It's Skin Star Cream Multifunkcyjny krem do twarzy na dzień 5 w 1

Na star cream polowałam już jakiś czas. Jestem zwolenniczką mocnego nawilżenia i szukałam czegoś, co miałoby podobny efekt do dość popularnych kremów BB, jednak nawilżało skuteczniej. Z mojego doświadczenia, star cream to jeden z kosmetyków niepotrzebnych. Opis producenta, niby wszystko super tylko właściwie do czego? Usiłowałam go wykorzystać, jednak po prostu się nie nadaje. Mimo, że jestem śmiertelnie blada i tak sądzę ,że jest bardzo jasny, po nałożeniu na twarz zostawia ją bardzo mocno rozświetloną i błyszczącą. Bibułki matujące ani puder nie likwidują efektu świecenia, skóra jest nawilżona dość dobrze, ale podobny efekt można osiągnąć każdym mocnym nawilżaczem. Podkładu na star cream się nie nałoży, bo nawilżenie jest zbyt silne i podkład będzie się "rolował". Funkcja korygująco/tonująca została przeze mnie całkowicie niezauważona. Używam tego produktu od: parę razy Ilość zużytych opakowań: kilka próbek

Zacznę od tego, że nie spotkałam jeszcze kosmetyku podobnego do star cream. Faktycznie łączy i spełnia różne funkcje. 1. Pielęgnacyjną - bo na upartego można położyć go solo, bez uprzedniego kremowania innym \'nawilżaczem\' - u mnie z racji wieku, nie jest ta opcja wystarczająca. 2. Korygującą/tonującą - po jego użyciu mniejsze przebarwienia stają się niewidoczne, średnie mniej widoczne, z dużymi sobie słabiej radzi, ale nie taka jego rola. 3. Ukrywa pory - tu znowu: mniejsze stają się niewidoczne, średnie mniej widoczne a na duże to chyba jeszcze nic nie wynaleziono ;). 4. Rozjaśnia - no właśnie, ten efekt zwolenniczką opalonej twarzy zupełnie nie przypadnie do gustu, bo krem robi to tak jak producent obiecuje. Rozjaśnienie można regulować poprzez nałożenie warstwami. Mi efekt bardzo się podoba. Teraz gdy chcę być trochę bardziej opalona kładę go tylko w okolicach oczu, fajny naturalny efekt. 5. Rozświetla i ukrywa drobne zmarszczki - rozświetla dość efektownie, drobinki zawarte w kremie się perłowe i nie mają nic wspólnego z brokatowym błyskiem. Efekt rozświetlenia i rozjaśnienia faktycznie wpływa na zmniejszenie widoczności drobnych zmarszczek, ale bez cudów. Zapach jest bardzo subtelny i nie powinien nikogo drażnić. Opakowanie nie wpisuje się moje poczucie piękna ;) ale jest solidne i widać, że firma dba o detale. O sytuacjach typu \'podkreślanie suchych skórek\' nie będę pisać, bo oczywistym jest to, że taki kosmetyk będzie to robił. Doskonale sprawdza się solo jak i pod podkład lub tak jak ja go stosuje pod krem BB Stał się jednym z moich ulubieńców Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego