Na wstępie nawiążę do recenzji Szugarbejb. Cena tego serum w Sephorach jest nienormalna. Nie macie wrażenia, że w Polsce na siłę robi się "luksus" z rzeczy, które nim nie są?? Nie kupię tego kosmetyku ponownie (z pewnością nie w Polsce) ponieważ za granicą to samo serum na promocji dostaniemy na kilkanaście euro!
Mając tą wiedzę skusiłam się jednak na ten kosmetyk ponieważ byłam go bardzo ciekawa a akurat ani ja ani żaden z moich znajomych nie wybierał się za granicę.
Sam kosmetyk oceniam wyżej niż moja poprzedniczka. Jedyny problem z jakim zmaga się moja skóra to okresowe przesuszenie i łuszczenie ponieważ stosuję retinoidy.
Serum ma półpłynną, lekko tłustawą konsystencję. Problemem okazałam się dla mnie formuła kosmetyku.
Ale od początku:
-kosmetyk bardzo dobrze nawilża skórę
-a przez swoją formułę także odżywia i chroni (zostawia lekko tłustawy film, który potrzebuje czasu aby się wchłonąć
-cera po jego użyciu jest promienna i ładna wygląda na bardzo zdrową
-ładny skład (ale są kosmetyki dużo tańsze o podobnym działaniu)
SKŁAD
Aqua/Water/Eau, Hamamelis Virginiana Flower Water, Pentylene Glycol, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Diglycerin, Butylene Glycol, Sodium Acrylates Copolymer, Isodecyl Neopentanoate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Hydrogenated Polyisobutene, Adansonia Digitata (Baobab) Pulp Extract, Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Amorphophallus Konjak roqt Extract, Ascorbic Acid, Ascorbyl Palmitate, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Centella Asiatica Extract, Ceratonia Siliqua Gum, Citric Acid, Echinacea Purpurea Extract, Glyceryl Acrylate/Acrylic Acid Copolymer, Glycine, Glycine Soja (Soybean) Protein, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Palmitoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Panax Ginseng roqt Extract, Panthenol, Parfum (Fragrance), PEG-8, PEG-32, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phospholipids, Phytic Acid, Polyglyceryl-10 Stearate, Pyrus Cydonia Fruit Extract, Rosa Canina Fruit Extract, Rosa Canina Fruit Oil, Sorbitol, Tocopherol, Vitis Vinifera (Grape) Seed Extract, Xanthan Gum
załączony skład potwierdza, że jest to serum, które spokojnie możemy zastąpić kosmetykiem przynajmniej o połowę tańszym np. recenzowanym już przeze mnie serum antyoksydacyjnym Glymed (różni je konsystencja) lub serum Apisu, który ma cięższe formuły albo jeszcze innym.
ale
ze względu na konsystencję serum nie potrafię go wcisnąć do porannej pielęgnacji twarzy:
codziennie rano stosuję filtr i szukam raczej lekkich konsystencji.
-serum w połączeniu z filtrem i makijażem daje wrażenie zmęczonej, oblepionej twarzy (a stosuję tylko lekki krem bb)
-filtr nie zawsze chce się połączyć z tym serum - mam odczucie "gluta" na twarzy :)
-twarz zaczyna się szybko świecić
Z powyższych powodów stosowałam krem na szyję, dekolt i pod oczy pod krem. I tutaj z działania jestem bardzo zadowolona. Skóra przez cały okres stosowania serum była ładna, gładka, napięta. Czyli teoretycznie powinnam chcieć do tego serum wrócić. I owszem, wróciłabym gdyby w Polsce nie narzucono takich szaleńczych cen za przeciętne przecież serum. Nawilżających i rozświetlających ser jest na rynku bardzo dużo np. Apis (40 zł/100!ml chociaż słyszałam że Apis zepsuł swoje składy...). Należy sobie zadać pytanie czy chcemy płacić ponad 200 zł za serum z tak naprawdę ogólnodostępnej (za granicą), średniej półki... Ja sobie na to pyt odpowiedziałam i odpowiedź brzmi nie.
Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1 całe