Maybelline New York The Colossal, Volum` Express Smoky Eyes Mascara Pogrubiający tusz do rzęs

Tusz spełnił moje oczekiwania. Bardzo dobrze pogrubia, lekko podkręca rzęsy i nadaje im objętości. Nie rozmazuje się i nie odznacza na górnej powiece w ciągu dnia; czasem, ale rzadko, po intensywnym dniu, lekko się kruszy, nie jest to jego standardowa, codzienna cecha, raczej zależna od wyjątkowych okoliczności. Nie podrażnia oczu. Polecam!

Tusz jest w wygodnym opakowaniu, z którym nic się nie dzieje. Szczoteczka jest taka jaka najbardziej lubię czyli tradycyjna z włosem. Produkt ładnie się rozprowadza, nie skleja rzęs, wydłuża je i pogrubia. Bardzo dobry produkt do użytku codziennego. Wydajny mi starczył na ok 3 miesiące przy codziennym stosowaniu. Bardzo dobry produkt w tak niskiej cenie i myślę że z pewnością kupię jeszcze niejeden raz.

Uwielbiam ten tusz! Jest bez błędny, od szczoteczki po trwałość poprzez wydłużenie i pogrubienie ???? Zawsze jest w mojej kosmetyczce, chociaż często testuje różne tusze to nie znalazłam lepszej szczoteczki dla siebie ☺️

Maskara do rzęs Colossal Volume Express Smoky Eyes zapewnia intensywnie czarny kolor. Pigmenty są matowe. Wyglądają bardzo elegancko. Maskara posiada grubą szczoteczkę, która dociera do każdej rzęsy i je pogrubia. Objętość jest niesamowita. W ciągu dnia maskara nie osypuje się ani nie odbija na powiekach.

Miałam okazję testować Volum' Express Smoky Eyes Mascara i muszę przyznać, że nie byłam z niego zadowolona. Zauważyłam, że produkt zbyt mocno sklejał moje rzęsy, a także zbierał zbyt dużo tuszu na szczoteczce, co utrudniło aplikację i spowodowało grudkowanie tuszu na moich rzęsach. Nie wspomnę nawet o tym jak bardzo się obsypywał pod koniec dnia. Masakra. Nie podobało mi się również, że tusz wyglądał na moich rzęsach zbyt ciężko i przyciągało to uwagę. Chciałam uzyskać bardziej naturalny wygląd, ale niestety nie udało mi się to z tym produktem. Podsumowując, nie polecam tego tuszu do rzęs osobom, które poszukują lekkiego i naturalnego wyglądu.

Mam wrażenie, ze jego formuła na przestrzeni lat się bardzo zmieniła - kiedyś go bardzo lubiłam, dawał spektakularny efekt na rzęsach. Natomiast po ostatnim zakupie byłam zawiedziona - słabe pogrubienie, wydłużenie, bardzo osypuje się w ciągu dnia, nietrwały, a przy tym dość drogi jak na taki efekt. Nie kupię ponownie.

Maskare używam na codzień, do zwykłego lekkiego makijażu, uwazam, że dobrze się sprawuje. Nie zliczę ile opakowań do tej pory zużyłam. Rzęsy są naprawdę podkreślone, nie sklejają się nawet jeśli nałożę 3 warsty. Szczoteczka mimo, że nie jest zbyt elastyczna fajnie rozdziela rzęsy. Po około 6/7h widać, że lekko się kruszy, ale myślę że do użytku codziennego jest jak najbardziej na plus.

Uważam, że jest to dobry tusz, który robi to co ma robić. Pogrubia, nadaje intensywnie czarny kolor i sprawia, że rzęsy są wyraziste. Nie jest jednak pozbawiony wad. Pod koniec użytkowania bardzo się kruszy i osypuje, a ponadto wydaje mi się, że jest mniej trwały od swojej żółtej siostry, czasem zdarzyło mu się rozmazać. Jeśli chodzi o minusy to zwróciłabym jeszcze uwagę na to, że aby rzęsy wyglądały spektakularnie to trzeba nałożyć wiele warstw, co jest uciążliwe i czasochłonne. Wielka szczoteczka dla niektórych może być zaletą, dla mnie jednak była dość ciężka w obsłudze i brudziła wszystko wokół. Ogółem jest to dobry produkt i daje naprawdę fajny efekt na rzęsach, ale uważam, że można znaleźć coś równie dobrego, bądź nawet lepszego za o wiele mniejszą cenę.

Ten tusz jest moim ulubieńcem, stosuję go już bardzo długo, czasem zamieniam na inny, ale zawsze wracam. Bardzo ładnie podkreśla, pogrubia i rozdziela rzęsy, niestety kruszy się po dłuższym czasie. Szczoteczka jak najbardziej na plus. Cena jest bardzo przystępna.

Od lat stosuję ten tusz oraz jego podstawową żółtą wersję. Ma idealną dla mnie szczoteczkę. Mam rzadkie i raczej krótkie rzęsy. Szczoteczka tego tuszu dobrze rozdziela moje rzęsy, pogrubia i wydłuża, dając naturalny efekt. Niestety tusz pod koniec dnia kruszy się i osypuje i to jest jego jedyną wadą. Mimo to stosuję ten tusz od lat, ponieważ nie znalazłam tuszu trwalszego z równie dobrą szczoteczką. Tusz daje efekt pogrubienia i wydłużenia rzęs dobry na większe wyjście, jak i na co dzień. Tusz nie podrażnia oczu, a mam wrażliwe. Łatwo się zmywa po zastosowaniu płynu do makijażu. Tusz ma średnią cenę, ale jest popularny i często bywa w promocji. Wtedy cena jest raczej niska.

Tuszu używam od kilku lat i co jakiś czas robotę sobie od niego przerwę, by wypróbować inne tusze, po czym do niego wracam. Szczoteczka precyzyjnie rozdziela rzęsy, tusz fajnie się na nich osiada. Taki klasyk wśród tuszy, warto go mieć w swojej kosmetyczce. Przeważnie z zakupem czekam na promocje.

Tej mascary używam od lat i nigdy mnie nie zawiodła. I choć udało mi się trafić na inny produkt, który wybił się na pierwsze miejsce, to ten tusz pozostaje nadal na moim prywatnym podium. Po pierwsze szczoteczka - jest idealna dla moich niezbyt gęstych i niespecjalnie długich rzęs. Fajnie rozdziela i równomiernie rozprowadza tusz na włoskach. Mam też na wyposażeniu czystą szczoteczkę z jednego z już zużytych egzemplarzy, bo gdy inny tusz poskleja mi rzęsy to ta szczoteczka jest w stanie naprawić szkody. Po drugie formuła - jest wytrzymała, nie kruszy się, nie odbija. Owszem, świeżo po otwarciu nowego egzemplarza nie jest zbyt łatwa w użytkowaniu, natomiast po dwóch tygodniach lekko gęstnieje i już można bez komplikacji używać. Po trzecie kolor - jest głęboki, czarny, ni e pozostawia takiej zimnej, granatowej poświaty No i na koniec uwielbiam za naprawdę naturalny efekt. Nie jestem fanką grubych, posklejanych pajęczych nóżek. Zakumplowałam się już z moimi lichymi rzęsami i wolę je w wersji lekko podkreślonej. Jeśli potrzebuję szaleństwa nakładam sztuczne rzęsy. Natomiast efekt jaki daje ta mascara jest moim zdaniem dobry na co dzień i na większe wyjścia, idealny do makijażu typu no make up.

Tusz do rzęs ma ładne kolorowe opakowanie jest fajny chociaż kruszy się pod koniec dnia. Wart swej ceny jak nie ma się okazji. Rzęsy są pogrubione, podkręcone delikatnie. Efekt grubych rzęs jest dość fajny.

Kiedyś był to mój ulubiony tusz. Bardzo dobrze rozdziela rzęsy, jest precyzyjny. Ale bardzo delikatnie maluje, nie pogrubia, trzeba sie sporo namachać, żeby efekt był widoczny. Trochę średnio mi sie to podoba. Nie kruszy sie. Dla osób lubiących delikatny efekt polecam.

Colossal to tusz, do którego bardzo często wracam. Mam dosyć słabe, cienkie rzęsy, które do tego są bardzo niesforne i lubią się odginać w różne strony. Oczekuję od tuszu pogrubienia, ale bez sklejania rzęs. Po ten tusz sięgam już od wielu lat - nie jest moim ideałem, ale takiego jeszcze nie znalazłam ;) Szukam czegoś, co lepiej będzie potrafiło zapanować nad krzywymi, odginającymi się rzęsami, ale ten tusz wygląda bardzo dobrze, jest często w promocji w naprawdę bardzo atrakcyjnej cenie i jest całkiem wydajny. Kiedy już nie mam siły na szukaniu kolejnych tuszy do testów - zawsze do niego wracam, zużyłam już chyba z 15 opakowań

tusz idealnie rozdziela rzęsy, satysfakcjonuje mnie po nałożeniu trzech warstw, dla lepszego efektu nakladam dodatkowo jedną warstwę dowolnego tuszu pogrubiającego co daje rewelacyjny efekt. plusy: + idealne rozdzielenie rzęs + wygodna szczzoteczzka +rozsądna cena + przyzwoity zapach + więcej rzęs minusy: - brak pogrubienia rzęs

Przez wiele lat ten tusz był hitem wśród moich koleżanek. Ja sama zużylam chyba kilkanaście opakowań. Byłam z niego bardzo zadowolona. Ale zaczęłam kupować inne tusze, nawet tańsze i wiecie co? Jest wiele lepszych kosmetyków ;) Niemniej sentyment pozostał

Kiedyś bardzo lubiłam ten tusz, jednak trochę się zraziłam po jednym razie kiedy nie wiem dlaczego ale posklejały mi się rzęsy do tego poziomu że nie mogłam zmyć tego niczym. Być może nałożyłam go za dużo albo odżywka którą nakładałam na noc porprostu się nie domyła, nie mam pojęcia jednak niesmak pozostał. Ogólnie to zużyłam pewnie z 5 opakowań, ale teraz już go nie używam.