Lolita Lempicka Au Masculin EDT 

Lubię słodkie zapachy, ale od razu, na wstępie, muszę powiedzieć - nie takie. Au Masculin (swoją drogą, nazwa jest wzięta z kosmosu, bo "męski" ten zapach nijak nie jest) jest na mojej skórze lukrecjowym potworem. Nie rozwija się w ogóle, jednostajnie bucha lukrecjowym "wyziewem". Okropieństwo. Trwałość i projekcja - niestety bardzo dobre. Jest to, śmiem twierdzić, najgorszy zapach męski, jaki wyszedł spod ręki Annick Menardo. Używam tego produktu od: 3,5 roku Ilość zużytych opakowań: Mnóstwo (niepotrzebnych) testów globalnych

Zapach jest na tyle dziwny, że trudno mi będzie go normalnie opisać. Las w pochmurny ciemnawy poranek. Sosnowo-dębowy, dobrze namoczony deszczem. Mchy namokły niczym gąbka i trochę butwieją. Centaur wyciera kopyta z błota o pień sosny (zapach kory i żywicy) i z niesmakiem mówi: "Znów palą opony w lesie". Bo rzeczywiście, w miarę jak las schnie, coraz wyraźniej wyczuwalna jest woń palonej gumy i rozgrzanego plastiku. Coś jakby dym papierosowy i benzyna, ale bardzo, bardzo z daleka. "Cholerne fauny", wyjaśnia centaur. "Dorwali się do motorów i szaleją. A ja muszę później driady uspokajać, że drzewom nic się nie stanie. Chcesz borówkę?" I rzeczywiście, pod sosną rosną nieco przydeptane krzaki borówek, część podeschnięta, część jeszcze zupełnie świeża i mokra od deszczu. Prawie przytłumiają zapach gumy i centaura. Odsunęłam nos od nadgarstka i potrząsnęłam głową. "Shiraishi, masz nigdy więcej tego nie wąchać. Rany boskie, co za trip." Głowę dam, że z flakonika dobiegł mnie śmiech centaura. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: miniaturka 5 ml

Niesamowity, baśniowy, radosny, świeży, trochę pieprzny. Tak pachniały centaury, biegające po lasach z twarzami przystojnych młodzieńców:) I na pewno plan filmu "Labirynt fauna" też był pełen takiego zapachu:) Od czasu do czasu można pozwolić sobie na wizytę w innym świecie:) Używam tego produktu od: 2013 Ilość zużytych opakowań: 5 ml

mIałam miniaturkę....i myślałam,że to damski zapach i używałam go..nie był najgorszy..ale anyzowy..a nie cierpie anyzu;/ trwałośc dobra na mojej skórze ok 4 godzin Używam tego produktu od: ojejka Ilość zużytych opakowań: mała miniaturka

Lolita Au Masculin to zapach mojego mężczyzny. Mam do niego słabość. Zapach piękny, męski aczkolwiek delikatny. Zwolenników typowo męskich mocnych zapachów może rozczarować. Według mnie Lolita pasuje do młodego 20-40 letniego mężczyzny. Używam tego produktu od: mój Tż od 2 lat Ilość zużytych opakowań: w trakcie 100ml

Mocny, przewrotnie slodki, odrobine mroczny. Au Masculin z cala pewnoscia dorownuje urokiem jabluszku Lolity. Chcialam kupic go dla siebie (bo Au Masculin to zdecydowanie unisex i na mojej skorze pachnie swietnie :-) ) - i choc nadal sie waham, to chyba jednak kupie go mezowi... ma jednak kilka takich typowo meskich nutek. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: probki

Całkowicie niebanalny, letni, świeży i kuszący zapach dla mężczyzny. Zaryzykuję twierdzenie, że to piękno pozbawione ciepła. Lodowate spojrzenie pięknych oczu. Hans Christian Andersen i jego Królowa Śniegu. Piszę tak dlatego, że dotyczy to również damskiego odpowiednika. Zbieżność tych zapachów to fakt. A tak bez poezji i w skrócie: waniliowo-kwiatowa baza z wyraźnie mocnym anyżem i jakaś tam reszta. Może trwałość mogłaby być lepsza, ale już nie będę marudził. Daje 5 gwiazdek. Żona ma swoją Lempicką i oba te piękne zapachy tworzą doskonały duet na letni wieczór i nie tylko.

Moim zdaniem zapach większości mężczyzn może wydawać się "mało męski" i zbyt słodki, tyczy się to również kobiet, w końcu to my ich zazwyczaj wąchamy ;). Ale ... Nie bez powodu mówią ,że \'każda potwora znajdzie swojego amatora\'. Mnie perfumy urzekły, ponieważ uwielbiam damską Lolitkę i ten męski,jest to świetny odpowiednik dla chociażby mojego partnera. Gdyby pachniał nim codziennie, codziennie nie mogłabym się od niego odkleić :). Polecam wyjątkowym! Używam tego produktu od: nie używam Ilość zużytych opakowań: kilka próbek oraz odczucia na mężczyznach ;)

Według mnie to zapach zarówno dla kobiet jak i mężczyzn, delikatny męski zapach, i bardziej zadziorny dla kobiet. Świetna alternatywa dla kobiet, dla których klasyczna damska Lempicka jest zbyt ulepna, męski zapach ma w sobie odrobinę słodyczy w bazie, ale mimo to jest charakterny, zadziorny, drapieżny, pobrzmiewa w nim wyraźna męska nuta, mimo to bardzo lubię go nosić. Czasem pachnie szarlotką, niekiedy jest bardziej pieprzny, czy orientalny, jest zmienny, czasem potrafi zmęczyć, ale używany z umiarem umila dzień. Flakon jest cudny, choć wydaje mi się że mało męski. Trwałość ok 4 godz. Szczegółowa ocena zapachu: Zapach 4* Trwałość 4* Flakon 4* Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: niestety tylko próbka

Ponieważ bardzo lubię damskie zapachy Lempickiej namawiałam swojego mężczyznę na wypróbowanie tej męskiej lolity. Opakowanie doskonale odzwierciedla zawartość buteleczki... tylko czy opakowanie jest męskie? Zapach na początku jest urokliwie ziołowy, ale nie jest to ziele dla prawdziwego mężczyzny! Raczej dla ślicznej, młodej czarownicy gotującej miłosne mikstury i suszącej w swojej chatce zioła będące składnikami eliksiru młodości. Później wyczuwamy już tylko słodycz, tą upojną, zaczarowaną słodycz, która łączy jabluszka i serduszka lolity. Myślę,że zapach jest odpowiedni dla leśniego elfa, skrzata, krasnoludka od królewny śnieżki, młodego Wertera, eterycznego młodzienca lub właśnie młodej czarownicy. Trwałość ok. 4 godzin. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: 4 próbki

Zapach Lolita Lempicka jest niebanalny... od razu rzuca się w oczy oryginalna butelka w kształcie pnia z wyrytym sercem na środku i napisem ze złotych liter. Na pierwszy rzut oka może to dezorientować, gdyż wygląda jak zapach dla kobiet. Po pierwszym kontakcie zapach rzeczywiście wydaje się jakby kobiecy, gdzie wyłania się nutka wanilii, jednak po opadnięciu "pierwszych wrażeń" staje się niebanalnym męskim zapachem, dość ostrym i mocnym, ale miłym i na pewno zwracającym uwagę. Myślę, że to zapach dla odważnych i oryginalnych osób, szukających czegoś innego... Jeśli chodzi o trwałość to jest bardzo dobra. Na ciele utrzymuje się długo, a na ubraniach wręcz bardzo długo, do kilkunastu dni. Polecam wszystkim mężczyzną szukającym zapachu z nutką wanilii !!!Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opak.

Fajne, ziołowe perfumy, bardzo specyficzne. Wypsikałam na SOBIE całe opakowanie, byłam święcie przekonana,że są damskie, ale jakieś oryginalne hihi. Ogólnie polecam dla ... może ekscentryczek?może zielarek?? ;) Lubię ten zapach, jest trwały i na prawdę specyficzny, ziołowy...ale słodki jednocześnie. Używam tego produktu od:dwa lata temu Ilość zużytych opakowań:1

Korzenny, bogaty, ulepkowato slodki. Ciezki, meczacy i anyzowy zapach;) Przypomina mi nieco Body Kouros YSL, ktory uwielbiam i klasyczna Lolite, ktora uwielbiam troche mniej. Zapach jest malo meski w klasycznym wydaniu. Na pewno oryginalny. Przy okazji troche dziwaczny w dobrym tego slowa znaczeniu. Na sobie go widze, podobnie jak widzialam A*Man\'a Muglera. Na swoim facecie nie bardzo... Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań:pare psikniec

Spryskałam się tymi perfumami, będąc święcie przekonana, że to damskie. Ale sądzę, że na mężczyźnie lepiej niż na mnie nie pachniałyby. Najpierw czysta apteka na spółkę ze sklepem zielarskim. A fe! A potem wanilia. Niczym żółta choinka samochodowa wunderbaum. Jak dla mnie efektem jest słodka, obrzydliwa, dusząca mdłość. Używam tego produktu od: nigdy Ilość zużytych opakowań: żadne

Kupiłam próbke tego zapachu w ciemno na allegro dla mojego Tż jako ze zachwyciłam sie i zakochałam w lolicie dla kobiet :) On jeszcze nie miał okazji poczuc tego zapachu wiec nie wiem jak zareaguje ale dla mnie to perfumy niebanalne które na poczatku wrecz odpychaja wonia sztucznego plastyku i kleju lecz po minucie to zanika i zapach staje sie bardziej stonowany.W żadnym wypadku nie jest to świeżuch tylko słodki i gesty,przypomina mi troszke damska wersje.Chyba raczej nie na codzien tylko wieczorne wyjscia.Jak dla mnie moze byc ale jednak nie powala na kolana.Nie mam pojecia jak zareaguje na niego moj tz... Używam tego produktu od:dzisiaj Ilość zużytych opakowań:próbka 1,2ml

Uwielbiam czuć ten zapach na mężczyźnie. Jest zmysłowy i pociągający - zresztą podobnie jak damska wersja tych perfum. Facet który pachnie Lolitą na pewno nie minie mnie niezauważony :) Używam tego produktu od: nie uzywam Ilość zużytych opakowań: 0

Na początku wręcz "śmierdzi" tanim plastikiem! Jednak już po kilku minutach ostra "plastikowa" nuta znika, a zapach rozwija się w bardziej przystępnym kierunku. Ogólnie kompzycja bardzo intensywna, oryginalna i wymagająca wyrobionego nosa. Do noszenia raczej wieczorowego. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: próbka

Długo szukałam tego zapachu. Leżał gdzieś na dolnej półce, co już było jego plusem, bo oznaczało, że co drugi facet nim nie pachnie. I tak jest! Oryginalny, anyżowy, mocny, nie trzeba zużywać litrów by czuć go było cały dzień. Mąż do razu powiedział, że to ten. A do tej pory używał tylko dezodorantów :) Jedno opakowanie starczyło mu na 2 lata! A miał go codziennie. Na gwiazdkę dostanie drugie pod choinkę. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań:1, 50ml