani przesuszona. Używam go zarówno wieczorem, jak i rano do odświeżenia cery. Duży plus za brak podrażnień nawet w okolicach oczu. W tej cenie ciężko znaleźć coś lepszego!

Płyn znajduje się w butelce o pojemności 200 ml. Opakowanie zostało wykonane z zielonego, transparentnego plastiku. Dzięki temu z daleka widać, ile produktu nam jeszcze zostało. Funkcję dozownika pełni tutaj korek z zamknięciem typu klik, wewnątrz którego kryje się niewielki otwór służący do wylewania płynu. Kosmetyk nie posiada kompozycji zapachowej i rzeczywiście niczym nie pachnie. To plus, ponieważ minimalizuje to ryzyko uczuleń. Płyn jest bezbarwny oraz ma konsystencję wody. Jeśli chodzi o zmywanie makijażu, jestem zadowolona połowicznie. Dobrze sobie radzi z usuwaniem kremu z filtrem, podkładem, cieniami czy pomadką. Zapewnia przy tym przyjemne uczucie odświeżenia, niemal chłodu na skórze twarzy. Nie wysusza ani nie zapycha cery, skóra po użyciu jest miękka. Niestety sprawa ma się nieco gorzej w przypadku tuszu do rzęs. Po jego użyciu zazwyczaj budziłam się następnego dnia z resztkami maskary osypanymi pod okiem, a maluję je zwykłym, niewodoodpornym tuszem. Nawet gdy przecierałam rzęsy kilka razy, nigdy nie zmył maskary w całości. Nie mogę polecić tego płynu. Jest to budżetowa opcja, ale co z tego, skoro nie do końca skuteczna i trzeba po nim poprawiać innym kosmetykiem do demakijażu. Nie jest to bubel, bo z twarzą sobie radzi, ale z oczami już nie jest tak kolorowo.

W ostatnim okresie postanowiłam przetestować płyn micelarny firmy Ziaja, który specjalnie przeznaczony jest do oczyszczania twarzy i demakijażu. Niestety, muszę przyznać, że nie nawiązałam z nim szczególnie pozytywnej relacji. Jego zdolność do usuwania makijażu pozostawia wiele do życzenia, a proces ten wymaga pewnego wysiłku i namachania się. O ile z lekkim makijażem może sobie poradzić, o tyle z bardziej wyrafinowanymi, mocniejszymi warstwami już ma problemy. Warto jednak zauważyć, że produkt ten ma swoje zalety, a jedną z nich jest zawartość oliwki, która sprawia, że skóra jest nawilżona i miękka. Co więcej, płyn micelarny Ziaja okazał się łagodny dla mojej skóry, nie wywołując podrażnień. Należy jednak zaznaczyć, że skuteczność tego produktu może być uzależniona od rodzaju makijażu, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z wodoodpornymi kosmetykami. W moim przypadku niestety znowu się nie sprawdził.

Myślałam, że będzie łagodny - nie jest. To pierwszy płyn micelarny, po którego użyciu czuję na twarzy lekkie pieczenie. Przy otwartym od kataru nosie to już nie jest lekkie pieczenie, a żywy ogień. Myślałam, że będzie choć trochę nawilżał - a on wysusza :/ Przy demakijażu oka trzeba trochę potrzeć, co nie jest korzystne dla skóry wokół oczu. Płyn nie ma „poślizgu”, który ułatwiłby sprawę. Tyle dobrego, że nie pachnie i jest tani. Ale to za mało, aby kiedykolwiek do niego wrócić. Zdecydowanie nie polecam. Każdy inny z pewnością będzie lepszy od tego.

Kolejny płyn micelarny, który wylądował u mnie na półce. Byłam ciekawa go, nie miałam wcześniej oliwkowego płynu micelarnego. Kosmetyk zapakowany jest w 200 ml zielonkawej butelce z zamknięciem na klik. To delikatny płyn micelarny dobru do codziennego użytku i każdego rodzaju skóry. To produkt wegański, z 95% składników pochodzenia naturalnego. Jest na bazie oliwki, taką też mam wrażenie ma konsystencję, bardziej oleistą. Co do samego kosmetyku. Zmywa makijaż, ale nie od razu. Nalewam go więcej na wacik i kilkukrotnie przecieram twarz. Podkład schodzi w miarę sprawnie. Gorzej idzie z tuszem do rzęs. Generalnie nakładam go wielowarstwowo, więc ma co zmywać. Nie daje rady, za którymś dopiero razem coś tam zmyje, ale zostawia czarny brud wokół oka. Mam cerę mieszaną, po jego stosowaniu znacznie więcej wyskakiwało mi podskórnych krostek. Twarz mocno się po nim świeciła. Nie przypadł mi do gustu, miewałam lepsze kosmetyki tego typu. Dla osób noszących bardzo łagodne makijaże będzie ok. Z bardziej trwalszymi jest więcej zabawy przy zmywaniu.

Słynna Ziaja tym razem niestety nie przypadła mi do gustu. Zachęcona pozytywnymi opiniami i ja zakupiłam ten płyn. Niestety, nie przypadł mi on do gustu. Opakowanie ładne, klasyczne. Płyn ładnie pachnie, jednak podrażnił moją skórę twarzy i oczu. Dla mnie produkt niestety zły i podrażniający. Nie wrócę już do niego.

Dla mnie główną zaletą jest brak zapachu - nienawidzę mocno pachnących kosmetyków do twarzy. Jeśli chodzi o skuteczność oczyszczania - dla mnie OK. Co prawda, demakijaż oczu trochę trwa, ale bardzo doceniam sobie delikatność tej wody - noszę soczewki kontaktowe i muszę uważać, by nie stosować potencjalnie podrażniających kosmetyków. Jestem w trakcie trzeciego opakowania i na pewno kupię następne :)

Ten płyn micelarny znam już od lat. Często go kupuję, teraz właśnie mi się kończy i na pewno kupię go kiedyś ponownie (pewnie niż w niedalekiej przyszłości). Oprócz tego płynu aktualnie mam jeszcze dwa inne i stosuję je na przemian. Zaznaczam ten płyn jako hit, bo jeśli ktoś nie wie, na jaki się zdecydować, to z pewnością Ziaja oliwkowy będzie dobry dla każdego! To taki jakby "uniwersalny" sprawdzony preparat. Płyn dla mnie jest dobry, dobrze oczyszcza też oczy, nawet wodoodporny makijaż. Nie podrażnia skóry ani oczu. Nawilża, nie wysusza, tonizuje trochę. Jest to łagodny płyn dla kazdego, wszędzie dostępny i w niskiej cenie. Firmę Ziaja lubię już od lat. Na noc nie trzeba spłukiwać płynu po wykonaniu demakijażu. Nie lepi się jakoś skóra i nie trzeba raczej używać jeszcze toniku w celu zneutralizowania skóry, bo ten płyn ma pH naturalne. Ja i tak przepłukuje skórę wodą po demakijażu obojętnie jakim płynem do demakijażu przed nałożeniem kremu na noc. Jak najbardziej polecam ten zel. Dobrze oczyszcza skórę i usuwa makijaż bez zbędnego pocierania. Jeśli ktoś lubi naturalne kosmetyki, to jest ok! Mi nigdy nie podrażnił oczu. Oliwka jest łagodna i dobroczynna dla skóry. Zapach równiez ok, jak dla mnie bezwonny ;)

Daleko mu do micela od Garniera (różowego), ale i tak jest dużo lepszy niż większość tego typu produktów, jakie do tej pory przerobiłam. W miarę dobrze zmywa makijaż twarzy. Z makijażem oczu idzie mu trochę gorzej. Jest wydajny i nie podrażnia skóry. 4/5.

Nie cierpię tego produktu.. miał być skuteczny a zarazem delikatny dla okolic oczu a szczypał tak bardzo że nie mogłam powstrzymać potoku łez. Oprócz łzawienia podrażniały mi twarz ..była wręcz zaogniona. Ja się pytam gdzie ta jego delikatność? Bardzo męczyłam się z tym produktem i go ostatecznie nie zużyłam. Fakt jest tani ale za to co zrobił mi z twarzą każdemu go odradzam.

plusy: + dobrze oczyszcza + nie podrażnia + nie zostawia lepkiej warstwy minusy: - bezzapachowy - nieco wysusza skórę inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: + niska cena + szeroka dostępność - niezbyt wydajny

Płyn micelarny zamknięty w plastikowej butelce, dzięki czemu widać, ile produktu jeszcze pozostaje. Pachnie ładnie, ale dosyć delikatnie. Odnośnie działania wszystko jest ok. Dobrze zmywa makijaż, podkład, tusz do rzęs itp. Nie podrażnia. Ja jestem zadowolona.

Płyn bardzo słabo radzi sobie z mocniejszym makijażem i w dodatku szczypie mnie w oczy. Nue jest to pierwszy produkt tej firmy, którym jestem zawiedziona. Mam wrażenie, że są to delikatne kosmetyki dla osób bez większych wymagań. Po ok tygodniu stosowania zużyłam 3/4 opakowania, po czym dodatko myję twarz żelem oczyszczającym też Ziaja i ponownie muszę usuwać resztki tuszu do rzęs :/.

Płyn nie jest moim ulubionym. Słabo zmywa makijaż szczególnie oczy. Z tuszem wodoodpornym kompletnie sobie nie radzi. Jest przyjemny i pozostawia miłe odczucie, nie wrócę jednak do niego .

Dosyć długo używałam tego płynu, ale zdradziłam go na rzecz Soraya Plante... i nie żałuję :P Trzeba przyznać, że oliwkowy płyn Ziaja bardzo dobrze oczyszcza skórę. Radzi sobie ze zmywaniem makijażu, z wyjątkiem oczu - tu już trzeba zadziałać czymś mocniejszym, bo płyn zostawia resztki tuszu na rzęsach. Plusem był bardzo delikatny zapach i wygodne opakowanie. Natomiast to czego mi brakowało, to odpowiednia doza nawilżenia. Jeśli po użyciu płynu nie zaaplikowałam od razu kremu, to czułam nieprzyjemne ściągnięcie na skórze.

W pełni spełnia moje oczekiwania. Dobrze usuwa makijaż i odświeża twarz. Nie odczuwałam, żeby pozostawiał na skórze jakąś lepką warstwę, ale dla mnie to bez znaczenia, bo po użyciu płynu micelarnego zazwyczaj od razu myję twarz żelem. Ma bardzo delikatny, naturalny zapach. Niestety trochę szczypie w oczy. Podobała mi się też jego buteleczka, nieco inna niż ta na zdjęciu. Przezroczysta, w ciemnym oliwkowym odcieniu. Wygodna w użyciu.

Kupiłam jego mniejszą wersję na szybko, kiedy miałam lecieć samolotem. Dla mnie jak najbardziej jest ok. Tym bardziej jest to kosmetyk Ziaji, a jej ufam bezgranicznie ;) mam bardzo wrażliwe oczy i po wielu płynach micelarnych szczypią mnie oczy, to ten jest dla mnie idealny.