D'Alchemy Natural Micro-Dermabrasion Peel Peeling do twarzy

Pierwsze co urzeka nas po otwarciu opakowania to zapach peelingu. Jest cudowny, piękny i bardzo intensywny. Mi się podoba ale zdaję sobie sprawę, że przez tę intensywność nie każdemu może odpowiadać. Wewnątrz produktu trafimy na dość mocno wyczuwalne drobinki co jest naturalne dla peelingu mechanicznego. Musimy pamiętać, że nie jest on odpowiedni dla każdego i u osób z wrażliwą cerą może powodować podrażnienia. Bezpośrednio po zastosowaniu i umyciu twarzy od razu widzimy efekt w postaci wygładzonej, bardzo przyjemnie pachnącej i odświeżonej skóry. Jak dla mnie peeling ma jedną wadę. Jest zbyt drogi jak na tak małe opakowanie.

Produkty d`Alchemy nie należą do najtańszych, ale w dużej mierze są warte swojej ceny! W przypadku peelingu mechanicznego Natural Micro-Dermabrasion Peel mam nieco mieszane uczucia. Jest to naprawdę dobry kosmetyk, ale nie wiem czy zapłacę za niego ponownie tak wysoką cenę. Po peelingi mechaniczne sięgam dość rzadko - tylko wtedy kiedy moja skóra trądzikowa przechodzi okres wyciszenia. Stawiam na kosmetyki naturalne i wysokiej jakości. Peeling od d`Alchemy zamknięty jest w malutkiej metalowej tubce. Jego ogromnym plusem który poczujemy od samego początku to piękny goździkowo-lawendowy zapach, nieporównywalny z żadnym innym produktem. Drobinki wewnątrz kosmetyku są naprawdę spore, czuć mocno pod palcami jak pracują między dłonią a naskórkiem. Od razu po zmyciu widoczny jest efekt - skóra jest gładsza, odświeżona i znacznie miększa, a jej tekstura poprawia się od pierwszego użycia. Na pewno jest to skuteczny peeling, robi cuda już od pierwszego użycia, ale wysoka cena i malutkie opakowanie sprawiają że odbieram mu niestety jedną gwiazdkę.

Recenzja formuły 1.03 Ogólnie produkt spełnia swoje zadanie. Po użyciu pozostawia gładką i miękką skórę, która świetnie wchłania następne nałożone produkty. Peeling ma bardzo mocny cytrusowy zapach. Drobinki do micro-dermabrazji są dość duże i ostre, trzeba uważać żeby nie zrobić sobie krzywdy. Myślę, ze w tej cenie można znaleźć coś lepszego.

Peeling o świetnym składzie, niestety ma dość ostre drobinki, przy wrażliwej skórze polecam używać bardzo delikatnie. Pachnie trawą cytrynową. Aluminiowa tubka pozwala na użycie do ostatniej kropli. Bardzo wydajny. Skóra po nim była bardzo gładka, myślę więc, że spełnia swoją funkcję. Ja nie kupię ponownie bo te drobinki były dla mojej wrażliwej skóry za ostre. Przy skórze normalnej myślę,że będziecie zadowolone.

Peeling ma gęstą konsystencję i gruboziarniste cząstki które gdzieś tam przewijaja się pod palcami. Wygodny w użyciu ale niczym nie zachwyca. Zapach okej, typowy dla produktów d'alchemy. Po użyciu skóra jest wygładzona bo po każdym szorowaniu drobinkami by była, jednak moja cera nie wygląda jakoś wybitnie dobrze. Nie zyskuje blasku, nie jest rozjaśniona. I zgodzę się z inna recenzentką że lepsze efekty uzyskuje po uzyciu duużo tańszych peelingów. Dla mnie produkt okazał się nie wart ceny, zresztą jak większość kosmetyków tego producenta które poza kremem pod oczy dla mnie sie nie nadają.

D'ALCHEMY peeling do twarzy sprawdzi się do wszystkich typów cery za wyjątkiem trądzikowej z stanami zapalnymi. Kosmetyk puder ryżowy który złuszcza i olejki lawendowy i goździkowy które nadają ten charakterystyczny zapach. Peeling jest genialny ma maleńkie drobinki które oczyszczają skórę. Po spłukaniu preparatu skóra wygląda na jaśniejsza. Warto wiedzieć że peeling tej marki ma naprawdę intensywny zapach więc warto go powąchać zanim zdecydujemy się go kupić.

Jestem ogromnie szczęśliwa, że udało mi się odkryć markę d'Alchémy. Dawno już bowiem nie miałam styczności z kosmetykami, które do tego stopnia by mnie zachwyciły, a uważam się za wymagającą konsumentkę. Swoje zamówienie otrzymałam w przepięknym, różowym pudełku o różanym zapachu, dodatkowo w towarzystwie wielu próbek - jako klientka poczułam się wyjątkowo. Wśród wybranych produktów postawiłam między innymi na peeling do twarzy, aby dogłębnie oczyścić cerę. Poniżej umieszczam moje wrażenia. Opakowanie kosmetyku bardzo przypadło mi do gustu - zarówno kartonik, jak i aluminiowa tuba są świetnie dopracowane graficznie. Z jednej strony minimalistyczne i proste, a z drugiej przykuwające wzrok swoją estetyką. Klasa sama w sobie. Sam peeling ma natomiast postać gęstej, białej pasty z wyczuwalnymi drobinkami o dość mocnym stopniu ścieralności. W mojej pielęgnacji raczej rzadko wybieram tego typu produkty, chętniej sięgając po peelingi enzymatyczne. Potrzebowałam jednak małej odmiany i przede wszystkim kosmetyku o nieco większej sile - stąd mój wybór. Zapach peelingu od d'Alchémy jest bardzo specyficzny - mnie akurat przypadł do gustu, bo lubię takie korzenne klimaty :) Wyraźnie dominują tu aromaty goździków i cynamonu - a to za sprawą olejków eterycznych: goździkowego, cynamonowego. Dodatkowo w składzie wyróżnić możemy hydrolaty: z oczaru, cytryny, werbeny i lawendy, olej z pestek winogron, wyciąg z owoców granatu, puder ryżowy oraz olejki eteryczne: sandałowy, lawendowy, rozmarynowy. Peeling skonstruowano na bazie białej glinki. Produkt może być stosowany w przypadku każdego rodzaju cery, z wyłączeniem cery trądzikowej z objawami zmian zapalnych. Jako posiadaczka cery mieszanej musiałam jedynie chwilę poczekać na zagojenie się kilku niedoskonałości i mogłam z powodzeniem przystąpić do stosowania peelingu :) Peeling stosowałam raz w tygodniu na uprzednio dokładnie oczyszczoną twarz. Preparat rozprowadzałam w sporej ilości, wykonywałam delikatnie masaż opuszkami palców, a następnie spłukiwałam obficie wodą. Wprawdzie drobinki są moim zdaniem konkretne i mają mocną siłę ścierającą, ale ja starałam się z nimi obchodzić w ostrożny sposób, aby sobie nie zaszkodzić. Szczęśliwie udawało mi się to :) Po zastosowaniu peelingu skóra nie była zaczerwieniona ani podrażniona. Była za to idealnie, wręcz dogłębnie oczyszczona. Peeling świetnie pozbywa się martwego naskórka, odblokowuje pory i pozostawia skórę idealnie gładką, miękką i czystą. Po użyciu peelingu jest ona również bardzo delikatnie zmatowiona oraz przygotowana do dalszych etapów pielęgnacyjnych. Efekty pozytywnie mnie zaskoczyły :) I choć jak wspominałam wyżej, jestem fanką peelingów enzymatycznych, z całą stanowczością muszę przyznać, że ten peeling jest wart zakupu. Ma genialną moc! Świetnie sprawdza się w pielęgnacji po upalnym lecie. A jego korzenny zapach umila aplikację. Przede wszystkim jednak pięknie oczyszcza skórę, wygładza, troszczy się o nią, nie powoduje zaczerwienienia ani podrażnień. Ma naturalny skład, jest również wydajny. Za opakowanie o pojemności 50 ml zapłacimy 119 złotych - warto polować na promocję. Bardzo polecam i będę do niego wracać <3

Bardzo lubię markę D'Alchemy za wzorowe składy,zastąpienie hydrolatami zwykłej wody,ciekawe opakowania i przede wszystkim skuteczność w działaniu. Od razu podkreślam,że te produkty potrzebują swojego czasu na zadziałanie,nie od razu zobaczymy efekt WOW na skórze. Peeling nie będzie uniwersalnym produktem dla każdego typu skóry. Zdecydowanie nie nadaję się dla wrażliwców i osób z nasilonym trądzikiem. Zamknięty jest w aluminiowej,wygodnej tubie. Posiada dość grube ziarenka złuszczające(puder ryżowy) które świetnie usuwają obumarły naskórek. Warto pozostawić go na skórze 2/3 minuty zadziała wtedy jak antybakteryjna maska ze względu na zawartość hydrolatów (oczarowy,lawendowy,werbenowy) Poprzez obecność dużej ilości olejków eterycznych takich jak sandałowy,goździkowy,lawendowy,cynamonowy produkt posiada bardzo intensywny zapach-mi jak najbardziej odpowiada jednak po użyciu może pojawić się lekkie zaczerwienienie na skórze Nie polecam stosowania więcej niż 2xtyg ze względu na potencjalne ryzyko wystąpienia podrażnień. Po kilkukrotnym użyciu zauważyłam przede wszystkim wygładzenie skóry,zmniejszenie wydzielania sebum, spłycenie przebarwień pozapalnych i ogólną poprawę kolorytu. Produkt jest zdecydowanie wydajny co rekompensuje wyższą cenę.

Ten produkt otrzymałam w prezencie. Sama nie zdecydowałabym się na tak drogi zakup aczkolwiek produkt tak bardzo mnie przekonał, że wiem, że będę do niego wracać! Konsystencja jest bardzo przyjemna - nie spływa, nie zasycha a podczas stosowania daje uczucie dogłębnej pielęgnacji. Skóra troszkę się rozgrzewa ale jednocześnie mam wrażenie jakby była dzięki temu lepiej nawilżana. Mam skórę wrażliwą, ale żadne podrażnienie nie wystąpiło. Hurra! Do tej pory żaden peeling nie zwęził tak ładnie porów zostawiając buźkę nawilżoną i idealnie jędrną. Następnego dnia efekt jest jeszcze bardziej spektakularny. Zero błyszczenia tylko naturalny blask zdrowej, wyciszonej, czystej skóry. Zapach jest bardzo uniwersalny więc mój mąż również się do niego dobrał myśląc na początku że to taka ładna pasta do zębów ;) Dodatkowo zachwyca myśl że w Polsce powstają tak profesjonalne produkty.

Peeling należy zdecydowanie do tych mocniejszych, ale przy tym w ogóle nie podrażnia. Po jego użyciu skóra jest cudownie gładka i miękka i co najważniejsze efekt ten utrzymuje się długo, zdecydowanie dłużej niż przy większości peelingów. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość przez co starcza na bardzo długo.

Jestem zwolenniczką peelingów enzymatycznych, ale ponieważ produkty D'alchemy bardzo dobrze się u mnie sprawdzają, dlatego postanowiłam wypróbować ten produkt.(choć zawiera w sobie drobinki ścierające, za którymi nie przepadam). Po nałożeniu peelingu na twarzy wykonujemy delikatny masaż, a następnie spłukujemy (nie pozostawiamy na skórze). Przy tym masażu wyczuwalne jest dość mocne rozgrzanie skóry. Po zastosowaniu skóra jest wyraźnie gładsza i bardzo dobrze przygotowana do kolejnych etapów pielęgnacji. Stosuję go max. raz w tygodniu , ponieważ jego działanie jest mocne. Nie polecam dla osób z bardzo wrażliwą skórą, pękającymi naczynkami czy aktywnymi wypryskami....dla całej reszty godny wypróbowania.