Etja Olej arganowy BIO 

Olejek dobry i przy okazji w przystępnej cenie. Jednak jego główną zaletą jest, poza oczywiście działaniem, uniwersalność. Ja akurat używałam go do ciała oraz włosów - na obciążenie końcówek i olejowanie całości. Sprawdził się super. Jak dla mnie opakowanie mogłoby być nawet trochę większe, bo mimo, że olejek jest bardzo wydajny, to przy regularnym stosowaniu 50ml to trochę mało. Jedyna wada to chyba zapach, ale trzeba się z tym pogodzić, bo jest to produkt naturalny.

Olej arganowy kupiłam z myślą używania na twarz, ale niestety zapchał mi cerę. Próbowałam używać go pod oczy i miałam wrażenie, że przesusza mi skórę pod oczami. Sprawdza się za to jako zabezpieczenie końcówek włosów. Kropelka, czy dwie na końcówki nie przetłuszczają włosów, a ładnie je dociążają. Jego zapach, choć charakterystyczny nie drażni mnie. Konsystencję ma gęstą, może dlatego zapycha. Lubię Etję i jej opakowania z ciemnego szkła.

Bardzo lubię ten olejek jest naturalny i dobry. Ma bardzo dużo zastosowań można go używać do pielęgnacji twarzy, na końcówki włosów, do kąpieli, jako dodatek do balsamów itd. Ja głównie używam go na twarz i na końcówki włosów i jestem bardzo zadowolona. Mam cerę suchą, więc jest idealny dla mnie, super nawilża, ujędrnia i poprawia elastyczność skóry. U mnie naprawdę świetnie się sprawdza do pielęgnacji twarzy i pomaga ukoić moją skórę. Znakomicie działa również na wzmocnienie i odżywienie włosów głównie używam go na końcówki. Ma pojemność 50 ml z pompką dozującą. Jest bardzo tłusty, więc wystarczy niewielka ilość do zastosowania.

Olejek poleciła mi fryzjerka. stosowałam go do olejowania włosów przez miesiąc, Jedną dwie pompki na suche włosy ok. 1 godziny przed umyciem wlosow. Moje włosy są teraz odżywione i lśniące. Można też go stosować na skórę lecz jeszcze Tego nie próbowałam. Zakupiłam go w aptece za 22zł. Okropnie śmierdzi, ale jak to na naturalny kosmetyk. Warto to sprawdzić bo działa i nie niszczy włosów.

Olejek świetnie sprawdza się w kosmetyce, jako dodatek do balsamów, kremów do ciała, zmywania makijażu oraz do olejowania włosów. Olejek jest praktycznie bezzapachowy, dość gęsty i posiada właściwości regeneracyjne i przeciwzmarszczkowe. Pomaga zregenerować włosy, szczególnie końcówki oraz natłuścić skórę ciała. Używam go także do doczyszczenia oczu z resztek makijażu.

Olejek jest naturalny i uniwersalny w zastosowaniu. Ja używam go głównie do olejowania włosów, ale od czasu do czasu również na twarz. Dodaję go również do maseczki z miodu i kurkumy.

Olejek Etja kupiłam pierwszy raz dawno temu, zainteresowana jego właściwościami, działaniem multifunkcyjnym, a także niską ceną. #OPAKOWANIE Olejek zapakowany jest w szklaną, ciemną buteleczkęz zatyczką, która chroni przed wylewaniem się kosmetyku. Mam wersję z pompką, bardzo wygodna, można dozowac tyle ile trzeba, przy okazji nie rozlewając i budząc wszystkiego dookoła. Na butelce jest etykieta, prosta szata graficzna, miła dla oka, mi odpowiada. #KONSYSTENCJA I ZAPACH Olejek jak to olejek, jest dość gęsty, zielonkawy, zapach jest specyficzny, ale nie jest zły, uciążliwy, drażniący. Można się przyzwyczaić. Kosmetyk, mimo, że to typowy olejek nie jest bardzo tłusty czy oblepiający. #DZIAŁANIE Ja najbardziej lubię używać na końcówki włosów, odżywia je, są miękkie, gładkie, zwykle dodaje na mokre włosy, nie spłukuję bo na końcach ich nie obciąża. Czasami używałam na twarz jak nie miałam akurat żadnego serum pod ręką i też dobrze się sprawdzał. Nie zapychał, nie był bardzo tłusty, skóra raczej była miękka, gładka, miła w dotyku. Jak na tak tani i prosty kosmetyknto całkiem fajny efekt. Niekiedy też smarowałam paznokcie, i też je odżywiał, pielęgnował, suche skórki przedstawiały być suche. #NIEPORZĄDNE Mi włosów nie obciąża, cery nie zapycha, nie podrażnia, nie uczula, nie powoduje jakiś reakcji alergicznych, nie powoduje pieczenia i zaczerwienienia, nie miałam problemów z wypryskami. #CENA Jest bardzo przystępna za taką objętość i takie multifunkcyjne działanie.

Jako posiadaczką mieszano-tłustej cery i jakoś oleje do codziennej pielęgnacji omijam szerokim łukiem. Jednak ten jest moim faworytem wśród tych wszystkich tłuściochów i naprawdę regularnie po niego sięgam, ponieważ jako jeden z niewielu mnie nie zapycha, niw wpływa negatywnie na stan skory ani jej nie podrażnia. Używam go: - raz w tygodniu po mocnym peelingu, smaruje nim obficie twarz, szyję i dekolt, kilka minut masuje, zostawiam na noc do wchłonięcia, - jako olejek na usta przed aplikacją matowych pomadek - do smarowania zrogowaciałych miejsc - kiedy cera potrzebuje natłuszczenia ( tak, czasem moja skóra woła o coś więcej jak nawilżenie) - do demakijażu wodoodpornego. Mogę go śmiało polecić dla posiadaczek cer podobnych do mnie, aczkolwiek moja mama, posiadaczka cery suchej z licznymi zmarszczkami bardzo sobie go chwali i stosuje na codzień. Jedyny minus to jego zapach, ale nie odejmę mu za to punktów.

Używałam w pielęgnacji skóry kilku innych rodzajów olejków jednak ten wysuwa się na prowadzenie. Uratował choćby moje dłonie, kiedy po zimie zmagałam się z przesuszoną skórą, a drogeryjniaki nie pomagały. I paznokcie dośc rozdwajające się swego czasu nagle stały się ładniejsze. Rzęsy także zyskały. Siła natury jednym słowem i ciągnie mnie właśnie do takich kosmetyków, gdzie wiem, że sobie nie zaszkodzę. Stosowałam na twarz, i tu wiele kobiet pisze o zapychaniu i umiarze. Zalecę ostrożność ale jednocześnie myślę, że warto spróbować przynajmniej od czasu do czasu. Ja stosować na twarz z umiarem będę na pewno! A zapach? Kojarzy mi się z pewnym zapachem, ale już po kilku min przestaję go wyczuwać. Przyzwyczaiłam się do niego i pokochałam tak bardzo, że wręcz mi się podoba.

Olejek ten kupiłam z myślą o stosowaniu bardziej na twarz niż na włosy czy ciało. Jak dla mnie jest zdecydowanie za ciężki, taki poprostu tłuścioch i nie polubił się z moją cerą mieszaną. Przez miesiąc stosowania nie zauważyłam żadnych efektów działania tego produktu.

Z wielkimi nadziejami podchodziłam do tego olejku. Wynikało to zapewne z tego, że czytałam bardzo wiele dobrych opinii na jego temat. Tym bardziej, że był to mój pierwszy olejek, który zakupiłam z Etji. Jak się okazało najgorszy, gdyż każdy kolejny był znacznie lepszy. Generalnie nie mam do niego wielkich zastrzeżeń. Nie uczula, ma naprawdę fajny dozownik, jednak wydaje mi się, że to jest typowy olejek do skóry suchej, może mieszanej i przede wszystkim dojrzałej. Moja skóra jest normalna z tendencją do tłustej. Pewnie dlatego okazało się, że dla mnie jest on zwyczajnie zbyt tłusty. Nie chce się wchłaniać i długo utrzymuje się na skórze. Po części sama jestem sobie winna, gdyż kupiłam go, chociaż wiedziałam, że jest przeznaczony dla cer suchych. Nie mogłam się jednak powstrzymać, bo byłam zwyczajnie ciekawa. Mam nauczkę. Ostatecznie zużyłam go na inne części ciała niż twarz.

Uwielbiam olje marki Etja i zawsze kilka stoi w szafce. Arganowy jest chyba najbardziej uniwersalny - pięknie nawilża i odbudowuje zarówno skórę, jak i włosy. W przypadku włosów może być też używany po myciu, do zabezpieczenia końcówek, ponieważ nie obciąża. Dla mnie HIT!

Przygodę z olejami zaczęłam już jakiś czas temu. Olejek arganowy to mój must have. Używam do pielęgnacji ciała oraz do olejowania włosów. Ma ładny zapach. Gęsta konsystencje. Sprawdza sie praktycznie do każdej skory.

Uwielbiam tego typu olejki, wszechstronne kosmetyki. Zbawienny do suchej cery, przesuszonych, pozbawionych blasku włosów. Olejki tej formy są łatwo dostępne i jest wiele rodzaji do wyboru. Cena nie jest wysoka, jest wydajny. Stosowała go do olejowania włosów, dodawalam do kąpieli, od czasu do czasu zamiast kremu do twarzy. Był ratunkiem na wszelkie suche zmiany skórne. Dodawalam również do peelingu robionego w domu. Warto mieć go pod ręką.

Wielką zaletą olejku Etja jest to, że jest on tłoczony na zimno, co pozwala zachować jak największa ilość substancji odżywczych. Jest to produkt uniwersalny. Używam go do włosów, ciała i twarzy. Doskonale odżywia i nawilża skórę, poprawia kondycję włosów, które stają się lśniące i mniej się puszą. Za zapachem produktu nie przepadam, ale wszystkie naturalne, nieperfumowane olejki arganowe tak pachną. Opakowanie jest poręczne, ciemna buteleczka chroni właściwości olejku, kroplomierz ułatwia wydobycie małej ilości produktu (zwykle potrzebujemy zaledwie kilku kropel). Cena tez jest korzystna, tym bardziej że produkt jest bardzo wydajny. Jedno opakowanie starcza mi na ok. 2 - 3 miesiące.

Olej arganowy kupiłam w aptece. Dzięki niemu pozbyłam się przebarwień po trądziku, wzmocniłam swoje paznokcie i brwi. Taki mały produkt a tyle zastosowań. Każda z nas powinna go mieć w swojej kosmetyczce bo działa cuda przy regularnym stosowaniu. Olejek ma poręczne opakowanie i dozownik z pompką co ułatwia dozowanie produktu

Olejek arganowy z firmy Etja kupiłam w aptece za 19zł. Zaopatrzyłam się w niego w momencie gdy moje włosy miały stan fatalny, myślałam że już ich nie uratuję i będę musiała ściąć je aż do ramion czego chciałam uniknąć bo zapuszczałam je kawał czasu. Nic im nie pomagało, moje sprawdzone oleje nie dawały rady. Kiedyś stosowałam już olej arganowy z paru firm ale niestety żaden na moich włosach nie zrobił nic, olej arganowy też niestety w moimi przypadku nie nadaje się do skóry twarzy gdyż mnie uczula. Jednak dałam mu szansę w aptece. Olejek dostajemy w kartoniku z ładną grafiką i czytelną etykietą. W środku znajduje się ulotka zaś olej mieści się w opakowaniu z ciemnego szkła ma dozownik w formie pompki- bardzo mi to odpowiada ze względu na utrzymanie higieny kosmetyku. Na naszej buteleczce ze szkła jest też etykieta jaka jest odporna na sam olej i wodę, mogę ją łatwo wyczyścić chusteczką nawilżającą a ona i tak nie schodzi, nie rozkleja się. Sam olej ma dość lekką konsystencję lecz jest troszeczkę tłusty, koloru lekko żółtego. Co do zapachu jest wyczuwalny taki typowy dla arganowego oleju ale ja ledwo go wyczuwam w tym z firmy Etja. Nie przeszkadza mi on zupełnie. Olejek zawsze wcieram w dużej ilości w mokre a raczej wilgotne lecz umyte na wieczór włosy. Wcieram go dość dużo bo moje włosy go wypijają jednak czuję się go na włosach, ja osobiście wyczuwam na nich otoczkę jaką olej nadaje. To bardzo dobrze, bo wiem że włosy są już natłuszczane. Na olej daję oliwkę dla dzieci opartą na parafinie ale ona nie zawiera innych olejków- to sama parafina. Robię tak szczególnie na końcówki gdyż wtedy wiem że owa parafina zamknię mi olej we włosach. Działanie oleju jest fantastyczne, nie spodziewałam się że pojedyńczy olej w końcu tak zadziała. Zazwyczaj stosuję mieszanki olejów. Włosy są bardzo błyszczące gładkie odżywione sypkie i delikatne. Widać że czują się coraz to lepiej z każdym dniem (olejkuje włosy codziennie na noc), reagują lepiej na zmiany pogody oraz czesanie lub suszenie. Jestem bardzo zadowolona z oleju arganowego firmy Etja, to pierwszy argan jaki u mnie faktycznie działa na włosy.

Argan jest niezły na włosy, jako maniak olei stosowanych w różny sposób zakup arganu potraktowałam jako oczywistość. Etja jest bardziej dostępna niż inne marki (albo mi się zdaje), jakością nie różni się od innych olei tego typu (czasem mam wrażenie, że różnica jest tylko w kolorze i zapachu a nie działaniu). Cena w miarę przystępna, wygodne opakowanie na pompkę, dość wydajne. Lubię zapach tego olejku, więc chyba jestem jakimś wyjątkiem ;p To treściwy olej, dobry dla suchej skóry, dojrzałej,zmęczonej, znacznie poprawia jej stan. Ja sama mam cerę po 30stce z 1 zmarszczkami, mieszaną, także na skórę twarzy stosowałam go głównie na noc na wilgotną skórę (na szczęściej nigdy mnie nie zapchał ani nie zwiększył produkcji sebum), cera wyglądała na bardziej odżywioną, gładką, zmarszczki mniej widoczne, Dla włosów to super sprawa, w szczególności dla końcówek. Kiedy moje włosy miały naprawdę zły czas (zniszczone czymś na kształt doczepów, farbowania na milion kolorow, rozjasniania), argan (i ten z etja) ratował sytuacje, czasem stosowany też z wcierką z oleju z łopianu i wcierką z Jantar. Kilka miesiecy cierpliwego wcierania arganu we włosy i zaczęły robić się zdrowsze, bardziej mięsiste, gęstsze. Jedno opakowanie kiedy szło na włosy i skórę schodziło mi w miesiąc.