Shiseido The Makeup, Stick Foundation 

Stwierdzam że im bardziej nie słuzy mi sisley tak pokochałam shiseido..Mam Perfect Refining Foundation w odcieniu 020 i ów sztyft równiez w tym kolorze..Sztyftowy podkład to korektor i podkład w jednym..idealny gdy stoję na światłach:):)do poprawek w ciągu dnia,skorygowania tego czy owego..odcien 020 śliczny..stapia sie z moją cerą,nadaje jej świezosci..trwały,wydajny,zapakowany w srebrne ,mocne ,stabilne opakowanie..Dla mnie produkt udany,potrzebny w mojej kosmetyczce..Jak najbardziej polecam... Używam tego produktu od: 3 mcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

podklad dzieki temu, ze jest w formie sztyftu- jest bardzo poreczny. tak tez wygodny w transporcie i aplikacji. szczegolnie polecany osobom, ktore nie chca lub nie moga poswiecic zbyt duzo czasu na poranne rytualy zwiazane z wykonaniem makijazu i poprawki w ciagu dnia. kosmetyk ma aksamitna konsystencje, dobrze sie rozprowadza i kryje, nie tworzac nienaturalnego efektu. jak dla mnie duza zaleta jest, ze nie wywolywal ubocznych efektow- t.j. "wyrzut". Używam tego produktu od:przez pare mies. Ilość zużytych opakowań:1

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: 6... Podkład bardzo wygodny w użyciu, świetnie kryje, prawie jak korektor, nie daje efektu "maski", wygląda bardzo naturalnie, nie zatyka porów, kupiłam podkład w kremie tej samej firmy i chociaż jest droższy , to o wiele gorszy, podkład jest dosyć drogi, ale na pewno warto go kupić

Jako fanka podkladow w sztyfcie (chociaz nie uzywam ich na codzien), musialam oczywiscie sprobowac i tego, mimo ze jego cena znacznie przewyzsza ceny innych,ktorych wczesniej uzywalam. Wlasciwie nie mam wielkich wymagan jesli chodzi o podklad - tylko jakies pryszczyki od czasu do czasu sie pojawiaja i nieraz dluzej sie goja, wtedy fajnie jest je troche zakryc (bez efektu maski), poza tym podklad ma tylko wyrownywac koloryt cery. Matowanie i tak mi nigdy na dluzsza mete nie wychodzi, wiec ratuje sie innymi sposobami. Moj odcien to "040" - na szczescie zadnych rozowosci w tej tonacji, a wiec swietnie stapia sie ze skora, jest rzeczywiscie aksamitny i miekki, a przy tym b. poreczny w uzyciu. Jesli nalozy sie go za duzo, moze stworzyc wrazenie lekkiej "maski" - twarz wyglada po prostu zbyt idealnie, ale nie jest to typowa "tapeta". W pewnych miejscach mozna jednak nalozyc wiecej warstw wklepujac je w skore (tam gdzie jest cos do ukrycia) bez uzyskania efektu "tynku na twarzy". Moje zastrzezenie jest jednie takie, ze za szybko sie swieci w strefie T, a wiec na nos i czolo w ogole go nie uzywam... Duzy plus (*) za SPF 15 i za to, ze nie podkresla porow, ladnie pokrywa twarz no i jest swietny na poprawki w ciagu dnia. Przy odpowiednim traktowaniu jest. b. trwaly i nie splywa z twarzy. Ale latwo go niebacznie zetrzec np. na brodzie - ale to nic, poprawka trwa zaledwie sekunde. Ogolnie jestem zadowolona z tego kosmetyku, uzywam go na przemian z innymi podkladami (plynnymi), w zaleznosci od tego ile mam czasu na makijaz i tez w zaleznosci od pory roku, a w podrozy jest niezawodny.

Kupiłam go żeby szybko i sprawnie malować się gdy nie mam czasu albo na wyjazdach. Niestety jest nietrwały, szybko ściera się i spływa z twarzy, podkreśla zmarszczki, wchodzi w rozszerzone pory. Moim błędem było dobranie zbyt żółtego odcienia, i być może również dlatego źle go oceniam. Zdecydowanie nieudany produkt jak za taką cenę.

Kupiłam ten pured w sklepie wolnoclowym w Austrii i zapłaciłam dużo taniej ok. 100zł Jak dla mnie to jest full wpas:D.Gdybym była trochcę starsza i zamiast do szkoły chodziła do pracy, to zapewne bym kupowała sobie ten produkt o wiele częściej, niestety narazie mnie na niego nie stać:( . To co przede wszystkim "rzucilo mi się w oczy" to doskonale krycie wszelkich mankamentów cery i niesamowita wygoda w użyciu. (ten sztyft to bomba:)) Dodatkowo moja buzia jakoś tak fajnie sie rozświetliła co już wogóle zbiło mnie z nóg bo nie spodziewalam sie takich efektów; zwłaszcza ze wogóle nie widać że jest jakiś puder na buzi. Cudo mówie Wam! Warto wydać kase:)

Bardzo dobry produkt, ale raczej dla cery normalnej. Nawilża, odżywia, ale jednak lekko podkreśla przesuszoną skórę, nie matuje, kryje delikatnie, rozświetla. Właścicielki cery mieszanej mogą być zwiedzione całkowitym brakiem matu - efekt jest satynowy. Mi to jednak nie przeszkadza, mimo, iż cerę mam właśnie mieszaną. Lubię zdrowy połysk, naturalność. A taki efekt daje ten podkład. Jak się za bardzo błyszczę, przykładam chusteczkę. Ewentualnie lekko się przypudruję, ale to rzadko i raczej zimą. Łatwa aplikacja, faktycznie pięknie wtapia się w skórę. Obietnica producenta, iż ma być niewidoczny, jest spełniona :) a twarz jest śliczna, promieniejąca, wygląda na wypoczętą. Dla mnie podkład raczej na średnio ciepło-chłodne dni ;) - na zimę potrzebuję czegoś mocniej kryjącego, na lato czegoś super lekkiego. Ten na upały jest stanowczo za tłusty. Lekki, ale zbyt nawilżająco - odżywczy ;) . Nie warzy się, wytrzymuje bez poprawek cały dzień (rzadko kiedy lekko poprawię nosek ;) ) Ogólnie bardzo dobry produkt. Aaa, właśnie. Niestety czasem walczę z przesuszającą się skórą na nosie, szczególnie przy podrażnieniach, uczuleniach. I wtedy nie jest taki niewidoczny w tych miejscach. Ale na tle innych i tak nie jest źle. Mógłby być tańszy, ale to dotyczy wszystkich podkładów wysokopółkowych. Wydajny. Ja mam kupowany w Stanach, z filtrem SPF17 (na Europę jest niższy fltr?) Jeszcze lepszy jest zielony korektor z tej serii w sztyfcie - Control Color. To już jak dla mnie doskonałość, nie ma sobie równych.