Bioliq Dermo, Krem przeciwdziałający procesom starzenia do cery mieszanej 

Do zakupu tego kremu zachęciła mnie informacja, że nadaje się do cery mieszanej, odżywia i pielęgnuje, a jednocześnie matuje błyszczące partie skóry. Potrzebowałam kosmetyku, który nadaje się pod makijaż i nie będzie zbyt ciężki. Zapewnienie producenta o wygładzeniu zmarszczek mimicznych nie było dla mnie najważniejsze. Krem spełnia to zadanie, na którym najbardziej mi zależy. Cera się po nim nie błyszczy, a makijaż trzyma się dłużej. Zaletą kremu jest także to, że szybko się wchłania. Nie pozostawia żadnej tłustej warstwy. Chętnie do niego wrócę późnym latem, a może jesienią. Na wiosnę i lato przestawiam się na krem z filtrem. Dla cer mieszanych krem Bioliq 35+ jest naprawdę świetny.

Krem ma przyjemny zapach oraz lekką konsystencję. Po aplikacji nie pozostawia lepkiej czy tłustej warstwy. Dość szybko się wchłania i współgra z podkładami, korektorami. Makijaż po nim świetnie się trzyma. Krem delikatnie matuje nie dając przy tym uczucia ściągnięcia. Wyrównuje koloryt skóry i przyśpiesza gojenie stanów zapalnych. Cera po jego użyciu jest gładka oraz nawilżona. Uważam, że jest to bardzo dobry krem dla mieszanej cery. Dla kobiet, które mają problem z przesuszaniem skóry będzie on zbyt delikatny. Myślę, że produkt ma dobre działanie opóźniające procesy starzenia, ale nie będzie w stanie niwelować istniejących już oznak znaku czasu. Zdecydowanie polecam go osobom w wieku 25 wzwyż, ponieważ moim zdaniem nie spełni oczekiwań kobiet w przedziale 35+.

Według opisu krem powinien: - normalizować wydzielanie sebum - nie normalizował, - zmniejszać widoczność porów - pory jak były tak są ogromne, - działać antybakteryjnie - no nie sądzę, aby tak działał, chociaż jak to stwierdzić? - wygładzać pierwsze zmarszczki - krem zdecydowanie za lekki na takie działanie, - matowić błyszczące partie skóry - skóra się wyświecała bardzo szybko i to ogromnie, - regenerować i poprawiać koloryt cery mieszanej - totalna bzdura, bo inaczej powiedzieć już się nie da. - zapewniać skórze jędrność, gładkość i elastyczność - no nie sądzę. Krem zakupiłam zachęcona obietnicami producenta. Za rok 30 na karku - stwierdziłam, że czas działać. Oprócz profilaktyki zmarszczek, oczekiwałam zmatowienia i regeneracji mojej mieszanej skóry twarzy. Nie dostałam z tego kompletnie nic. Każda posiadaczka mieszanej i tłustej cery wie, jak ważne jest jej zmatowienie. Tutaj wyświecanie się cery było ogromne. W pracy kilkakrotnie musiałam cerę matowić bibułkami, bo wyglądałam na wiecznie spoconą. Co do profilaktyki zmarszczek i regeneracji - krem ma zdecydowanie za lekką formułę, aby w tym temacie zadziałać. Krem otrzymuje ode mnie dwie gwiazdki jedynie za to, że nie pogorszył jakoś widocznie stanu mojej cery. Aczkolwiek za tą cenę jest mnóstwo lepszych kremów.

Krem Bioliq zakupiłam skuszona reklamami i poleceniem jednej koleżanki, niestety jest to krem z serii jestem bo jestem ale równie dobrze mogło by mnie nie być. Krem jest bardzo rzadki, o delikatnym zapachu, szybko się wchłania i to by było na tyle. Za słabo nawilża - prawie wcale- nakładając podkład na ten krem musiałam uważać jaki kosmetyk nakładam bo podkłady matujące itp bardzo źle wyglądały na twarzy i skóra była niestety przesuszona. Być może na lato byłby to dobry krem gdyby nie to że nie widzę jego działania, już o odżywieniu nie mówiąc i o spłycaniu zmarszczek. W końcu szumny zakres 35+ powinien do czegoś obligować. Jak dla mnie jest to krem bardziej dla młodzieńczych cer- 20-30 plus i to na lato, gdy potrzebujemy kosmetyku lekkiego i matującego.

Po raz kolejny piszę tą recenzje, która jakimś cudem zniknęła. Krem w wersji do cery suchej to kompletne rozczarowanie. Po chwili od nałożenia tego specyfiku na skórę nie pozostaje nic, prócz braku komfortu. Krem po prostu nie nawilża, a to podstawa przy cerze suchej.

Krem jest dość wydajny i ładnie rozprowadza się po twarzy. Konsystencja jest lekka i szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. Nie wpłynął w żaden sposób na widoczność moich zmarszczek mimicznych, a te posiadam na czole. Nie zgadzam się również z zapewnieniami producenta o właściwościach ujędrniających i nadających elastyczności. Krem jest skierowany do cery mieszanej, a więc można od niego oczekiwać nawilżenia, a jednocześnie normalizacji, tych partii twarzy, które wydzielają sebum. Otóż, w moim przypadku, matowił, jednak nie nawilżał. Skóra w pewnym momencie źle reagowała i zaczęła produkować jeszcze więcej sebum. Gdy zastosowałam pod ten krem odrobinę olejku, było już o niebo lepiej. Wg moich obserwacji również nieco zapycha. Myślę, że dla cery mniej wymagającej może się sprawdzić. Ja do niego na pewno nie wrócę.

Co prawda lubię ten krem, używam go, ale czy ma jakieś magiczne właściwości... nie wiem. Generalnie lubię go: + ma przyjemną kremową konsystencję + szybko się wchłania + nie pozostawia tłustego tłustego filmu na skórze + nie uczula + nie wysusza + nie podrażnia Jest mi trudno cokolwiek powiedzieć o działaniu tego kremu, gdyż nie mam dużych zmarszczek. Te, które się u mnie powoli pojawiały- czyli delikatne nierówności, delikatne mimiczne zmarszczy zostały wypełnione, są wyrównane. A skóra? Jest gładka, nawilżona, miękką i napięta.

Używałam tego kremu w komplecie z kremem na noc oraz kremem pod oczy. Oprócz przyjemnej konsystencji i niezłego zapachu nic dobrego o tej serii powiedzieć niestety nie mogę. Kremy zapchały i podrażniły moją 31letnią skórę, na szczęście wystarczyło je odstawić i cera wróciła do normalnego stanu nie wyrządzając większych szkód.

Ja używam tego kremu od jakiegoś miesiąca, kupiłam również krem na noc i pod oczy, oraz serum z tej serii. Krem przyjemnie pachnie i fajnie nawilża. Nie zauważyłam jakiejś poprawy jeśli chodzi o zmarszczki, ale nawilża fajnie. Wydaje mi się że dobrze stosować te kremy razem z serum, wtedy efekt jest mocniejszy.

Jestem zaskoczona że inne panie nie zauważyły u siebie efektu przeciwzmarszczkowego. Co prawda ja mam 28 lat a krem jest dla pań 35+ ale pani w aptece poleciła mi właśnie ten krem. Nie mam głebokich zmarszczek ale jednak są one zauważalne i myśle, że ten krem sporo spłycił ta najbardziej widoczną a te mniejsze zlikwidował! Dodam że nie jest to mój pierwszy krem na zmarszczki, wczesniej kupilam drogi krem z "wyższej półki", który wcale mi nie pomógł, dlatego Bioliq był dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Poza tym krem idealnie matuje moja mieszaną skóre i super sprawdza sie pod makijażem. Jak dla mnie super, na pewno kupię kolejne opakowanie.

Może się sprawdzi dla kogoś, kto ma 15 lat mniej niż na opakowaniu zalecają...Ale jest napisane 35+ i dla takiego przedziału wiekowego powinien się sprawdzić. I tu jest klapa. Skończył ostatecznie jako krem do rąk, ale też niechętnie go "wykańczam". + jest tani i tyle Minusy - dziwny zapach - po nałożeniu potrafi szczypać na skórze i ją podrażniać - nie nawilża - nic nie wygładza, nie napina, nie redukuje widoczności zmarszczek - nie odżywia - na pewno nie powinien być przeznaczony dla skóry po 30 roku życia, która potrzebuje o niebo więcej!

Krem świetnie matuje moją mieszaną cerę. Jest jednym z nielicznych kremów, który sobie z tym radzi na 5+. Działania przeciwzmarszczkowego nie zauważyłam :P

Zakupiłam w komplecie w Superharmie ten krem, ale w wersja dla suchej skóry. Niestety bardzo się rozczarowałam, bo krem praktycznie w ogóle nie nawilża, nie spełnia żadnych obietnic producenta. W zestawie mam krem na dzień- lekki, szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż, krem na noc- nie ma żadnego super nawilżenia, a zmarszczki są nadal widoczne, krem pod oczy, dla którego kupiłam zestaw- totalne rozczarowanie. Niestety nie polecam Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Na krem marki Bioliq czaiłam się bardzo długo. Chciałam skończyć posiadane zapasy, dlatego dość długo zwlekałam z jego zakupem. Recenzję piszę kończąc już pierwszą tubeczkę. Plusy: + cena + wygodne, higieniczne opakowanie + zapach + dobre nawilżenie + świetne wchłanianie, nie zostawia na twarzy żadnego filmu + idealnie współpracuje z podkładem, korektorem i resztą kolorówki, makijaż bardzo dobrze się na nim trzyma + nie świeci się + przyjemny zapach + leciutka konsystencja (idealna na dzień, na noc używam czegoś cięższego) + wydajny Minusy: - kiepska dostępność, wyłącznie w aptekach, szkoda że nie ma go w normalnych drogeriach gdzie można spokojnie przejrzeć rodzaje tych kremów - nie wiem czy miał zniwelować zmarszczki, miał im chyba tylko zapobiegać, w każdym razie zmarszczki są, jakie były (nie mam jeszcze 30 lat);) Podsumowując, bardzo lubię ten krem. Chcę teraz wypróbować inny rodzaj, trochę bardziej nawilżający, dlatego zaznaczyłam opcję, że "nie wiem" czy kupię ponownie. Polecam, zwłaszcza osobom, którym ciężko znaleźć krem pod makijaż - ten nada się na pewno. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem stosowałam wraz z serum i kremem pod oczy bioliq z tej samej serii. Pzy pierwszym opakowaniu byłam zadowolona, rzeczywiście miałam wrażenie że wpływa na wyrównanie kolorytu cery i dobrze odżywia, niestety ma dość krótkotrwałe działanie i po jakimś czasie moja cera zaczęła się domagać bardziej odżywczego specyfiku, gdyz była wysuszona. Niestety mam cere mieszaną z tendecją do suchej i do zapychania się porów z dość rozszerzonymi porami... co sprawia że wciąż szukam kremu który dobrze nawilżyłby, odżywił mą cerę bez zapychania porów. Plusy: Cena Estetyczne opakowanie Dobre wchłanianie się Nie zapych prów Minusy: Dla mnie za mało nawilżający i za mało odżywczy Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania

Zakochana w serum postanowiłam kupić i przetestować kilka kremów firmy Bioliq. Posiadam cerę mieszaną, wrażliwą po leczeniu trądziku. Mam 27 lat, piegi i kilka blizn. Wybrałam ten krem ze względu na obietnice producenta. * normalizuje wydzielanie sebum, matuje błyszczące partie skóry - jestem zaskoczona ponieważ już po 3-4 użyciu zauważyłam że faktycznie moja skóra mniej się "tłuści". Mamy czas wakacyjny więc makijaż nakładam teraz bardzo rzadko. Nie wiem czy moja skóra będzie zachowywała się tak samo po nałożeniu podkładu. * zmniejsza widoczność porów, działa antybakteryjnie - mnie nie zapycha, nie pojawiają się żadne wypryski itp. zmniejszenia widoczności porów niestety nie zauważyłam :( * odżywia, regeneruje, poprawia koloryt - kolejne zaskoczenie ponieważ w moim przypadku wszystkie 3 obietnice producenta zostały spełnione ! Jest lato, skóra często jest podrażniona i zaczerwieniona od słońca i wiatru. Krem ten WIDOCZNIE poprawia koloryt, skóra jest lekko nawilżona i odżywiona * opóźnia powstawanie zmarszczek, redukuje widoczność zmarszczek mimicznych - na chwilę obecną nie zauważyłam takiego działania. Myślę że można oceniać te zapewnienia producenta dopiero po kilku miesięcznym stosowaniu kremu. * jędrność, gładkość, elastyczność - większą jędrność i elastyczność faktycznie zaobserwowałam po około 3 tygodniach. Gładkości ani zaraz po aplikacji ani w późniejszym czasie na mojej skórze nie było i nie ma :) Zapach przyjemny "herbaciano-kwaitowy ?", delikatny i bardzo ulotny. Krem szybko się wchłania nie pozostawia tłustego filmu. Cena rewelacyjna ! Pojemność 50 ml. Wydajny, dostępność raczej średnia. Stosuję codziennie od 4 tygodni na noc. Najpierw wmasowuję serum z tej samej firmy, następnie krem wcieram kolistymi ruchami. Jestem bardzo zadowolona i myślę że kupie ponownie. Używam tego produktu od: 4 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

pierwszy krem który na prawdę matuje mi cerę! :D jak dla mnie to to jest najważniejsze mam dopiero 21lat, więc właściwości przeciwstarzeniowych jeszcze ocenić nie mogę za bardzo plusy: - matuje - cena - krem jest w tubce, więc nakładanie jest higieniczne - cera po nim jest bardziej gładka (działa jakby baza pod makijarz) minusy: - dostępność, bo można kupić tylko w niektórych aptekach Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania