Caudalie Gentle Buffing Cream Krem peelingujacy do cery wrażliwej

Peeling ma postać niezbyt gęstego, białego kremu z dość sporą ilością sproszkowanych drobinek. Jego zapach jest trudny do opisania, aczkolwiek nie jest on nieprzyjemny. Peeling łatwo się zmywa, pozostawiając po sobie pozytywne efekty. Cera jest przyjemnie miękka i gładka, wydaje się być oczyszczona i rozjaśniona, a nawet delikatnie zmatowiona. Peeling stosowany regularnie zauważalnie dodaje cerze blasku i poprawia jej ogólną kondycję. Opakowanie jest poręczne i wygodne. Łatwo z niego wydobyć resztki produktu. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1: 60 ml

mam cerę naczykową i szukałam peelingu... ciężko było znaleźć cokowiek innego niż peelingi enzymatyczne (których- nie wiadomo dlaczego- ale nie cierpię:brzydal: ) i miła farmaceutka w aptece poleciła mi ten mechaniczny peeling mówiąc, że jednocześnie jest delikatny dla naczynkowej cery... a więc postanowiłam go przetestować. po pierwszym użyciu byłam wniebowzięta... skóra rozjaśniona, promienna... i dokładnie oczyszczona! naprawdę ten peeling działa cuda:) naczynka ani nie drgnęły- nie miałam nawet małego rumienia- mimo że peelingowałam się dobre 10 minut... także produkt naprawdę delikatny, a jednocześnie dobrze oczyszcza i złuszcza martwy naskórek:) POLECAM

Peeling ten jest rewelacyjny, stosowałam go zimą i doskonale spełniał swoją rolę, natomiast w ogóle nie powodował podrażnień. Po wieczornym zabiegu wychodząc rano z domu nie musiałam bać się odmrożeń, bo peeling nie działał agresywnie, lecz b. delikatnie:) Jest tak łagodny, że można go stosować 2-3 razy w tygodniu. Pachnie delikatnie, naturalnie, bez żadnych chemicznych nut. Kupiłam go chyba w listopadzie, zauroczona pianką tej firmy i maseczką nawilżającą. Co do ceny, to producent chyba nieco przesadził. Z drugiej strony, działanie delikatnych substancji pochodzenia roslinnego (głównie winogrona) jest widoczne gołym okiem, tzn. efekty działania- oczyszczenie i wygładzenie, blask, lepsze działanie kremów:) Zakup był udany, ale niestety świadomość tak wysokiej ceny kosmetyku peelingującego nie poprawia mi humoru... Próbowałam też inne, np. peeling strivectin i obecnie z Kolastyny, ale ten z Caudalie jest z tych trzech najlepszy. Używam tego produktu od: listopad ub. roku Ilość zużytych opakowań: 1 pełnowymiarowe

Peeling - ciekawostka, bo zawiera drobinki, nie jest to peeling enzymatyczny, a jednak polecany do cery wrazliwej. + Zapach przyjemny, delikatny. + Kremowa konsystencja. + Malenkie drobinki, niezbyt ostre, bezpieczne. Trudno sobie nimi zrobic krzywde, zwlaszcza przy umiarkowanym nacisku. + Nie tylko nie podraznia, ale wrecz lagodzi podraznienia! :) Ostatnio w ramach eksperymentu umylam twarz czyms nowym, co niestety mialo skutki w postaci swedzacych babli na policzkach. Nie majac pod reka niczego lagodzacego, w akcie desperacji nalozylam ten peeling, bardziej wklepujac niz rozcierajac i zostawilam na chwile, po czym zmylam. Bable nie zeszly, ale przynajmniej swedzenie ustapilo. + Jest wydajny: Kupilam koncem wrzesnia, a zuzylam teraz jakos pare dni temu. fakt, ze nie zawsze stosowalam regularnie, ale tak odpowiednio do potrzeb mojej skóry i wystarczyl na dlugo. + Opakowanie - plastikowa tubka, wygodna i estetyczna. + Kolejny plus za naturalny sklad, a w tym roslinna gliceryna oraz witamina E, no i oczywiscie to, ze nie testowane na zwierzetach Jesli chodzi o minusy: - Wysoka cena, no bo jednak 80 zl za peeling... Bo ja wiem czy to ma sens... Chcialam sobie dogodzic, ale tak systematycznie to bym chyba nie kupowala ;) - Drobinki - malenkie, delikatne - och, ach, prawda, super, ale przy okazji jakze upierdliwe: Trudno sie zmywaja i choc przykladam sie do tej czynnosci jak moge, zawsze cos tam zostanie na brwiach i nie tylko, o czym sie pózniej przekonuje nakladajac krem do twarzy. Nie wiem, jakos z innymi peelingami mi sie tak nie dzialo, a przynajmniej nie przypominam sobie. - Papierowa naklejka z tylu opakowania z informacja w jezyku polskim. Jak ktos zamierza postawic na umywalce i uzywac nad umwalka, wówczas nie ma problemu. Ja uzywalam pod prysznicem, wiec po jakims czasie rozmokla naklejka zaczela prezentowac dosyc nieciekawy widok. W sumie fajny produkt, ale nie wiem czy kupie ponownie, bo wydaje mi sie, ze mozna dostac tansze i rownie dobre eko-peelingi. Niemniej uwazam, ze warto wyprobowac... Używam tego produktu od: pól roku Ilość zużytych opakowań: jedno cale