Avon Planet Spa, Luxury Spa, Reviving Eye Smoother [Luxuriously Refining Eye Gel Mask] Rewitalizująco-wygładzający żel do pielęgnacji okolic oczu z czarnym kawiorem

Żel charakteryzuje się lekką formułą, jest wodnisty, łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Drobinki w nim zawarte rozświetlają okolicę oczu, a pierwszym wrażeniem jest zdecydowanie odczuwalne chłodzenie oraz napięcie skóry. Tubka jest wygodna w użytkowaniu, nadmiar kosmetyku można nawet do nie wciągnąć. Pachnie ładnie, nie odpychająco. Stwierdzenie, że rewitalizuje jest tu nie co ponad wyraz, ale czegóż oczekiwać od kosmetyku za takie gorsze. Działanie uważam za adekwatne do ceny jaką za niego zapłacimy. Jest wydajny, stosując go 2 x na dzień tubkę zużyłam w okresie ponad 2 MSC.

Rewitalizująco-wygładzający żel do pielęgnacji okolic oczu z czarnym kawiorem zabuduje się w malutkiej tubce, z której łatwo można wydobyć odpowiednią ilość żelu. Ma żelową konsystencję z malutkimi złotymi drobinkami. Drobinki lekko rozświetlają skórę wokół oczu, niestety więcej korzystnych skutków nie zaobserwowałam. Plus za to, że nie podrażnia oczu. Produkt ten nie zrobił na mnie wrażenia i nie zdecyduję się na jego ponowny zakup.

Dostałam ten żel w prezencie do zamówienia. Pomyślałam sobie że fajnie, bo tak jakoś nigdy nie wpadłam na pomysł, żeby samemu kupić sobie cos pod oczy. Producent obiecuje mi rewitalizację i wygładzenie. Niestety ani tego ani tego nie doczekałam się używając tego żelu. Żel ten ma za to inne zalety. Takie trochę niespodziewane. Przyjemnie chłodzi zaraz po aplikacji oraz nawet chwilę potem. To bardzo przyjemne, relaksujące uczucie. Żel ładnie się rozprowadza, ładnie pachnie. Jednak nie mogę dać wysokiej oceny ze względu na to, ze nie spełnia obietnic producenta. Za samo chłodzenie nie mogę go dobrze ocenić.

Żel pod oczy z kawiorem z serii Planet Spa. Małe opakowanie do wyciskania ma w sobie złote drobinki, które rozjaśniają skórę pod oczami. żel dosc fajnie się wchłania i łatwo die apilikuje. Niestety bardzo ciężko jest wycisnąć cała zawartość opakowania Co do działania lekko chłodzi o może delikatnie łagodzi obrzęki pod oczami, i rozświetla ta okolice. Niestety to tyle jeśli chodzi o działanie dodatkowo często sie kulkuje i mam wrażenie ze zapycha pory

Żel był dodatkiem do zakupów, które zrobiłam w sklepie internetowym. Moja skóra wokół oczu cienka, delikatna z niewielką ilością zmarszczek widocznych w zasadzie kiedy się uśmiecham , bez cieni , zasinień itp . Produkt znajduje się w małej, zgrabnej czarno - złotej tubce ,dodatkowo zabezpieczony jest w kartonik utrzymany w tej samej kolorystyce . Konsystencja produktu lekka, żelowa w bezbarwnym kolorze z delikatną poświatą różu i połyskującymi drobinkami. Produkt bezwonny. Żel łatwo rozprowadza się na skórze, dość szybko wchłania i pozostawia efekt delikatnego rozświetlenia wokół oka . Skóra w tych miejscach jest dodatkowo delikatnie nawilżona i pełna blasku. Żel stosowałam solo pod oczy jak również w ciągu dnia na makijaż. W obu przypadkach sprawdził się i dobrze współgrał z pozostałymi kosmetykami. Podsumowując - to dobry, rozświetlający , lekko nawilżający produkt do codziennej pielęgnacji skóry wokół oczu pod warunkiem że dysponujemy jeszcze innymi produktami pielęgnacyjnymi te okolice. Traktuję go jako dodatkowy rozświetlacz i nawilżacz w ciągu dnia . Jeżeli zależy Ci jedynie na tym, to w porządku, ale jeżeli myślisz o działaniu przeciwzmarszkowym to ten produkt Ci tego nie zapewni .

Kremik dostałam w zestawie razem z maseczką oraz kremem do twarzy. Używałam również niebieskiej wersji z ekstraktem z alg i w sumie nie wiem, który żel się lepiej spisał. Żel z kawiorem zamknięty jest w bardzo eleganckie, ładne opakowanie, z którego idealnie wydobywa się produkt. Konsystencja jest żelowa, lekko mieniąca się na perłowo. Dobrze się rozprowadza i całkiem szybko zasycha, mimo sporych ilości jakie czasem nakładam. Czasami, kiedy stosuję większą ilość czuję lekkie napięcie i zaschniętą skorupkę. Sam żel nie nawilża. Czasami właśnie lekko wysuszał moją skórę, ale to też w zależności od pogody itd. Bardzo fajny na dzień, pod makijaż, który można na niego dobrze nałożyć. Lekko rozjaśnia cienie, jednak nie niweluje opuchlizny. Na noc jednak wolałabym coś bardziej tłustego i nawilżającego, na dzień natomiast jest idealny. Starczył mi na pół roku, więc jest to chyba dobry wynik

Od paru lat co jakiś czas do niego wracam, ponieważ uważam, że w moim przypadku robi robotę. Żel jest dosyć wodnisty i długo się wchłania - jednak ja sobie go sporo nakładam - przy takim solidnym dozowaniu szybko się zużywa. Główną jego zaletą jest długotrwałe nawilżenie i brak podrażnień. Współgra z moim makijażem. Jego działanie jest dla mnie na wielki plus i będę do niego wracać.

Żel pod oczy z kawiorem z serii Planet Spa. Bardzo lubię tą serię, ponieważ kosmetyki coś tam działają. To maleństwo ma sobie delikatne złote drobinki, które rozjaśniają skórę pod oczami. Dodatkowo żel bardzo fajnie się nakłada i bardzo szybko się wchłania. Jest to fajny żel na co dzień i dla osób, które nie są wymagające, ponieważ nie da on rady np. z cieniami pod oczami.

Lekki, delikatny żel pod oczy, nie obciążający okolicy pod oczami. Delikatnie nawilża, wygładza. Nie pozostawia uczucia lepkości czy ściągnięcia. Dla osób z mało wymagająca okolica pod oczami w sam raz. Bo jeśli szukasz czegoś co szybko poprawi twoja skórę pod oczami,nada jej nowego życia to raczej nie ten produkt.

Żelowy krem pod oczy z serii planet spa od Avon u mnie sprawdził się dobrze. Formuła bardzo przypadła mi do gustu. Dobrze się smaruje i wchłania. Produkt przyjemny w aplikacji i dość wydajny.

Przez pracę, problemy ze snem itd pod moimi oczami widoczne są zasinienia, a powieki (dosyć mocno opadające) są często opuchnięte. Stosowałam wiele kremów w żelowej formie, ale nie dawały takiego efektu jak ten. Po delikatnym wklepaniu szybko się wchłania, a po wchłonięciu wszystkie cienie znikają. Opuchnięte powieki są wyczuwalnie naciągnięte. Przy robieniu makijażu baza pod cienie czy korektor nie rolują się. Plusem jest efekt chłodzący. Co mnie najbardziej zaskoczyło to widoczne rozświetlenie skóry pod oczami. Nie wiem jak opisać ten efekt, ale inni to zauważają gdy nie noszę makijażu.

Skóra w okolicach oczu jest u mnie faktycznie wygładzona, lecz nie zauważyłam, aby cienie się zmniejszyły, co jednak może być spowodowane chorobą Hashimoto, której jednym z objawów są właśnie cienie pod oczami. Mimo to jestem zadowolona z tego produktu i na pewno będę do niego wracać, gdy skończę obecne opakowanie. Żel jest dość wydajny, gdyż już 2 miesiąc go używam i końca jeszcze nie widać.

Żel zakupiłam jakiś czas temu na przetestowanie , a że to seria Planet Spa , z którą się raczej lubię ,to pomyślałam ,że może zadziała. Użytkuje go już 2 tygodnie. I tak ,opakownie na plus, tubka niewielka , wszędzie można ja zmieścić, ładna grafika i dobrze wyprofilowana scięta końcówka , bez problemu możemy nałożyć żel pod oczy ( a potem wklepać ) bez wkładania palców do opakowania. Zapach żelu delikatny, nie drażniący podczas aplikacji , co mnie trochę zaskoczyło bo maseczka i krem tej serii mają dość intensywny zapach. Konsystencja lekka ,żelowa, kolor różowy perłowy, z drobinkami , ale drobinek na oczach nie widać. I teraz działanie o którym pisze producent . 1. 24 h nawilżenie- no tak średnio, nawilża ale lekko , nie daję nawilżenia na cały dzień ( więc przy suchej skórze to tak średnio , a ja mam suchą skórę w stopniu lekkim - jak mogę to tak nazwać ) , miałam lepsze produkty pod oczy w tej cenie. 2. Redukcja widoczności zmarszczek -po 2 tyg.używania dzień i noc efektów brak. 3. Ale nie wiem czy to jest w opisie producenta , rozjaśnia skórę pod oczami i niweluje cienie pod oczami zaznaczam że mam je niezbyt duże, więc nie wiem czy w przypadku średniego lub dużego zasinienia da sobie radę. Plusem jest to że szybko się wchłania i dobrze się na nim trzyma korektor. Podsumowując, skończę go, ale już więcej nie kupię. Za tą cenę ( czy podobną ) lepiej się sprawdził u mnie krem pod oczy z Oriflame czy ten z Anew też z Avonu.

Używam tego żelu już jakis czas i po systematycznym stosowaniu widać efekty! Nakładam codziennie rano , przed makijażem. Korektor pod oczami nie wazy się i nie roluje. Żel bardzo ładnie rozjaśnia i delikatnie wygładza. Przyjemnie chłodzi i niweluje opuchliznę. Jednak jeśli macie sucha skore pod oczami to używałaby dodatkowo kremu bo sam żel nie nawilża specjalnie mocno. Ma w sobie fioletowe i różowe drobinki ale nie są zbyt widoczne na skórze. Generalnie produkt bardzo mi się podoba. Jest wydajny i przyjemnie się go używa.

Żel otrzymałam w prezencie od mojej bardzo dobrej koleżanki (pozdrawiam, misiu <3) - bardzo lubię takie produkty, stanowią one dla mnie pielęgnację uzupełniającą (stndardowo stosuję serum+krem pod oczy). Dobry żel musi być lekki, nie może podrażniać, musi działać łagodząco, zmniejszać opuchliznę i delikatnie nawilżać skórę. Nie wymagam działania, jak przy treściwym kremie, bo w mojej opinii żel to trochę za mało aby kompleksowo zadbać o skórę pod oczami - i majac takie podejście, z przyjemnością rozpoczęłam używanie tego kosmetyku. Niedawno skończyłam pierwsze opakowanie i moje odczucia są naprawdę pozytywne. ZALETY: +Wygodne opakowanie - zgrabny kartonik, a w nim równie zgrabna tubka ;). Połączenie czerni i złota jest bardzo ładne, przyjemne dla oka i estetyczne. Tubka posiada ścięty ukośnie dzióbek, co znacznie ułatwia dozowanie produktu. +Lekka, nielepiąca konsystencja - to żel, opalizujący na róż/fiolet, z maleńkimi drobinkami. Na skórze są one bardzo słabo widoczne, ale dają optyczny efekt delikatnego rozjaśnienia obszaru pod oczami. +Bezzapachowy - a przynajmniej ja tam niczego się nie dowąchałam ;). +Dobry pod makijaż, kolorówka dobrze z nim współpracuje - zero rolowania czy warzenia się korektora. +Przyjemnie chłodzi, a najlepsze rezultaty otrzymujemy, gdy trzymamy żel w lodówce. +Zmniejsza obrzęki i niweluje oznaki zmęczenia - oko momentalnie się ''otwiera'' i spojrzenie jest młodsze i wypoczęte. +Wygładza skórę. +Delikatnie nawilża - mam bardzo suchą skórę, a jednak żel dawał radę i nie czułam w ciągu dnia dyskomfortu. +Nie uczula. +Delikatnie łagodzi podrażnienia i przynosi ulgę zmęczonym oczom. +Jest wydajny. +Taniutki! :) WADY: -Nie zadziała przeciwzmarszczkowo czy regenerująco - ja nie wymagam tego od żelu, ale skoro producent to obiecuje, to wypada o tym wspomnieć. Tak więc, nie robi tego, więc jeśli któraś z Was kupiła go, licząc na odmłodzenie i wypełnienie zmarszczek, to od razu mówię, że ten produkt tak nie działa, niestety. Ogólnie rzecz biorąc, ja z czystym sumieniem mogę polecić ten żel - pod warunkiem, że podejdziemy do sprawy realnie i nie będziemy od leciutkiego żelu wymagać rewitalizacji i wygładzenia zmarszczek czy redukcji cieni. To doskonały produkt do codziennego stosowania jako preparat uzupełniający, niwelujący opuchliznę, przynoszący ulgę i delikatnie nawilżający - ja na pewno kupię go ponownie, bo spełnił moje oczekiwania i dbał o stan mojej wymagającej skóry. Jeżeli lubicie żele pod oczy, to śmiało kupujcie! <3

Żel zamowilam jakiś czas temu u konsultantki Avon. Skusiła mnie do tego cena i zapewnienia producenta o działaniu produktu. Kiedy żel trafił w moje ręce, musiałam go użyć. Piękne czarne opakowanie w formie tubki, to cos co lubię. Z tubki możemy wydobyć tyle produktu ile potrzebujemy. Żel ma lekka konsystencję, koloru fioletowego z drobinkami. Po nałożeniu, wolno się wchłania i zostawia lepka warstwę. Czy nawilża? Nie za bardzo.. Zmarszczki też nie zostały zredukowane przy codziennym stosowaniu. Może troszkę wygładza,ale to za mało. Niestety zapewnienia producenta mnie zawiodły. Zapach jest delikatny i mi nie przeszkadzał. Nie kupię tego produktu ponownie, bo nic nie zdziałał pod moimi oczami. Lekkie wygladzenie to za mało...niestety.

Krem ma lekką, żelową konsystencję, jego kolor jest przeźroczysty z fioletowymi, błyszczącymi drobinkami. Zapach określiłabym jako typowo kosmetyczny - nie sztuczny, całkiem przyjemny. Jeśli chodzi o używanie i efekty, to krem przynosi przyjemny efekt chłodzenia zaraz po nałożeniu. Okolice oczu są ładnie nawilżone i gładkie. Jeśli chodzi o jakieś rozjaśnianie cieni to niestety nie zauważyłam takiego efektu, jednak swego czasu bardzo lubiłam ten krem. Niestety z czasem odstraszył mnie skład i przerzuciłam się na coś naturalnego.

Niestety seria Luxury Spa nie polubiła się z moją wrażliwą cerą. Żel bardzo mocno podrażniał mi okolicę oczu i przy każdym kolejnym podejściu ostatecznie nie wytrzymywałam i musiałam go zmywać. Konsystencja jest dosyć gęsta i lepka. Kolor o różowym zabarwieniu z drobinkami i już w tym momencie zastanawiałam się, czy ten produkt ma "wyglądać" czy "działać". Przy nałożeniu większej ilości żel ciężko rozprowadzał, pozostawiał nieprzyjemną lepkość na skórze. Przy mniejszej ilości nadal szczypał, ale poza tym nic nie robił. Opakowanie wygląda luksusowo, bardzo ładnie. Aplikator nieporęczny, osobiście wolę te cienkie i wydłużone, niż spłaszczone. Niestety że względu na reakcję alergiczną poszedł w odstawkę, na wieki wieków.