Sephora Fond de Teint Perfection 10H Podkład korygujący

Sephora, Fond de Teint Perfection 10H to podkład, który przetestowałam w ciągu ostatnich kilku tygodni. Choć nie jest to mój ulubiony kosmetyk do makijażu, ma swoje mocne strony. Zacznijmy od pozytywów: podkład dobrze kryje niedoskonałości skóry i utrzymuje się przez wiele godzin. Jego formuła jest bardzo lekka i nie tworzy efektu maski na twarzy. Odcień, który wybrałam, był także bardzo bliski mojej naturalnej skórze. Niestety, podkład nie zawsze radzi sobie z utrzymaniem matowego wykończenia. Po kilku godzinach moja skóra wydawała się już przetłuszczona, co zmuszało mnie do używania pudru matującego. Ponadto, zauważyłam, że podkład niezbyt dobrze współpracuje z moją skórą, która jest skłonna do wyprysków. Po kilku dniach stosowania zauważyłam, że zaczynał mnie uczulać, co było nieco irytujące. Podsumowując, Sephora, Fond de Teint Perfection 10H to dobry wybór dla kobiet, które poszukują podkładu o średnim kryciu i długotrwałym działaniu. Niestety, nie jest to produkt idealny i wymaga uzupełnienia o dodatkowe kosmetyki do kontroli błyszczenia i niedoskonałości.

Producent zapewnia że podkład koryguje cerę i tuszuje wszystkie jej niedoskonałości, dzięki kryciu dopasowującemu się do skóry, a także płytkie zmarszczki. Testując podkład stwierdzam, że moje zmarszczki uwydatnił bardziej niż przed położeniem. Przede wszystkim to miałam problem tym żeby go dobrze rozprowadzić na twarzy i naprawdę równomierne jego rozłożenie mega dużo czasu mi zajęło, a chyba nie oto w tym wchodzi żeby namęczyć się rozprowadzajac podkład. Odnośnie krycia- kolejne rozczarowanie. Jak dla mnie marne, nie bardzo koryguje niedoskonałości. Napewno więcej już go nie kupię bo w moim odczuciu to strata pieniędzy. Za tą cenę można kupić o wiele tańsze podkłady i lepsze. Jedynym malutkim plusem jest to że wygładza skórę.

U mnie się nie sprawdził. Dostałam karnet do Sephory więc postanowiłam że jak nie miałam nigdy do czynienia z podkładami z tej drogerii tak poproszę o pomoc doradce. Pani po zmyciu makijażu, patrząc na cere, wybrała właśnie ten. Dobrała odpowiedni kolor. Niestety nie pamiętam już odcienia ale wiem że zaczełam się zastanawiać czy nie jest za żółty. Finalnie zaufałam profesjonalistce. Podkład ma dość zbitą konsystencje, napewno nie jest ona płynna. Jeszcze jak w drogeri, przy świetle sztucznym prezentował się ładnie na mojej skórze tak po wyjściu na dwór mój entuzjazm spadł. Produkt uwidocznił suche skórki przy skrzydełkach nosa oraz między jedna a drugą brwią. Był ciężki, czułam go na twarzy przez cały dzień. Wymagał przypudrowania po kilku godzinach. Próbowałam go wymieszać z innym a nawet z kremem ale efekt był marny. Stał tak długo aż się rozwarstwił i trafił do kosza.

U mnie się nie sprawdzil. Słabo kryje, bardzo mocno podkreśla suche skórki. Na plus jest to jak dobrze kolor dopasowuje się do koloru skóry. Bez pudru sie świeci a z pudrem wygląda sztucznie. Dobrze miesza sie z kremami.

Kupiłam jakiś czas temu, niestety okazał się troszkę za ciemny. Oprócz tego dobrze kryje i długo się otrzymuję, ma poręczną pompkę i ładne opakowanie. Z pewnością przy dobrym dobraniu koloru spisze się na długo jednak jeśli ktoś szuka czegoś na co dzień polecam przejść się do rossmana i poszukać czegoś lepszego i bardziej wartego pieniędzy.

Muszę przyznać, że podkład nie zaskoczył mnie pozytywnie. Jego trwałość jest dość kiepska i skóra po kilku godzinach wygląda na "nieświeżą" . Za tę cenę można kupić dużo lepszy jakościowo drogeryjny produkt. Opakowanie jest solidne i wygodne w korzystaniu, jednak najważniejszy jest sam produkt, który nie sprostał moim oczekiwaniom.

Po pierwsze bardzo ciężko dobrać kolor... W sephorze jest dramatyczne światło, po drogie jeżeli chodzi o sam produkt to jest bardzo gesty... Zapach delikatny, jest mniejszy niż standardowe 30 ml, ma pompke, utrzymuje się dobrze, mi sie wydaje że trochę ciemnieje...

Podkład ma dość gęstą konsystencję, co nie każdemu może pasować - dla mnie jest w porządku. Ładnie koryguje i ujednolica koloryt skóry, dobrze dobrany pozwala zrobić bardzo dobrą bazę pod makijaż. Niestety przez cenę nie kupię go ponownie - za pierwszym razem kupiłam tylko dzięki temu, że dostałam w prezencie kartę podarunkową.

Użyłam na wesele, super się trzymał, przetrwał cała noc bez poprawek, jak to po weselu przetrwał również rano :) Jestem zdecydowanie na tak i kupię ponownie.

Oceniam odcień nr 20 Light (Y - czyli w tonacji żółtej). Kolorystycznie w Sephorze miałam sporą zagwozdkę, bo trudno mi było znaleźć odpowiedni odcień w jasnej, ale lekko żółtawej lub neutralnej tonacji. Owszem, były odcienie żółtawe i neutralne, ale najjaśniejsze już dość ciemne, a najjaśniejszy w ogóle dostępny niestety był w tonacji różowej, która jest jedyną, która absolutnie nie służy mojej karnacji. Ostatecznie stanęło na 20 Light (Y), który jest dla mnie minimalnie za ciemny, ale ma bardzo przyjazny mojej cerze żółty ton. Teraz, gdy ciało mam lekko opalone, kolor jest nawet ok (muszę przyznać, że pięknie stapia się z cerą), ale w mniej słonecznych porach roku na pewno będę musiała go rozjaśniać. U mnie kolor nie oksyduje, ale na typie cery, jaki mam, czyli normalna / sucha ten problem w ogóle rzadko występuje. Pozostałe wrażenia jednak są raczej pozytywne - podkład ma udaną konsystencję, całkiem dobre krycie i jest jak dla mnie prawie wystarczająco trwały (o czym poniżej). Konsystencja - dość gęsta, nie lejąca, ale dobrze się rozprowadza (aplikuję zwilżoną gąbką do podkładu). Bardzo dobrze wpracowuje się w cerę, nie osiada na jej powierzchni. Wykończenie - raczej matowe, ale nie płaskie (nie jest to na pewno całkowity mat). Wymaga przypudrowania - podkład nie jest typowo zastygający, a dość gęsty, dlatego obawiam się, że bez tego mógłby się przemieszczać i ścierać. Daje gładki efekt, równo i jednolicie wygląda na twarzy, nie jest w nachalny sposób widoczny, nawet z bliska wygląda dobrze (ale zaznaczam, że podkłady nakładam zawsze na dobrze nawilżoną cerę). Krycie: określiłabym jako dobre średnie, z możliwością budowania. Nie jest to krycie pełne. Mam cerę, która rzadko wymaga jakiejś korekty, ale mogę zauważyć na przykład w przypadku sporadycznie pojawiającego się zaczerwienienia po jakiejś niedoskonałości, że pierwsza warstwa kryje je w średnim stopniu, przy kolejnej mamy już prawie niewidoczną zmianę. Ale nie wiem, jak podkład spisze się przy problematycznej cerze i większej ilości zmian do zakrycia. U mnie radzi sobie świetnie, ale nie ma tu wiele do zrobienia. Dodawanie warstw nie powoduje warzenia się podkładu czy innych nieestetycznych efektów. Trwałość - jak wspomniałam, prawie zadowalająca. Prawie, bo ideałem byłoby, gdyby podkład wytrwał w idealnym stanie cały dzień - bo znam takie podkłady - a on trzyma się nieźle, ale po wielu godzinach nie jest bez skazy, w bardziej newralgicznych miejscach mogą pojawiać się lekkie starcia, albo podkład może zaczynać być widoczny po paru godzinach. Nie w stopniu bardzo rzucającym się w oczy, ale idealnie już nie wygląda. Pod koniec dnia wymaga już korekty (można go spokojnie dołożyć np. w okolice nosa i nic się nie ciastkuje, warstwy dobrze się łączą). Nie ocenię zbyt wiarygodnie wyświecania się, bo moja cera nie ma do tego w ogóle skłonności. Jak dla mnie jest ok, bez specjalnej różnicy z innymi długotrwałymi podkładami. Ogólnie na twarzy prezentuje się nieźle, najbardziej lubię w nim to, że wygląda dość naturalnie przy całkiem dobrym kryciu, nie wchodzi w linie, zmarszczki, nie ściera się w widoczny sposób, a przede wszystkim nie warzy. Ma estetyczne wykończenie, które w miarę długo się utrzymuje i w przeciętnie długi dzień czy przeciętnie długie nocne szaleństwo można mu zaufać ;) Jest komfortowy dla suchej cery, nie zdarzyło mi się czuć go na twarzy, czy odczuwać ściągniecie. Nie podkreśla też suchych miejsc ani nie wygląda na moim typie cery sucho (duży plus!) Bardzo podoba mi się opakowanie - jest idealne, ładne graficznie, stonowane, z czarną nakrętką i napisami, z bezawaryjnie działającą pompką. Cena - trochę zbyt wygórowana jak dla mnie, taki podkład powinien kosztować tyle co typowe drogeryjne, czyli około 40 złotych. Warto kupować na promocjach na kolorówkę czy akcjach typu 3za2 w Sephorze. Myślę, że kupiłabym go ponownie, ostatnio lubię do niego wracać, jest według mnie całkiem udany. Na promocji można się pokusić, jakość jest ok, jeśli szukacie czegoś naturalnego, ale ładnie kryjącego i dość trwałego. (moja cera: normalna w kierunku suchej, karnacja: jasna, ale nie blada, neutralna)

Zwykły podkład, ledwo kryje niedoskonałości i w ciągu dnia trzeba poprawiać. Zdecydowanie te 30ml nie są warte swojej ceny. Podkład dość mocno oksyduje i cieżko jest zbudować zadowalające krycie. Podobało mi się to, że fajnie rozprowadzał się na twarzy nie tworząc efektu maski. Za opakowanie rownież daję plus. Dla osób z drobnymi niedoskonałościami może się sprawdzić, lecz warto mieć na uwadze, ze ciemnieje i będąc w perfumerii poprosić o próbkę.

Jeden z moich ulubionych podkładów na codzień. Ma wystarczające krycie, żeby zatuszować drobne niedoskonałości, ale nie robi efektu maski. Ładnie wtapia się w moją buzię. Wytrzymuje obiecane 10h bezproblemowo

Moja cera nie jest doskonała, więc na różne sposoby próbuję ją poprawić, gdy przychodzi mi wyjść na imprezę. Kupiłam ten podkład, wzięłam dwie-trzy kropelki i rozprowadziłam na skórze. Efekty więcej niż zadowalające! Twarz ma jednolitą barwę, nie widać mini-zmarszczek i różnych niedoskonałości, a ja mimo to nie czuję się, jakbym miała na twarzy maskę. Moja skóra oddycha w tym podkładzie, co jest BARDZO NA PLUS!

Podkład typowo średni, średnie krycie, srednia trwałość, nie zasycha na mat, a szkoda, potrzebuje mocnego przypudrowania. Podkład w kolorze mojej cery nadaje się na lato, bo ciemnieje no i ze względu na krycie średnie. Nie śmierdzi, nie waży, ściera się równo. Nie jest wart swojej ceny, bo można znaleźć lepsze podkłady drogeryjne.

Wydaje mi się, że podkład będzie się sprawdzał dużo lepiej w przypadku cery suchej/normalnej, niż tłustej. Jako posiadaczka cery mieszanej z tendencją do świecenia w strefie T bardzo szybko muszę sięgać po puder, bo cała twarz po paru godzinach się świeci, a na dodatek odczuwam uczucie 'tłustości' skóry - nawet, kiedy podkład użyty jest z bazą matującą. Na dodatek dopiero kilka dni temu - ku swemu zdziwieniu, ponieważ kończę właśnie trzecią buteleczkę - zauważyłam, że podkład posiada rozświetlające drobinki, czego zupełnie od żadnego produktu nie oczekuję, ponieważ preferuję matowe wykończenia. Plusem jest gama kolorystyczna, fakt, iż zbyt dużo nie oksyduj i naturalny wygląd. Dość ładnie się rozprowadzadza, jest w miarę trwały. Póki co raczej go nie kupię i będę szukać dalej.

Kobietki, jeśli nie chcecie mieć na twarzy dorodnej pomarańczki albo odcieni świńskiego różu to naprawdę polecam kupno tego podkładu. Minimalna oksydacja to jego atut, którego próżno szukać wśród drogeryjnych półek. Krycie wcale nie mocne, idelane na codzień. Formuła lekka, podkładu nie czuć na twarzy. Ładnie się rozprowadza gąbeczką do makijażu. Jedyną wadą (dla osób o cerze mieszanej i tłustej) jest trwałość, po 4-5 h trzeba sięgnąć po solidną dawkę pudru. Ładne, minimalistyczne opakowanie, cena no cóż, lepiej wydać te 60 zł niż męczyć się z tańszymi bublami.

uważam, że bardzo fajny produkt do użytku codziennego, nie jest zbyt cięzki, ale świetnie sobie radzi z moimi małymi niedoskonałościami. Ma ładny żółty odcień, idealny do mojej buzi

bardzo lubię ten podkład, świetnie wpasowuje się w mój kolor skóry, nie tworzy efektu maski, wygląda dosyć naturalnie jak na podkład o takim kryciu. u mnie wytrzymuje spokojnie te 10h obiecanych przez producenta