Iwostin, Purritin Rehydrin, Nawilżający żel do mycia twarzy

Mam cerę suchą, naczynkowa, wrażliwą, więc trudno jest mi znaleźć żel do mycia twarzy, który będzie mi pasował. Ten sprawdza się świetnie. Ma neutralny zapach, jest bardzo wydajny - wystarcza niewielka ilość żeby umyć twarz. Nie podrażnia skóry, dobrze domywa zanieczyszczenia. Cena mogłaby byc niższa, ale można kupić tez w promocji. Żel jest dostępny np w superpharm. Szkoda tylko, że nie widać ile produktu zostaje. Opakowanie też jest ok, łatwo można wykorzystać kosmetyk do końca. Jestem już w trakcie drugiego opakowania i myślę że kupię kolejne.

Żel poleciła mi pani dermatolog. Już po kilku dniach stosowania, zauważyłam, że skóra staje się bardziej gładka i nie wyskakują po nim żadne nowe niespodzianki. Używam zgodnie z zaleceniami producenta czyli zmywam wacikiem bez stosowania wody (uważam, że woda w dużej mierze jest odpowiedzialna za stan naszej cery, dlatego ograniczyłam ją do minimum podczas pielęgnacji twarzy)

Używam od co najmniej 2 lat i jestem bardzo zadowolona. Jako jeden z nielicznych produktów naprawdę wykazuje działanie w walce z moją problemową cerą. Efekt jest widoczny, wyprysków brak :) Poza tym jest bardzo wydajny, jedno opakowanie wystarcza mi na długo.

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem posiadaczką bardzo wymagającego typu cery. Po tatusiu odziedziczyłam naturalny czujnik, któremu niewiele potrzeba, by zmienić kondycję mojej cery diametralnie - wystarczy zmiana wody, którą myję twarz lub felerny składnik w kosmetyku, by na mojej buzi pojawiły się wypryski, a cera z miękkiej i świeżej zmieniła się w niejednolite okropieństwo.
Przetestowałam wiele produktów myjących do cery trądzikowej i większość z nich tylko podrażniała cerę, wysuszała ją i potęgowała problem. Na w/w żel do mycia twarzy trafiłam przypadkiem - skuszona dobroczynnym działaniem kremu przywracającego nawilżenie z tej samej serii Iwostinu, sięgnęłam po żel. Jestem wniebowzięta - kosmetyk jest rewelacyjny. Wypryski wychodzą tylko gdy zbliża się miesiączka, skóra jest dobrze nawilżona, jednolita, ładniejsza niż dotychczas. Zużyłam już kilka opakowań i wiem, że zużyje jeszcze z kilkaset. Polecam każdemu kto tak jak ja musi bardzo starannie wybierać produkty myjące by nie pogorszyć kondycji wymagającej cery.

Mam skórę suchą i do katastrofy potrzeba nie wiele - ogrzewanie, kosmetyki, moja skóra po zimie była wysuszona na wiór i kupiłam z polecenia właśnie ten żel, bardzo mi pomógł.

Opakowanie - prosta, ładna tuba, bardzo miękka dzięki czemu komfortowo się z niej korzysta. Dzięki temu, ze stoi na zakrętce, cały produkt spływa ku dołu i łatwo jest go wydobyć do samego końca.

Działanie - używałam go głównie ze względu na obiecywane nawilżenie i tu się sprawdził. Podczas regularnego stosowania w połączeniu z delikatnymi peelingami wszystkie suche skórki zniknęły i skóra była w znacznie lepszej kondycji. Poza przesuszonymi miejscami poprawił się też jej stan pod względem wszelkich wyprysków - nie mam problemu z trądzikiem, ale i tak coś tam się pojawia, a podczas używania tego żelu było tego znacznie mniej. S zadnym stopniu nie podrażnił mojej skóry, nie uczulił, nie zapchał.

Obecnie wracam do innych produktów, ale gdy tylko problem powróci - wrócę do niego na pewno, spełnił moje oczekiwania. :)

Kosmetyk poleciła mi pani dermatolog podczas kuracji izotekiem. Bardzo fajnie działa na suchą skórę, po myciu cera nie jest ściągnięta i świecąca, ale wyraźnie nawilżona. Polecam

Żelu używam razem z kremem z tej serii. Używam Epiduo i te kosmetyki mi bardzo pomogły, moja twarz w ogóle nie jest wysuszona, a nim je kupiłam była w kiepskim stanie. Krem plus żel załatwiły ten problem w tydzień :) Żel bardzo ładnie oczyszcza, chociaż się nie pieni. Nie wysusza. Ma ładny delikatny zapach. Jest go dość mało niestety, a wydajność jest taka sobie. Nie używałam bez spłukiwania. Polecam cerom tłustym na bardziej wysuszających środkach :)

Podczas kuracji epiduo, w duecie z kremem nawilżającym Cetaphil, pomagał mojej skórze zachować zdrowy wygląd. Suche skórki zostały całkowicie wyeliminowane, twarz wygląda zdrowo i świeżo ;) Nie jest to raczej produkt przeznaczony do demakijażu - tę funkcję spełnia łagodny płyn micelarny (w moim przypadku różowy Garnier). Jeśli ktoś poszukuje delikatnej pielęgnacji, serdecznie polecam. Nie ma jednak co spodziewać się po nim cudów, kremu nawilżającego absolutnie nie zastąpi.

Żel zaleciła mi moja pani dermatolog przy kuracji Epiduo. Byłam sceptycznie nastawiona doi faktu, że mam myć twarz wyłącznie tym produktem i również zmywać nim makijaż. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Żel jest w stanie dokładnie zmyć makijaż (oprócz oczu, z tym akurat to sobie nie radzi). Jeśli nie nałożę go za dużo, skóra nie staje się ściągnięta po umyciu. Nawilżania jako takiego nie zauważam, ale nie wysusza i robi to, co ma za zadanie robić. :)

Po odstawieniu antykoncepcji hormonalnej moja skóra (i włosy) oszalały. Pojawił się wysyp zaskórników i pryszczy (nigdy nie miałam z tym większego problemu, owszem wągry były ale małe i w strefie T za to syfki sporadycznie max jeden na kilka miesięcy). Załamana kupiłam w aptece Effeclar Duo. Gratis do tego kremu był żel myjący. Po 4 dniach takiej kuracji (pomogła na syfki, powiedziały papa) moja skóra stała się wrażliwa, odwodniona. Okolice brody, ust, nos i między brwiami to były jedną wielką strefą łuszczenia się skóry i czerwonych piekących podrażnień. Kupiłam więc w tej samej aptece za poleceniem Pani aptekarki ten krem. Po nałożeniu- mega ulga. Na drugi dzień ze stanu gdzie najchętniej by się nie wychodziło z domu (jaszczurka) było o wiele lepiej. Została okolica ust i broda lekko złuszczona ale krem radzi sobie z nawilżeniem skóry bardzo dobrze no i nie zatyka i nie powoduje wyprysków.
Polecam jak najbardziej, zamierzam wyposażyć się w całą serię Iwostinu Purritin Rehydrin i Sensiti :).

Żel poleciła moja dermatolog, ale nie byłam zadowolona z jego użytkowania.Używałam go m.in.do demakijażu i w ogóle sobie z tym nie radził.Musiałam potem poprawiać płynem micelarnym.

Żel nie przypadł mi do gustu, ponieważ nie oczyszcza skóry dokładnie. Próbowałam bez wody- słabo, próbowałam z wodą- też nie. Po przetarciu twarzy nasączonym wacikiem zawsze zostawał jeszcze "kawałek makijażu". Musiałam myć twarz jeszcze raz czymś innym.
Sam w sobie żel jest ok, bo ma bardzo fajną konsystencję i nie pozostawia skóry suchej jak zwykłe żele.

Używam tego produktu od: 2013
Ilość zużytych opakowań: 1, zużyłam całą tubkę