przyznaje, ciekawy przypadek.
sporo zwlekalam z napisaniem recenzji tego pudru. mialam nie pisac jej wcale, ale jednak zrobie to. mimo iz dalej nie do konca wiem jak go ocenic...
oczywiscie, moglabym tak jak 3/4 recenzentek tutaj walnac pol gwiazdki, ponarzekac I uargumentowac to tak, ze \'przeciez nie tego oczekiwalam!\'. w sumie, to to jest zrozumiale I do nikogo nie mam pretensji za takie oceny, patrzac na to jaka jest sytuacja.
jak juz inne oceniajace pisaly kilkukrotnie, problem tego kosmetyku polega na tym, ze kupujemy puder rozswietlajacy, ze slicznie migoczaca poswiata, a pozniej okazuje sie, ze tak naprawde jest to puder matujacy...
ja tez bylam rozczarowana, nawet bardzo. kupilam go, bo szukalam pudru, ktory utrwali lekko podklad, ale jednoczesnie nie zmatuje za mocno. moja skora nie swieci sie w ciagu dnia, a z pudrami matujacymi, nawet niewielka iloscia, wygladam po prostu nieco sztucznie. tutaj ta poswiata byla slicznie swiecaca, ale nie miala wielkich, widocznych drobinek brokatu wiec pomyslalam ze bedzie fajny... no I byl. przez pierwsze 2 uzycia mialam efekt dokladnie taki, o jaki mi chodzilo - fajna, promienna cera bez zadnedgo plaskiego matu. pozniej tylko sie wkurzalam...
generalnie to ocena tego pudru(oczywiscie tak jak I kazdego produktu, ale w innych przypadkach nie jest to moze az tak rzucajace sie w oczy) mocno zalezy od tego, jak na niego spojrzec. jesli patrze pod katem obietnicy producenta - to najlepiej nie oceniac go w ogole. producent bowiem obiecuje nam mat I rozswietlenie w jednym... no coz, ja niestety nie jestem w stanie wyobrazic sobie, jak mozna cos takiego osiagnac(zakladajac oczywiscie, ze rozswietlenie nie polega na obsypaniu sie brokatem...). jesli oceniac pod katem tego co widzimy, to jest to oszustwo. w koncu na polce w sklepie wyraznie widac produkt roswietlajacy...
natomiast jesli ktos oczekuje matu od tego produktu(moze dla kogos brzmi to absurdalnie, biorac pod uwage ze w zalozeniu mial to byc puder rozswietlajacy, ale mnie to juz nie dziwi. widzialam na wizazu juz bardzo duzo recenzji... na poczatku tez bylam zdziwiona tym, ze dziewczyny np. kupuja krem do skory suchej,a pozniej obnizaja mu opinie za to, ze nie matuje, albo zapycha ich tlusta cere. albo kupuja krem tonujacy, oczekujac od niego super krycia... taaak, jest tutaj naprawde mnostwo takich przypadkow) to mysle ze nie zawiedzie sie az tak... puder matowi, I to calkiem porzadnie. pewnie byl tworzony jako uzupelnienie calej serii, ktora jest rozswietlajaca, I dlatego mimo wszystko panowie w L\'Oreal uznali ze musi troche matowic... ale w takim razie ta powloczka na nowym pudrze naprawde wprowadza w blad...
podsumowujac - dziwny kosmetyk. bardzo dziwny.
Używam tego produktu od: grudzien chyba...
Ilość zużytych opakowań: w tracie pierwszego.