Clinique Superdefense, Age Defense Eye Cream SPF 20 Krem pod oczy

Krem jest bardzo treściwy, przez co trochę pogarsza jego wydajność ale jest rewelacyjny. Bardzo dobrze nawilższa i to na długo, wchłania się kilka minut, ale uczucie nawilżenia czuć w zasadzie do końca dnia. Jak cała seria Superdefense, nie ma żadnego zapchu, co jest dla mnie bardzo dużym plusem. Niewątpliwie jego zalęta jest obecność filtra UV. Po nałożeniu można bez problemu nałożyć np. korektor.

Niedługo po 30-tych urodzinach zauważyłam, ze poranne kreski pod oczami zostają na większość dnia, zamiast zniknąć koło śniadania. W panice kupiłam pierwszy-lepszy - wyżej wymieniony - krem pod oczy (akurat byłam w podróży, na clinique była promocja w wolnoclowce). Linie znikły i jak dotąd (pare lat pózniej) nie wróciły. Produkt wygodnie sie nakłada, łatwo rozprowadza, dobrze sie wchłania. Krem jest bardzo wydajny.

Skóra moich oczu: bez cieni, cienka, wrażliwa - łatwo podrażnić, pierwsze zmarszczki widoczne na dolnej powiece, od czasu do czasu po obudzeniu opuchnięta, jej wiek - powyżej 25 lat. Potrzebuję dobrego kremu przeciwzmarszczkowego, który mnie nie podrażni, a i będzie odpowiednio nawilżał. No i ten krem nie spełnił moich wymogów - w żadnym przypadku. - Podrażniał mi skórę, czułam lekkie pieczenie po nałożeniu, zmniejszałam ilość do minimum, ale bez większej poprawy. - miał dziwną konsystencję, z jednej strony gęstą, z drugiej strony przy nakładaniu tak jakby obok kremu wylewała się też woda? Po wstrząśnięciu, a przed użyciem było lepiej, mimo wszystko, nie podobało mi się to. - po aplikacji nie było jakichś większych efektów poza rolowaniem się kremu. Nie polecam. Używam tego produktu od: Przez 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: około 5-7 ml

Dostalem ten krem gratis gdy sie objawil bo jestem zajerestrowany jako czlonek wielbicieli tej marki w UK mimo,ze jakos specjalnie nie zfiksowalem na jej punkcie. I jest kremik gratis dla wielbiciela !!! o czym poinformala mnie pani w bialym kitlu przy zakupie kremu do rak.(akurat lubie) Mam problemy ze skora wokol oczu i od kiedy Estee Lauder wycofala Verite,ktorego uzywalem od dziecka :P blakam sie w ofercie cudow dla moich oczu. (polecam Lab Series tak na marginesie) Poczatki byly idealne bo krem za sprawa pigmentu korygowal moje widoczne zylki na skorze wokol oczu i bylo pieknie naprawde. Po paru dniach zaczelo sie dziac cos dziwnego z moimi oczami - piekly i lzawily.Wieczorem gdy je pocieralem wychodzily z nich jakies grudki ,wewnetrzna dolna powieka byla przekrwiona i obolala…oczy naprawde piekly a skora wokol nich wydawala sie sucha i napieta. Zamiast z miejsca zastrzelic krem,ktorego wogole o to nie podejrzewalem chodzilem po aptekach i kupowalem przerozne krople do oczu bo uznalem,ze to moze przemeczenie,alergia na pylki…nie wiedzialem jeszcze ,ze wrog czai sie w zielonej tubce. Porazka - krem napewno nie pomaga suchej skorze - to po pierwsze.Nie nawilza jej wystarczajaco a nawet wcale- to tak jakby nalozyc pod oczy lekki nawilzajacy fluid matujacy dla nastolatek i czekac na efekt. Nie wiem co - moze wlasnie ten wychwalany filtr dziala podrazniajaco na wnetrze oka -przynajmniej mojego. Poza tym niespodzianka - po ok 2 tygodniach krem rozwarstwil sie na czesc biala i pigment ( a nie trzymalem go na parapecie poludniowego okna w Nairobi tylko w swojej lazience na polce) i musialem shake it very well before use.( w sumie byl to jedyny sposob) Dla mnie porazka. Problemy z oczami zniknely po odstawieniu i po przeczytaniu innych recenzji widze,ze nie jestem jedyny w sowjej opinii.

Na wstępie zaznaczam, że oceniam mini opakowanie 5ml. Jeśli chodzi o plusy to można zaliczyć fakt, że jest to produkt nie perfumowany oraz filtr ( jednak dla mnie filtr w kremie pod oczy nie jest nie zbędny i tak używam blokerów) Sam krem mnie zawiódł.. Trzymam kremy pod oczy w lodówce bo lubie efekt chłodzenia gdy nakładam krem rano.. Dzięki temu również nocne zapuchnięcia szybciej schodzą. Jednak ten krem po wyjęciu z lodówki ( może i zawsze tak ma nie wiem nie sprawdzałam) jest bardzo gesty i nie zmienia tego nawet rozgrzanie w palcach. Formuła jest bardzo tępa co powoduje, że delikatne wklepanie w delikatną skórę wokół oczu jest nie wykonalne.. Trzeba się natrzeć dosyć mocno co skórze i zapobieganiu zmarszczkom nie służy. Kolejny minUs to pieczenie oczu i lzawienie odczuwane w kolejnych uzyciach coraz bardziej. Nie jestem w stanie ocenić, dlugofalowego działania bo po pierwsze miałam małe opakowanie a po drugie podrażnienie oczu i tak by mi to uniemożliwiło. Jego niby słabszy brat all abaut eyes o wiele lepiej mi sluzyl Używam tego produktu od: ok 2 tyg Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Nie polubiliśmy się aż tak bardzo. Służył mi długo i był wydajny (tu muszę napomknąć o jak dla mnie krótkim terminie przydatności 6 mcy, jak na tak fajną wydajność), ale w zasadzie z zapewnieniami producenta nie specjalnie mogłabym się zgodzić. Przede wszystkim nie nawilżał jakoś specjalnie, nie wpływał na zmarszczki, nie zauważyłam również aby niwelował, zakrywał cienie, może odrobinę rozświetlał i tyle. Często miałam wrażenie, że jest trochę "ciężki". Niespecjalnie nadaje się na noc (filtry, pigment). Najbardziej irytującą rzeczą było jednak to, że po kilku miesiącach (na pewno zanim upłynęło 6 mcy ważności kremu) zważył się i gdy wyciskałam go z tubki wypływał sam olejek. Niepodważalną zaletą jest wysoki filtr, który trudno znaleźć w innych kremach pod oczy. Nadaje się do wrażliwej skóry i nie podrażnia oczu. No i ostatecznie niepodważalnym minusem jest cena w stosunku do działania tego kremu. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 15 ml

Chyba po prostu za wiele spodziewałam się po tym kremie. Na pewno jego dużą zaletą jest fakt, że jest naprawdę wydajny i nie można nakładać go zbyt wiele ponieważ w dużych ilościach wysusza skórę pod oczami. Jeśli o jego właściwości chodzi... Nie usunął żadnych linii pod oczami, cieni, i jeśli o jego nawilżenie chodzi to nie powala. Używam tego produktu od: 4 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Dobrze nawilżający, niepowodujący podrażnień i szalenie wydajny produkt marki Clinique. Dodatkowo jeszcze zauważyłam zmniejszenie linii pod oczami, za co bardzo duży plus, bo inne kremy pod oczy nie dały rady. Również minimalnie zmniejszył cienie pod oczami (chociaż nie takie jego przeznaczenie). Dobrze nadaje się pod makijaż. Kupię z pewnością ponownie. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze opakowanie

Krem ma znakomity sklad, szczegolnie ze wzgledu na filtry. Rzeczywiscie lekko rozjasnia cienie po oczami. Ponadto praktyczne i higieniczne opakowanie na pewno naleza do zalet. Nie zauwazylam niestety dzialania dlugoterminowego - tylko dorazne (ale to niezle w rzeczy samej). Ponadto nawilzajce dzialanie tego kremu bylo zbyt krotkotrwale, 8h po aplikacji skora pod oczami byla sucha. Niestety po aplikacji tego kremu coraz czesciej lzawily mi oczy - i ten efekt potegowal sie im dluzej uzywalam kremu. Do tego skora pod oczami zaczela mnie piec. Zuzylam jedna tubke i zaopatrzylam sie w druga, jednak musialam z niej zrezygnowac, gdyz moja skora przestala tolerowac ten produkt. Tym niemniej jest to produkt godny uwagi - dla osob z raczej normalna/tluta skora i niesklonna do podraznien. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno i pol

GENIALNY! Uwielbiam clinique, a ten krem to chyba ich największa perełka! Dostałam malutkie opakowanie po 5ml od cioci i oszalałam z zachwytu. Mimo, że mam 19 lat juz od dawna borykam się z cieniami pod oczami i delikatnymi zmarszczkami pod oczami. Bałam uzywać się innych kremów, bo nie wiadomo jaki wplyw mialby na moja, stosunkowo młodą skórę. Jednak ten krem dał radę. Zmarszczki sie zmiejszyły, nie mam uczucia "suchości" pod oczami, nie szczypie kiedy dostanie sie do oczu, jednym słowem mój ideał! :) Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania po 5ml

Być może spodziewałam się trochę zbyt wiele po tym kremie, dlatego nie przypadł mi do gustu. Na pewno dobrze nawilża okolice oka i jest wydajny, ale jeśli chodzi o działanie rozświetlające i spłycenie pierwszych zmarszczek, to nie zauważyłam takich efektów. Ogólnie z kosmetyków Clinique jestem zadowolona, ale ten krem jest chyba przereklamowany, i jeśli chodzi o mnie to cena też jest przesadzona. Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

W Douglasie dostałam próbkę 3ml do przetestowania, nie używałam wcześniej drogich kremów pod oczy bo nie było takiej konieczności, miałam niewielkie cienie pod oczami które maskowałam korektorem czasami na wieczór nakładałam pod oczy ziajowski żel. Gdy zaczełam używać próbki Clinique zauważyłam po kilku dniach że cienie znikają a skóra jest ładnie napięta, gładka i nawilżona. Nie myślałam że mogę się pozbyć tak łatwo moich sińców. Z korektorem się powoli żegnam. Po wykończeniu próbki na pewno kupię produkt pełnowymiarowy. Używam tego produktu od: 2 tyg Ilość zużytych opakowań: połowa próbki 3 ml

Przde wszystkim udało mi się kupić ten krem w bardzo śmiesznej cenie. Nawet 100 zloty za niego nie dałam.Na pewno orginał.Krem jednak dla "dziewczyn" po 40 niekoniecznie. Jest troche za lekki i niestety troszkę wysusza.Jednak nie uczula ,nie podrażnia i filtr ma do tego.Ma delikatny kremowy odcień ,wiec i lekko niweluje i rozświetla skórę wokół oka.Troszeczke zbiera się w załamaniu ,na górnej powiece.Tubka bardzo wygodna do aplikacji.Na lato polecam.Oczywiście używam tylko na dzień,przecież ma filtr, wiec chyba nie bardzo na noc się nadaje. Używam tego produktu od: 4 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno

bez zbędnego wstępu (który tym samym piszę ;) przejdę do plusów + niweluje cienie pod oczami + rozświetla spojrzenie + wydajny + napina skórę pod oczami +/- co do zmarszczek sama nie wiem.. jakoś nie mam ich zbyt wile koło oczu, dlatego się nie wypowiadam - słabo nawilża Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mój hit:) Na mój wiek 28 lat idealny. Mam cienie pod oczami, które idealnie maskuje. Ładnie rozświetla spojrzenie, nie uczula ( robi to co 2gi krem u mnie). Świetnie nawilża. Odkąd go stosuję nie pojawiła się żadna zmarszczka, więc jestem zadowolona. Dla mnie CUDO!!! POLECAM!!! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 jedno

używam od 3 miesięcy jest niesamowicie wydajny -starczy mi chyba jeszcze na 2... .Smaruję rano i wieczorem i już widze efekty: -zniweleował cienie pod oczami -opuchlizne -skóra pod oczami jest rozjaśniona i bardziej promienna -zmarszczki na pewno są trochę splycone. Nie mam prównania do innych kremów... ponieważ nie używałam ale ten ocenian wysoko ,mi udało się go kupic za 140zl:] Używam tego produktu od: od 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zarobiwszy trochę więcej pieniążków, postanowiłam wymieść ze swojej twarzy cienie spod oczu, pierwsze zmarszczki i zapobiec powstaniu nowych. I tak sobie wymarzyłam, że ten krem na pewno mi w tym pomoże. Być może w biegach długodystansowych okaże się skuteczny - może faktycznie na dłuższą metę skutecznie chroni przed działaniem grawitacji na moją twarz. Ale delikatne zmarszczki 24-latki jak były, tak są. Cienie pod oczami - jak były, tak są. Choć ten specyfik choć subtelnie, to całkiem skutecznie je maskuje. Ponoć to jakaś masa perłowa cuda takie powoduje. Ja jednak kupując ten krem myślałam, że cienie najzwyczajniej w świecie ZNIKNĄ. Za 170zł to oczekiwałam dziwów, łącznie z wybieleniem zębów i zaparzaniem kawy z rana. Niestety żadnego z tych punktów krem nie spełnił. No i nawilżenie - niby na skórze zostaje taki delikatny film, całkiem pomocny przy wykonywaniu makijażu. Jednak ja mam wrażenie, że skóra pod okiem wcale nie jest nawilżona, a jakaś taka spięta i obklejona. Kiedy ja oczekiwałam efektu nawilżenia i odświeżenia:/ Podsumowując, krem nie jest zły. Pewnie gdyby był tańszy, otrzymałby wyższą notę. Ale ze względu na moje wielkie rozczarowanie moim pierwszym kosmetykiem z wyższej półki, zostanie pogrążony. Używam tego produktu od: 2,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/3

Niezły krem pod oczy dla dziewczyn 20 i 30 letnich, dla 40+ moim zdaniem będzie za słaby. Fajnie nawilża, rozświetla, szybko się wchłania, dobrze gra z cieniami do powiek. Nawilżenie się długo utrzymuje, praktycznie cały dzień. Bardzo dobra wydajność i prosta, nieudziwniona tuba, z której można wydobyć tyle kremu, ile akurat nam potrzeba. Nie kupię go jednak ponownie ponieważ jest to jedynie nawilżająco-rozświetlający krem pod oczy za wysoką cenę. Za prawie 200 zł wolałabym, aby krem miał już konkretniejsze działanie, był bardziej odżywczy. Na okres jesienno-zimowy u nas będzie moim zdaniem za lekki. Używam tego produktu od: starczył mi na jakieś 3 miesiące prawie codziennego stosowania. Ilość zużytych opakowań: jedno.