Antonio Puig Quorum Silver for Men EDT 

To mój drugi zapach Antonio Puiga, po Aqua Quorum. Jestem nimi oczarowana. Gdyby to była bardziej znana marka, to perfum zrobiłby oszałamiającą karierę. Zapach bardzo elegencki, dostojny, niepokojąco sexowny. Lekko ziołowy, z nutką yuzu. Bardzo podobny do Soni Rykiel Home. Trwałość bardzo dobra, 6-8 h, po kilku aplikacjach. Mężczyzna nim pachnący przyciąga jak magnes. Polecam do garnituru, jeansów i koszulki polo, do dresów nie pasuje. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszej butelczyny.

Ostatni z moich czerwcowych nabytków olfaktorycznych i tym samym niespodziewany faworyt - najlepsza z 3 wód od Antonego Puiga. O ile Quorum miałobyć substytutem Ralpha Laurena Polo, Aqua Quorum tańszym zastępstwem Azzaro Chroma (tudzież kończącego się CK IN2U) to Quorum Silver nie miało spełniać, żadnego zamiennictwa. Nie wiązałem z tą wodą, żadnej nadziei i wyszło wspaniale. Ciężko powiedzieć co czujemy po zaaplikowaniu zapachu na skórę; gdzieś znalazłem porównanie do "temperowanego ołówka skropionego sokiem z cytryny". Wiele było porównań do Azzaro Visit i chociaż tych nie potwierdzam (głównie ze względu na to, że z Visitem do czynienia nie miałem) to muszę przyznać, że zapach jest taki... Wizytowy. Pasuje raczej do gościa w koszuli niż w dresie. Co ciekawe, zapach po dość sporej aplikacji (z 10 strzałów) wyczuwalny przez 6 godzin (podobnie jak Aqua Quorum, cztery godziny daje o sobie znać i świdruje aura z zapachem dookoła nas, później blisko przy ciele). Quorum Silver to najlepsza czerwcowa niespodzianka jaką sobie sprawiłem. Na 100 % kupię zapach ponownie. PS> Co ciekawe, spodziewałem się, że jako pierwszy flakon z zamówionych w czerwcu zejdzie mi Aqua Quorum - w końcu świeżak, dużo się go używa i sporo aplikuje. Dziś Aqua Quorum mam jakieś 75 %, a Quorum Silver stricte wizytowego niecałą połowę flakonu. Jeden z najbardziej chwalonych zapachów jakie nosiłem. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: połowa 100 ml