Tołpa Dermo Face, Provivo 35+, Krem przywracający młodość skóry pod oczy 

Moim zdaniem to bardzo słaby krem, który przy regularnym stosowaniu 2 razy dziennie nie robi kompletnie nic. Okolica pod oczami nie jest dzięki niemu nawilżona. Z pewnością nie rozjaśnia i nie łagodzi podrażnień. Długo się wchłania i potrafi popsuć makijaż.

Miły w użyciu krem, ale chciałabym mocniejszy efekt. Plusy: +aksamitna konsystencja +szybko się wchłania +dość wydajny +można stosować pod makijaż Minusy: -za mały efekt nawilżenia i odżywienia

Kupiłam ten krem przypadkowo - szukałam czegoś pod oczy, a on był akurat w promocji. Nie nawilża skóry i już po chwili od nałożenia mam wrażenie, że wcale nie użyłam żadnego kremu. Dobrze sprawdza się pod makijaż. Opakowanie zawiera tylko 10ml, wiec nie starcza na długo.

Lubię i polecam. Podobają mi się w nim rozświetlające różowe drobinki. Przyjemny w użyciu. szybko się wchłania, dobry pod makijaż. Jeśli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe efekty są minimalne, wbrew obietnicom producenta, dlatego jedna gwiazdka mniej. Poza tym nie mam zastrzeżeń. Nie wiem czy kupię ponownie, raczej będę szukać ideału wśród droższych kremów. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 tubka 10ml

Jeśli chodzi o kremy pod oczy to używam ich już bardzo dawno, ale nie mogę powiedzieć, że któryś powalił mnie lub dał oszałamiający efekt. Może wynika to z tego, że jako 23 latka dużych zmarszczek nie mam, nie mniej jednak coś tam się tworzy, ale są to zmarszczki mimiczne, które raz są widoczne, a raz nie. Dlatego też zawsze używam kremu pod oczy zapobiegawczo. Wychodzę z założenia, że lepiej zapobiegać i leczyć i często sięgam właśnie po takie kremy np +35, +40 bo wierzę, że lepiej działają. Kosmetyków z Tołpy nie kupuję (mam człowieka w firmie, więc mam za free wszystko ;)), ale wiem, że są to dość drogie kosmetyki, dlatego sama z siebie raczej bym ich nie kupiła. Zużyłam dwa opakowania tego kremu i jest on dość wydajny ponieważ ,,męczyłam\'\' go jakieś pół roku. Bardzo dobrze się go używa. Jest bezzapachowy, ma powiedziałabym, że nawet tłustą konsystencję, ale bardzo dobrze się on wchłania. Nie podrażnia okolic oczu, nie szczypie ani nic. Do oka mi nigdy się nie dostał, więc z tym nie wiem jak jest. Bardzo podoba mi się też jego opakowanie: tuba aluminiowa (?), która bardzo łatwo się zwija wraz z ubytkiem produktu. Ciężko mi stwierdzić czy zadziałał bo moje okolice oczu ciągle wyglądają tak samo (całkiem nieźle), więc powiedzmy, że dobrze zatrzymuje czas i nic nie nie rozwija. Okolice oczu są potem ładnie nawilżone i elastyczne, nie ma mowy o przesuszeniu. PODSUMOWUJĄC: Dla mnie, w miarę młodej osoby, ten krem przede wszystkim bardzo dobrze nawilża i uelastycznia skórę wokół oczu. Zmarszczek jeszcze nie mam, więc nie wiem jak sobie z nimi radzi, ale wiem, że od kiedy go używam żadne się nie pojawiają. Cena trochę odstrasza i gdybym miała go kupić to nie zdecydowałabym się ponieważ za 40 zł miałabym 4 kremy pod oczy z Rival de loop, które działają podobnie. Można zaryzykować Używam tego produktu od: 7 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Ten krem pod oczy to mój pierwszy produkt z Tołpy. Kupiłam go po rozczarowaniu kremem z Rival de Loop. Jestem zadowolona: - ładnie nawilża skórę; - nie uczula; - nie szczypał jak dostał się zbyt blisko oka; - wygładza; - zmniejsza opuchnięcie powiek; - przyjemnie się aplikuje; - jest wydajny; - aluminiowa tubka - jest świetna i łatwo z niej wydobyć krem. Nie redukuje cieni i nie odmładza skóry o 5 lat jak obiecuje producent :-) U mnie się sprawdził i mogę go polecić. P.S. Trzeba pamiętać, że od momentu otworzenia możemy używać kremu tylko 3 miesiące. Pojemność i wydajność dostosowane są do tego. Mi się to założenie sprawdziło - aplikacja 2 razy dziennie przez około 3 miesiące. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Krem kupiłam w promo za ok 20zł.. ufff Wystarczył na niecałe 2 miesiące używania raz dziennie..słabiutko.. Krem ok.. bardzo lekki pod makijaż ok.. Zmarszczek nie tyka.. Nawilża delikatnie.. Nie pomaga też na poranne zapuchnięcia (a znam tańsze które pomagają) No taki zwyklak.. Jednak po około miesiącu odkryłam coś co u mnie go na maksa przekreśla.. Otóż powieki i okolica pod oczami ok kilu milimetrów pod linią rzęs oraz gałki oczne są mega czerwone.. Nie dzieje się tak od razu ale po jakiś 2-3 godzinach. Nie jest to uczulenie , nie swędzi i nie piecze ale wygląda to okrutnie.. Na początku nie wiązałam tego z kremem ale po krótkim dochodzeniu prawda wyszła na jaw.. Szkoda bo mógłby sprawdzić się latem bo jest bardzo lekki. Używam tego produktu od: 6 tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno