Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane damskie

Rasasi La Yuqawam Orchid Prairie EDP 

3,5 na 52 opinie
50% kupi ponownie

Porównaj ceny

ceneo
Rasasi La Yuqawam Orchid Prairie woda perfumowana 75ml
205,11  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,5 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 50% osób
  • 23 października 2021 o 13:38
    One są dla kobiet?
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:próbka
    Wykorzystał/a:jedna próbka
    Moje pierwsze wrażenia po użyciu - zapach przypomina nagrzany samochód, a w głowie widzę stare brudne biuro z brązowymi skórzanymi fotelami. Potem przypomniało mi się też, że podobnie pachniały moje perfumy z dzieciństwa z Hannah Montany, ale po tym jak już były były za stare żeby je używać, minus ich ostra słodkość. No właśnie, dopiero po kilku godzinach poczułam w tym zapachu jakąś słodycz, która wskazywałaby, że perfumy są jakkolwiek skierowane do kobiet. Gdyby nie to, wzięłabym je za męskie, ale w głowie mam tylko starsze osoby. Zdecydowanie nie polecam młodym dziewczynom, raczej poważnym i dojrzałym osobom. Poza tym zapach się mocno utrzymuje na skórze i ma całkiem niezłą projekcję. Ładny flakon. Po godzinach noszenia zapach staje się prawie przyjemny, raczej znośny i ciepły.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 12 września 2013 o 19:43
    Trzy kolory
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Oud znam. Lubię. Nawet uwielbiam. I ten grzeczny, i ten zwierzakowaty, silny i fizjologiczny, i ten podany z kwiatami, i ten z kadzidłem. Jeszcze chyba mi się nie trafił oud, który by mi się ewidentnie nie spodobał. W najgorszym razie był dobry. Ale nigdy do kitu. Mieszanki oudowe podbijają światek perfumiarski. Czy zatem można stworzyć jeszcze coś odkrywczego, kiedy tyle mikstur zostało już uwarzonych? A cóż to za pytanie, drogi Watsonie? Mój luźny tok rozumowania nieuchronnie zmierza do zachwytu nad Orchid Prarie. To kolejny oud podany na wyrafinowany sposób. Kolejny…alem nikczemnie go obraziła… Oud z różą… No nieee…..ale to już było i takie tam… Już mogę sobie wyobrazić te kwaśne miny, określenia w stylu „stare, odgrzewane, kalka, kopia” etc… Nie będzie to pieśń pochwalna na cześć cudownego tandemu oud-róża, bo nie takie jest moje zamierzenie. Niechcący, a może chcący udało mi się odkryć, że jeśli tylko się chce, można wyczarować zapach oudowo-różany, bez silnej…róży… Otóż jest to oud niezwykle zwykły. Albo zwyczajnie niezwykły. Do wyboru, bo oba określenia są zupełnie na miejscu. Nuty oczywiste i znane, ale uwarzona z nich mieszanka jest jak Stańczyk, bo choć nosi błazeńskie dzwoneczki to drwi z każdego, kto waży się polemizować z tak zacnym umysłem. Znam te nuty, lubię, a mimo to znów zostałam zaskoczona: niby jest róża, ale siedzi cicho jak mysz pod miotłą. Rzadka to okazja nie widzieć róży w pełnej krasie, kiedy występuje rzeczona już w pierwszej fazie. Nie skomentowałam tego faktu lamentem, bo reaguję pełnym wzburzeniem kiedy ten zachłanny kwiat usiłuje zawłaszczyć całą dostępną przestrzeń. Tu jest inaczej: róża niczym grzeczna panienka z dobrego domu ustępuje miejsca jakiemuś bliżej nieznanemu aromatowi – pierwsze nuty tchną już powoli oudem, lecz na sposób lekko metaliczny, cokolwiek świeży i nawet krystaliczny. Po arabsku oczywiście. A więc oud rozpoczyna swój taniec, zmieniając tylko partnerów. Kiedy grzeczna panienka odprowadzi metaliczne kwiaty do drzwi pojawia się miękki, gibki i pluszowy wręcz akord kaszmeranu. Niczym najmiększa poduszka, ogrzewająca, otulająca i kojąca oplata panienkę, lekko ją podduszając i doprowadzając prawie do omdlenia. Ta chowa się, ale wciąż gdzieś daleko pobrzmiewa jej echo. Teraz przestrzeń opanowuje wełniasta para: oud z kaszmeranem pokropionym kumaryną, bo zapach siana jest wyczuwalny. Połączenie nader egzotyczne, lecz jakże trafione! Oud nie zostaje pozbawiony swojej mocy, ale subtelnieje i mięknie, wciąż nie tracąc siły, lecz za chwilę wpada w objęcia magicznego tria: ambry, wanilii i piżma. Całe szczęście, że trio nie jest słodko landrynkowo cukiernicze. Do dojrzały tercet, poważny, tańczący tylko z dumnym oudem. Nikt tu nikomu po stopach nie depcze, bo żaden z tancerzy nie ma aspiracji przyćmiewania oudu. To w końcu on jest bohaterem tego widowiska. I tak ma pozostać. Jeśli miałabym określić ten zapach jednym słowem to rzekłabym: posągowy. Nie ma ani jednego silniejszego akordu, wszystko jest zgrane, zwarte, niczym skrojony na miarę garnitur. Kompozycja jest szlachetna, jednak bez zbędnego patosu. Nie jest odkrywcza na miarę Nobla, o nie! Jest nowa, nie nowatorska. Ale przecież nie o to chodziło. Gdyby miała być nowatorska to powinno się tedy zmieszać oud z zapachem misiów Haribo:) To byłoby odkrywcze;) Pasuje mi ten cudny oud i do sukienki wieczorowej i na tzw. dzień, choć ja nie dzielę doby na takie pory. Natomiast ubrana w ten zapach mogę być długie godziny i nie chcę, nie umiem, nie potrafię się nim znudzić. Bardzo pasuje mi fakt, że nie ma w nim ani jeden erotycznej nuty – zapach jest zupełnie aseksualny. Bo czy wszystko musi mieć działanie podniecające? Połączenie oudu z różą jest mocno eksploatowane. Można rzec, że nawet oklepane, wymęczone, wytarmoszone, zjechane, zdarte. No i? Jeśli tylko mam oud z domieszką róży, która nie będzie nadętą pannicą chcącą za wszelką cenę grać pierwsze skrzypce na balu debiutantek to ja ten mariaż kupuję:) Nazwa: piękna Flakon: wspaniały, prosty i do tego drewniane pudełko Trwałość: zaskakująca – doba, odzież aż do prania Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: próbka, wkrótce flakon
    Produkt kupił/a w
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Zobacz także inne Wody perfumowane damskie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.