Receptury Babuszki Agafii Tradycyjny syberyjski balsam do włosów nr 4 na kwiatowym propolisie 

jest to odżywka którą kiedyś stosowałam, przed wdrożeniem świadomej pielęgnacji. żadna odżywka nie puszyła mi włosów tak jak ta. nawet po wczesaniu i przetrzymaniu efekt zostaje ten sam, za każdym razem. szkoda, bo cena, pojemność i zapach super.

Szukałam taniej odżywki do każdego mycia OM i balsam od niezastąpionej Agafii doskonale sprawdza się w tej roli! Jest wydajny i w dużej pojemności, co sprawia, że cena jest jeszcze bardziej korzystna. Sam nie zrobi cudów z naszymi włosami, ale dobrze je nawilżą, ułatwia ich rozczesywanie zarówno na mokro, jak i po umyciu na sucho. Pokonał mój problem z puchem na głowie! Jako taka odżywka do każdego mycia, którą można dowolnie tunningować sprawdza się świetnie!

Łatwo dostępny w drogeriach i supermarketach balsam do włosów niegdyś szalenie popularnej wśród włosomaniaczek marki. Dziś chyba zepchnięty na drugi plan przez szeroko dostępne stacjonarnie produkty o lepszym składzie. Niemniej jednak - niezłe działanie w bardzo dobrej cenie.

Balsam jest fajny, po użyciu włosy się lepiej rozczesują, włosy są gładkie i miękkie. Produkty Babci Agafii maja zazwyczaj dobry skład oraz są w przystępnej cenie, tak też jest w tym przypadku. Balsam jest delikatny, nie obciąża włosów i nie przyśpiesza ich przetłuszczaniu. Dodam, że mam włosy niskoporowate, cienkie, ze skłonnością do przetłuszczania i u mnie się jak najbardziej sprawdza ;)

Ta odżywka jest polecana po keratynowym prostowaniu włosów ze względu na korzystny skład, ale generalnie cudów nie robi. Gdyby nie zabieg prostowania, to bym jej nie kupowała. Podsumowując: odżywka jest bardzo lekka, wygładza włosy po myciu, trochę odżywia i sprawia, że włosy są puszyste. Wg mnie należy do odżywkowych średniaków. Polecam osobom, które prostowały keratynowo włosy, natomiast osobom, które nie poddawały się temu zabiegowi - nie polecam, lepiej poszukać czegoś lepszego, co lepiej nam zregeneruje włosy. Jako ogromny plus pojemność/wydajność.

Odżywka jest bardzo dobra do stosowania! Cena przystępna, duża ilość. Pięknie pachnie ziołami , dobry skład. Trzyma się 3minuty na włosach następnie spłukuje, włosy zostają pachnące i lśniące! Są bardzo pięknie i sypkie. Wyglądają zdrowo. Nie puszą się i są wygładzone. Polecam!

Na lecznicze szampony i odzywki receptury babci agafii trafilam w hebe. Szukalam dla siebie kremu 100% naturalnego, a trafilam na naturalny szampon i odzywke babci agafii. Produkty te maja super sklad. Bez slsow, parabenow i alkoholu i super ceny w porownaniu do reklamowanych produktów do wlosow, ktorych sklad sie nie porownuje do tego. Zakupiłam szampon do wlosow wypadających i odzywke na objetosc i blask. Z obu jestem zadowolona. Zapach na poczatku wydawal mi sie srednio przyjemny, ale teraz go nie czuje bo sie do niego przyzwyczailam. Odzywka ma kolor ciekawy. Wedlug mnie jest to kolor szary z domieszka rozu. Butelka jest naprawde duza. Pojemnosc to 550 ml. Odzywka jest naprawde wydajna. Posiada fajny dozownik. Dzieki któremu nie wyleje nam sie za duzo odzywki i sie nie zmarnuje. Co do dzialania to moje włosy zrobiły sie zdecydowanie mocniejsze. Po umyciu, gdy sa Mokre wydaja sie szorstkie ale gdy tylko wyschna bez problemu sie rozczesują, sa Mieciutkie i fajnie sypkie.. Poza tym zdecydowanie jest ich wiecej. Pierwszy produkt, ktory faktycznie sobie poradzil i zwiększył objętość moich cienkich i blagich wlosow. Wlosy mam suche i zniszczone farbowaniem. Ale odzywka fajnie sobie z nimi radzi. Jestem zadowolona. Czytalam rozne opinie na temat tego szamponu i odżywki. Panie pisaly ze im wlosy obciaza. U mnie na szczęście dzialanie jest na 5. Ciesze sie ze go kupiłam i spróbowałam na wlasnej skorze.

Balsam kupiłam do kompletu z szamponem z tej samej linii, jednak w nieco innym wariancie - wybrałam nr 2, na brzozowym propolisie. Niestety balsam w tym wariancie był już wykupiony, więc zdecydowałam się na balsam nr 4 na kwiatowym propolisie. Całość używałam razem, ale często też łączyłam balsam z innymi szamponami, jednak nie widzę wielkiego działania. Balsam zamknięty jest w dużej ciemnej plastikowej butelce z dozownikiem. W środku znajduje się aż 550 ml, które nie idzie wykończyć. Kupiłam ten produkt jakoś w lutym, obecnie mamy grudzień a mi dopiero teraz udało się zużyć całą butelkę. Zakrętka butelki pełni funkcję dozownika, który otwiera się po naciśnięciu palcem. Otwór jest mały i idealnie dozuje niewielką ilość średnio gęstego balsamu o lekko szarawych tonach. Mam jednak wrażenie, że nie robi zbyt wiele. Włosy po umyciu nim nie są wcale bardziej miękkie, wcale nie nie rozczesują się lepiej, ani lepiej nie układają. Nie mają widocznego blasku, są raczej matowe. Nie zapobiega też elektryzowaniu się włosów czy puszenia. Jak dla mnie zaletą tego produktu jest zdecydowanie niska cena i ogromna wydajność, ale działanie pozostawia wiele do życzenia.

Kupiłam ten balsam całkowicie przez przypadek. Wybierałam szampon tej marki i tyle tego oglądałam w sklepie, że przyszłam do domu z balsamem. Całkowicie nieświadomie! Co więcej umyłam w nim włosy i dopiero wtedy połapałam się że coś tu nie gra :-) Wydajność jest zabójcza. Używam od kilku miesięcy. Butla duża, produktu dużo, a na jednorazową aplikację wystarczy niewielka ilość. Konsystencja kremowa, odpowiednio gęsta. Nie spływa z włosów, przyjemnie się aplikuje. Zapach jest słodki, kwiatowy, dla mnie przyjemny. Po zastosowaniu włosy pachną mi jeszcze cały dzień. Nawet mój mąż nieraz mówi, że lubi ten zapach w moich włosach. Zwykle myję włosy co drugi dzień. Raz w tygodniu nakładam maskę, a w pozostałe dni używam tego balsamu. Uważam że jest fajny do stosowania na codzień. Nie przeciąża włosów, nie daje efektu brudnych i oklapniętych strąków. Po aplikacji fryzura świetnie się układa, włosy są ujarzmione, ale jednocześnie sprawiają wrażenie czystych i puszystych. Nie ma żadnego problemu z rozczesywaniem. Z początku go niedoceniałam. Miałam wrażenie że niewiele robi, ot zwykła odżywka żeby kłaki lepiej rozczesać. Jednak teraz, po kilku miesiącach regularnego stosowania, widzę że moje włosy są w bardzo dobrym stanie. Wyglądają zdrowo i ładnie, odzyskały blask, nie puszą się nadmiernie, w dotyku są gładkie i sprawiają wrażenie mocnych. W moim przypadku balsam robi robotę, bo z natury mam włosy cienkie, niesforne, szorstkie w dotyku i puszące się. Wiem że to też zasługa cotygodniowej maski i innych produktów do pielęgnacji włosów, ale zasadniczo to tego produktu używam najczęściej. Za moment skończę pierwsze opakowanie i zapewne kupię ponownie. Jak stosuję? Myję włosy dwa razy, następnie lekko je osuszam i nakładam ten balsam. Staram się zaaplikować mniej więcej od połowy długości, żeby ominąć nasadę włosów i skórę głowy. Zostawiam na moment i dokładnie spłukuję letnią wodą. Polecam. Świetna i ekonomiczna alternatywa dla drogeryjnych odżywek do włosów.

To mój pierwszy kosmetyk tej marki; wobec jej wszędobylskości i ja się skusiłam. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona: jest naprawdę dobrej jakości. Przede wszystkim balsam jest lekki i nie obciąża włosów, dlatego dobrze nadaje się do moich szybko przetłuszczających się i ciężkich kosmyków. Pomaga je rozczesać, wygładza. Łatwo się go nanosi i łatwo spłukuje. Ma zaskakujący zapach, naprawdę udany; czuję dwie przenikające się nuty, jak w perfumach prawie. Czuć miód i kwiaty. Cenowo wypada bardzo korzystnie. Na opakowaniu jest informacja o braku SLS, trochę mnie to rozbawiło - od kiedy używa się ich w odżywkach...?

balsam na moich naturalnych, wysokoporowatych włosach spisuje się poprawnie, nakładam po umyciu na włosy już od nasady na ok. 5 min i spłukuję, przy mojej tłustej skórze głowy nie zauważyłam żeby wzmagał przetłuszczanie, włosy są lekko nawilżone, nie elektryzują się, podejrzewam, że przy suchych i zniszczonych włosach może okazać się za słaby, dla mnie jest takim pewniakiem, po którym wiem, że włosy będą delikatnie odżywione, ale bez jakiegoś specjalnego efektu

Balsam na kwiatowym propolisie to mój kolejny produkt tej marki. W moim szale na kosmetyki rosyjskie zakupiłam kilka szamponów i balsamów z różnych serii. Seria na propolisie jest chyba najbardziej znana i ma wiele wariantów, sama spotkałam się z nią na wielu blogach i vlogach, gdzie miała same pozytywne opinie. Wcześniej było trudno o stacjonarne kupienie tego produktu, teraz o wiele łatwiej go dostać i bardzo mnie to cieszy. Sama kupiłam produkt w drogerii internetowej ze względu na korzystną cenę i większe zakupy. Balsamu używam z szamponem z tej samej serii. OPAKOWANIE Jest to ogromna, czarna butla z piękną szatą graficzną i logo marki. Mnie najbardziej urzekła ilustracja przedstawiająca kwiaty w pięknych kolorach. Jest na prawdę śliczna. Butla posiada srebrny korek z zamknięciem na klik. Jest on maleńki, ale nie przeszkadza to przy wydobywaniu balsamu z opakowania, ponieważ ma lekką konsystencję. BALSAM Balsam to typowa lekka odżywka do włosów. Moje z natury są dosyć cienkie i łatwo je obciążyć, więc taka forma kosmetyku do pielęgnacji najbardziej im odpowiada. Kosmetyk ma jasnoszarą barwę. Posiada bardzo delikatny zapach kwiatów. Balsam na lekką konsystencję, ale nie jest rzadki, nie spływa z dłoni ani z włosów podczas aplikacji. Balsam trzymam najczęściej ok. 5 minut (producent zaleca 1-2), jeśli mam czas to nawet 15-30 minut i spłukuję. Już podczas spłukiwania czuję miękkość włosów. Po wyschnięciu są dociążone, lekkie, łato się układają i są błyszczące. Producent spełnił więc swoją kluczową obietnicę. Balsam jest bardzo wydajny i 1 butla starcza na kilka miesięcy używania, więc to dobra inwestycja. Na szczęście jego skład nie uległ zmianie na gorsze jak to było w przypadku szamponu z tej serii. PLUSY + piękny zapach + lekka konsystencja + nadaje włosom lekkości blask + nie obciąża + jest wydajny + ma niską cenę

Wspaniały rosyjski kosmetyk. Wydajny, o pięknym zapachu. Może służyć do mycia włosów odżywką. Lekko unosi włosy u nasady, polecam do delikatnych, cienkich pasm. Nie należy stosować jej w sposób ciągły, bo może przesuszać włosy. Można nakładać na skalp, a na resztę włosów bardziej treściwą odżywkę lub maskę.

Przede wszystkim mój ma w skladzie silikony, nie jest więc tak naturalny, jak kojarzona jest marka. Ale poza tym ma faktycznie dużo ekstraktów i olejków. Ciężkość- myślę, że ok dla większości włosow. Nie przeciąży i nie jest zbyt lekki. Zapach dość ładny, ziołowy. Kolor piękny. Konsystencja bardziej wydajna niż popularna malina moroszka babci agafii. Pojemność bardzo duża, co sprawia, że może pełnić rolę jednej z najtańszych odżywek na rynku. Jeśli ktoś używa w codziennej pielęgnacji silikonów, to polecam ten balsam. Dobrze kondycjonuje włosy po myciu. Moje tylko raz w tygodniu wymagają czegoś bardziej nawilżającego.

Balsam ma rewelacyjny skład, po pierwszym użyciu byłam zachwycona, ale czar szybko prysł i ta gigantyczna butelka od ponad roku zalega mi w łazience... Moje włosy są średnio do wysokoporowatych i niestety ten balsam jest dla nich zbyt agresywny w działaniu, tak jakby miał wręcz za dużo naturalnych składników. Obiecana objętość i puszystość to w rzeczywistości robienie z włosów puchu. Zero nawilżenia, dawałam mu wiele razy szansę, niestety nie pomagało nawet dodanie olejów.

Niestety balsam mimo świetnego składu i fajnej konsystencji nie sprawdził się na moich włosach. Mam lekko przesuszone, rozjaśniane włosy. Balsam nie nawilżał ich, używany do mycia puszył je. Trudno mi będzie zużyć je do końca. Myślę, że nadaje się do włosów przetłuszczających się.

Zdecydowałam się na zakup balsamu zachęcona pozytywnymi opiniami w blogosferze, niestety lekko mnie zawiódł. Jego zalety to nienachalny kwiatowy zapach który niestety nie zostaje na włosach, pomaga w rozczesywaniu oraz fajnie nabłyszcza. Największym minusem jest jednak to że nie dociąża włosów, ani nie sprawia że są bardziej miękkie, przez co po myciu żyją własnym życiem.

jako początkująca włosomaniaczka z chęcią sięgałam po produkty pochodzenia rosyjskiego. Zawsze dobrze się sprawdzały i byłam po nich zadolona. Ten balsam to jeden z moich ukochanych produktów. Genialny skład, bardzo dobre działanie, włosy odżywione, wygładzone. Istny cud. Niestety, wadą jest dostępność, ale z biegiem czasu coraz wiecej produktów można znaleźć na polskim rynku.